[Video] W. Gadowski: "Byli ambasadorzy piszący do Trumpa są łajdakami"
23 byłych ambasadorów Polski podpisało list do prezydenta Donalda Trumpa. Przejrzyjcie sobie państwo przeszłość tych ludzi. Okaże się, że albo resortowe dzieci, albo członkowie PZPR, wszyscy z korporacji Bronisława Geremka
- mówi dziennikarz.
Oni wszyscy są ze stajni korporacji Geremka, która od dawna toczy MSZ. Nic tam się nie zmieniło. Pan Czaputowicz to kość z kości i krew z krwi korporacji Geremka, która zaraziła polską dyplomację. Apogeum tej megalomańskiej postawy ludzi, którzy myślą, że jak tupną nogą to cała Polska się przestraszy, a Donald Trump natychmiast zmieni plany wizyty i pojedzie na Madagaskar, to myślenie doprowadziło do jasnego aktu zdrady. Tak to można nazwać
- tłumaczy.
Ludzie, którzy piszą do Donalda Trumpa, że w Polsce łamana jest demokracja są łajdakami. Podpisaliście list przeciwko Polsce. Od momentu, gdy podpisaliście ten list nikt uczciwy nie powinien podawać wam ręki
- ostrzega Witold Gadowski.
Jeżeli nie zwiniemy czerwonego, komunistycznego parasola znad MSZ, nie wygonimy bolszewików, komunistów, zdrajców, zaprzańców, ludzi niehonorowych, złodziei i łapówkarzy, od których trzęsie się w MSZ – nic się nie zmieni
- tłumaczy.
Ciągle słyszę od Polonii, że chcąc działać dla Polski trzeba szerokim łukiem omijać konsulaty, bo tam działają sprężyny antypolskie
- dodaje.