Pitera się usprawiedliwia: Nie wykonałam wyroków sądu, ale to nic przy tym, co wyrabia PiS

- Ja nie wykonałam wyroków sądu sprzed lat, ale to jest nic przy tym, co z sądami wyrabia obecnie PiS - oznajmiła w dzisiejszym poranku radia RMF FM.
 Pitera się usprawiedliwia: Nie wykonałam wyroków sądu, ale to nic przy tym, co wyrabia PiS
/ Youtube.com
W dzisiejszej „Porannej rozmowie” prowadzący audycję Robert Mazurek przypomniał byłej posłance Platformy Julii Piterze o ciążących na niej dwóch wyrokach z lat 2011 i 2012.
Nie przeprosiłam Mariusza Kamińskiego, bo żąda on formuły przeprosin za sprawę, która została przez sąd umorzona. Trudno wykonywać niewykonalne wyroki
– powiedziała Pitera odnosząc się do wyroku za naruszenie dóbr osobistych Mariusza Kamińskiego. Przyznała również, że nie wpłaciła zasądzonych 15 tys. złotych na fundację „Pamiętamy”.
 
Na pytanie Mazurka, czy polityk wykonała inny wyrok sądu, tym razem z 2012 r., który kazał jej przeprosić partię Prawo i Sprawiedliwość za nieprawdziwe zarzuty i naruszenie dóbr osobistych, Pitera znów zaprzeczyła:
Nie, ale na szczęście nie obrażałam sądu i nie domagałam się tego, co pan poseł Jaki. Nie krzyczałam, że mają mi zdjąć immunitet, że pociągnę do odpowiedzialności panią sędzię. Jestem przeciwna tego rodzaju sprawom, bo również wiele osób, w tym ci, których mam przepraszać, powiedzieli sporo pod moim adresem
– dodała.
Ja nie wykonałam wyroków sądu sprzed lat, ale to jest nic przy tym, co z sądami wyrabia obecnie PiS
– powiedziała Pitera.

Robert Mazurek zapytał polityk również o sprawę obrony w 2011 r. Maciej Marcinkowskiego, nazywanego przez media bliskie Platformie „tuzem reprywatyzacji”.
Jestem w takim razie w dobrym towarzystwie, bo pani Krystyna Pawłowicz w 2014 r. również podjęła interwencję. Każdy poseł jest świadomy, że gdy do jego biura wpływa pismo, to jego obowiązkiem jest zadać pytanie. Każde z moich pism jest zapytaniem, a nie interwencją. Skąd w 2011 r. miałam wiedzieć, że były to pisma od „król reprywatyzacji”? Wiemy to dopiero od 2014 r.
- odparła była sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Donalda Tuska.

RMF FM

 

POLECANE
NFZ wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
NFZ wydał pilny komunikat

Gorące lato zwiększa ryzyko oparzeń słonecznych — jak ich unikać, rozpoznać stopnie poparzeń i kiedy zgłosić się do lekarza.

IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie Wiadomości
IMGW wydał komunikat. Oto co nas czeka w najbliższym czasie

Do Polski zaczyna napływać chłodniejsze powietrze polarno-morskie – poinformował PAP synoptyk Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej Tomasz Siemieniuk. W nocy możliwe deszcze i burze na północy i wschodzie kraju.

Polacy wracają do Polski: Niemcy stanęły w miejscu Wiadomości
Polacy wracają do Polski: "Niemcy stanęły w miejscu"

Po wielu latach życia w Niemczech coraz więcej Polaków decyduje się na powrót do ojczyzny. Taką tendencję wskazuje najnowszy materiał niemieckiej telewizji, który pokazuje zmieniające się nastroje wśród emigrantów z Polski.

106 lat temu Polacy zaczęli walkę o polski Śląsk Wiadomości
106 lat temu Polacy zaczęli walkę o polski Śląsk

106 lat temu, w 1919 roku, rozpoczęło się I Powstanie Śląskie. Jego celem było przyłączenie Górnego Śląska do Polski. Zryw trwał 10 dni, zakończył się klęską, ale przygotował grunt do kolejnych powstań w następnych latach.

Po rozpuszczonych boomersach i odklejonych millenialsach nadchodzi pokolenie bezczelnych kretynów gorące
Po rozpuszczonych boomersach i odklejonych millenialsach nadchodzi pokolenie bezczelnych kretynów

To nie jest zwykła zmiana pokoleniowa, to nie jest nawet powolna erozja obyczajów. To jest proces całkowitego rozpadu społecznego – zjawisko, w którym więzi, język i role, jakie przez wieki spajały naród, zostały wymazane i zastąpione pustką. W tym pokoleniu starszy człowiek odzywa się do ciebie na ulicy, a ty nie reagujesz. Nie dlatego, że nie masz czasu, ale dlatego, że nie wiesz, co powiedzieć. Zanikł odruch, że obcy człowiek to też część twojego społeczeństwa, że krótka wymiana słów tworzy tkankę, która chroni nas przed atomizacją. W dziadkach było to naturalne, w rodzicach – osłabione, ale jeszcze obecne. W tobie nie ma już nic, tylko ekran telefonu i dźwięk powiadomień.

Małgorzata Rozenek wraca do „Dzień dobry TVN” Wiadomości
Małgorzata Rozenek wraca do „Dzień dobry TVN”

Małgorzata Rozenek, znana widzom jako "perfekcyjna pani domu", ponownie pojawi się na antenie "Dzień Dobry TVN". Informację potwierdzono w mediach społecznościowych śniadaniówki, gdzie opublikowano zapowiedź jej udziału w jubileuszowym wydaniu.

Ogromny pożar w Kawlach. Strażak wpadł do wnętrza gaszonej hali z ostatniej chwili
Ogromny pożar w Kawlach. Strażak wpadł do wnętrza gaszonej hali

Na Pomorzu trwa intensywna akcja ratownicza po pożarze hali w zakładzie przetwórstwa drobiu w Kawlach, który wybuchł w środę. Strażacy skupiają się przede wszystkim na poszukiwaniach zaginionego ratownika. W działaniach bierze udział niemal dziewięćdziesiąt osób.

Odrażające zachowanie izraelskich kibiców. Jest komunikat Rakowa Częstochowa gorące
Odrażające zachowanie izraelskich kibiców. Jest komunikat Rakowa Częstochowa

Raków Częstochowa wygrał w węgierskim Debreczynie z Maccabi Hajfa 2:0 (1:0) w meczu rewanżowym 3. rundy eliminacji piłkarskiej Ligi Konferencji i awansował do kolejnej fazy rozgrywek. Jednak uwagę opinii publicznej w największym stopniu zwróciło odrażające zachowanie izraelskich kibiców. W tej sprawie oświadczenie wydał również Raków Częstochowa.

Tragiczny wypadek podczas długiego weekendu. Wśród ofiar 2-letnie dziecko Wiadomości
Tragiczny wypadek podczas długiego weekendu. Wśród ofiar 2-letnie dziecko

W piątkowy wieczór, 15 sierpnia, na drodze krajowej nr 25 doszło do dramatycznego wypadku, w którym zginęli 2-letni chłopiec i jego 37-letni ojciec. Jak podała policja, w skodę rodziny uderzył od tyłu kierujący audi, prowadzący do tragedii prosty odcinek drogi. Pierwszy z pojazdów wypadł z drogi i wjechał do rowu. Kierowca audi uciekł z miejsca zdarzenia, zostawiając auto.

Spotkanie Trump-Putin na Alasce. Europejscy liderzy wydali wspólne oświadczenie z ostatniej chwili
Spotkanie Trump-Putin na Alasce. Europejscy liderzy wydali wspólne oświadczenie

Europejscy przywódcy z zadowoleniem przyjęli wysiłki prezydenta USA Donalda Trumpa, aby zakończyć rosyjską agresję przeciw Ukrainie. Następnym krokiem muszą być dalsze rozmowy z udziałem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego - podkreślili w sobotnim oświadczeniu.

REKLAMA

Pitera się usprawiedliwia: Nie wykonałam wyroków sądu, ale to nic przy tym, co wyrabia PiS

- Ja nie wykonałam wyroków sądu sprzed lat, ale to jest nic przy tym, co z sądami wyrabia obecnie PiS - oznajmiła w dzisiejszym poranku radia RMF FM.
 Pitera się usprawiedliwia: Nie wykonałam wyroków sądu, ale to nic przy tym, co wyrabia PiS
/ Youtube.com
W dzisiejszej „Porannej rozmowie” prowadzący audycję Robert Mazurek przypomniał byłej posłance Platformy Julii Piterze o ciążących na niej dwóch wyrokach z lat 2011 i 2012.
Nie przeprosiłam Mariusza Kamińskiego, bo żąda on formuły przeprosin za sprawę, która została przez sąd umorzona. Trudno wykonywać niewykonalne wyroki
– powiedziała Pitera odnosząc się do wyroku za naruszenie dóbr osobistych Mariusza Kamińskiego. Przyznała również, że nie wpłaciła zasądzonych 15 tys. złotych na fundację „Pamiętamy”.
 
Na pytanie Mazurka, czy polityk wykonała inny wyrok sądu, tym razem z 2012 r., który kazał jej przeprosić partię Prawo i Sprawiedliwość za nieprawdziwe zarzuty i naruszenie dóbr osobistych, Pitera znów zaprzeczyła:
Nie, ale na szczęście nie obrażałam sądu i nie domagałam się tego, co pan poseł Jaki. Nie krzyczałam, że mają mi zdjąć immunitet, że pociągnę do odpowiedzialności panią sędzię. Jestem przeciwna tego rodzaju sprawom, bo również wiele osób, w tym ci, których mam przepraszać, powiedzieli sporo pod moim adresem
– dodała.
Ja nie wykonałam wyroków sądu sprzed lat, ale to jest nic przy tym, co z sądami wyrabia obecnie PiS
– powiedziała Pitera.

Robert Mazurek zapytał polityk również o sprawę obrony w 2011 r. Maciej Marcinkowskiego, nazywanego przez media bliskie Platformie „tuzem reprywatyzacji”.
Jestem w takim razie w dobrym towarzystwie, bo pani Krystyna Pawłowicz w 2014 r. również podjęła interwencję. Każdy poseł jest świadomy, że gdy do jego biura wpływa pismo, to jego obowiązkiem jest zadać pytanie. Każde z moich pism jest zapytaniem, a nie interwencją. Skąd w 2011 r. miałam wiedzieć, że były to pisma od „król reprywatyzacji”? Wiemy to dopiero od 2014 r.
- odparła była sekretarz stanu w Kancelarii Premiera Donalda Tuska.

RMF FM


 

Polecane
Emerytury
Stażowe