Paweł Janowski: Merkel drang nach Osten

Pani „na glinianych nogach” kanclerz Merkel miała niedawno prywatną wizję. Wizja, jak to z reguły bywa, była wyjątkowa, ale co ważniejsze, była to wizja niemiecka, wizja niepowtarzalna. W przeszłości różne Marciny Lutry, Fryderyki Wilhelmy, Wilhelmy Hohenzollerny, Ottony Bismarcki, Fryderyki Nietsche i Adolfy Hitlery też miały wizje. Co było ich częścią wspólną? Najczęściej dotyczyły istnienia wyjątkowości niemieckości czy Tysiącletniej Rzeszy, oczywiście istniejących po kres czasów, od krańca ziemi do granic kosmosu. W przypadku heretyka Lutra wyjątkowo dotyczyły zbawienia dla kolegów, zbawienia po niskich kosztach, niewielkich wysiłkach i z dostawą do prywatnych rezydencji, takiego zbawienia dobrze zapakowanego i szytego na miarę.
 Paweł Janowski: Merkel drang nach Osten
/ Flickr.com/Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)
Ale wróćmy do wizjonerów politycznych, do demiurgów germańskich. Po całej plejadzie wspomnianych wybitności teraz przyszedł czas na panią Angelę. Oto ogłosiła wszem i wobec: „Państwa narodowe powinny być gotowe do oddania suwerenności w sposób uporządkowany i z niezbywalną rolą krajowych parlamentów”. A więc koniec narodów i w ogóle koniec, bo ona otwiera nowy początek. Naczytała się Francisa Fukuyamy, którego już nawet w kabaretach nie słuchają, i zaczęła wieszczyć o początku tysiącletniej Unii Europejskiej. Wierna uczennica George’a Sorosa i jego drużyny banksterów. „Wzajemne zaufanie i gotowość do kompromisów to kluczowe elementy w obecnym okresie napięć na arenie krajowej i międzynarodowej”. Jak Niemcy mówią o zaufaniu, to ja staję na baczność. Z wrażenia i przerażenia.

A dlaczego dopiero teraz ogłosiła te mądrości? Ponieważ wcześniej pani Angela widziała jakby niewyraźnie, nie wprost, tak trochę na wyrost, no i była zajęta wasalizowaniem Grecji, Italii i pomniejszych narodów. A teraz, a właściwie od przedwczoraj, gdy zajrzała w głąb rury o wdzięcznym imieniu Nord Sream II, doznała olśnienia. W dniu tego olśnienia Sophie Friederike Auguste zu Anhalt-Zerbst-Dornburg spojrzała na nią z portretu wiszącego nad biurkiem. A pani kanclerz Angela odwzajemniła się, przejętym spojrzeniem patrząc Katarzynie II prosto w oczy. Przypomnę, że wspomniana Niemka po zamordowaniu męża cara Piotra III wzięła za twarz naród rosyjski i wszystkie inne w okolicy. I trzymała twardą, niemiecką, choć oświeconą ręką – jak piał „pożyteczny idiota do wynajęcia” Wolter. Tysiącletnia Rosja stała się wówczas faktem. Europejskim, oświeconym i upragnionym faktem. Tak też Niemka pomachała Niemce z zaświatów. Angela się rozmarzyła jeszcze bardziej i podzieliła się złotą myślą: „Naród stanowią ludzie, którzy na stałe żyją w danym kraju, a nie grupa, która ich jako naród definiuje”. No jasne. Brawo, Angela, brawo.

I od tej chwili jest Unia, a jakby jej już nie było. Bo Brytyjczyków nam trochę ubyło, bo euro już wszystkich wykończyło, bo rury prawie zbudowane, kurki już prawie odkręcone, a jednak ktoś staje okoniem. I gdy smutek próbował wedrzeć się do czystej, germańskiej duszy pani Angeli, naszła ją myśl przednia. Zadzwonić do przyjaciela. No i zadzwoniła. W słuchawce usłyszała niski głos niezawodnego Wladimira Władimirowicza Putina. On zawsze pocieszy, on zawsze znajdzie najlepsze wyjście, on wie, gdzie nacisnąć, gdzie rury położyć, komu kurki przykręcić, a kogo kopnąć w krocze. U niego wszystko jest takie naturalne, takie ludzkie, arcyludzkie. Tak zawsze mówi o nim Zaratustra, a Angela się zgadza.

Tym samym możemy oficjalnie ogłosić koniec projektu „normalna Europa”. Zaczął się projekt „Germania”. Wielki, tysiącletni projekt, który przyniesie szczęście i dobrobyt całej Europie. Co ja mówię?! Całemu światu przyniesie cudowne, germańskie zbawienie. Już tu na ziemi. Marsz Niemców się rozpoczął. Drang nach Osten oficjalnie, już bez parawanów stał się faktem.

Paweł Janowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (49/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

 

POLECANE
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego Wiadomości
Komunikat dla mieszkańców woj. świętokrzyskiego

W sobotę uruchomiono wakacyjną, bezpłatną linię autobusową z Kielc na Święty Krzyż. Kursy realizowane będą w każdą sobotę i niedzielę do 28 września. Pasażerom towarzyszyć będzie przewodnik, który opowie o atrakcjach turystycznych regionu i zaprezentuje najciekawsze miejsca na Łysej Górze.

Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje z ostatniej chwili
Awaria gazociągu w Gdańsku. Nowe informacje

Służby zakończyły działania na terenie terminala promowego na półwyspie Westerplatte w Gdańsku, gdzie w południe doszło do uszkodzenia gazociągu z gazem ziemnym. Nikomu nic się nie stało.

Nie czuję lewej nogi. Polska wokalistka bardzo chora Wiadomości
"Nie czuję lewej nogi". Polska wokalistka bardzo chora

Maja Hyży ponownie trafiła do szpitala. Wokalistka przeszła już dziewiątą operację związaną z rzadką chorobą biodra, na którą cierpi od dzieciństwa. Niestety, zabieg nie przebiegł bez komplikacji. W mediach społecznościowych artystka podzieliła się z niepokojącymi informacjami.

Zamknięte popularne kąpieliska. Nowy komunikat GIS z ostatniej chwili
Zamknięte popularne kąpieliska. Nowy komunikat GIS

Upały, brak wiatru i opadów to idealne warunki do pojawienia się sinic w jeziorach i zalewach. Główny Inspektorat Sanitarny (GIS) poinformował 4 lipca o czasowym zamknięciu trzech kąpielisk śródlądowych z powodu zakwitu tych bakterii. Czerwona flaga oznacza całkowity zakaz kąpieli – nawet chwilowy kontakt z wodą może być niebezpieczny dla zdrowia.

Kryzys w koalicji rządowej. Kosiniak-Kamysz zabiera głos z ostatniej chwili
Kryzys w koalicji rządowej. Kosiniak-Kamysz zabiera głos

Nie boję się o stabilność koalicji; nie boję się o porozumienie naszych czterech formacji - uspokajał w sobotę szef PSL, wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz, odnosząc się do informacji o spotkaniu lidera Polski 2050 Szymona Hołowni z politykami PiS.

Ewakuacja pasażerów samolotu na lotnisku na Majorce. Są ranni Wiadomości
Ewakuacja pasażerów samolotu na lotnisku na Majorce. Są ranni

Sześć osób zostało rannych podczas ewakuacji pasażerów samolotu linii Ryanair na lotnisku Palma de Mallorca; wcześniej na pokładzie maszyny włączył się alarm przeciwpożarowy. Port lotniczy funkcjonuje bez zakłóceń.

Harry został wychłostany. Burza w Pałacu Buckingham Wiadomości
"Harry został wychłostany". Burza w Pałacu Buckingham

Meghan Markle znów znalazła się w centrum medialnych doniesień. Tym razem chodzi o jej życie w brytyjskiej rodzinie królewskiej, a dokładniej o trudności z zaakceptowaniem pozycji, jaką zajęła po ślubie z księciem Harrym.

Inwestycja warta miliardy. Polski gigant zdecydował z ostatniej chwili
Inwestycja warta miliardy. Polski gigant zdecydował

KGHM Polska Miedź S.A. wybuduje trzy nowe szyby górnicze na terenie Zagłębia Miedziowego. Zarząd Spółki podjął decyzję o rozpoczęciu prac w zakresie rozpoznania geologiczno-hydrogeologicznego dla projektów: GG-2 "Odra", Retków oraz Gaworzyce.

Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków za dymisją premiera [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla Tuska. Większość Polaków za dymisją premiera [SONDAŻ]

Po przegranej Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich, próbach podważenia legalności wyboru Karola Nawrockiego przez środowiska KO i napięciach w koalicji rządzącej, nasila się kryzys związany z przywództwem Donalda Tuska.

Paryż znosi stuletni zakaz. Komunikat dla mieszkańców i turystów z ostatniej chwili
Paryż znosi stuletni zakaz. Komunikat dla mieszkańców i turystów

W Paryżu po raz pierwszy od ponad wieku można legalnie wskoczyć do Sekwany. Władze miasta otworzyły trzy specjalne kąpieliska, z których mieszkańcy i turyści mogą korzystać za darmo do 31 sierpnia.

REKLAMA

Paweł Janowski: Merkel drang nach Osten

Pani „na glinianych nogach” kanclerz Merkel miała niedawno prywatną wizję. Wizja, jak to z reguły bywa, była wyjątkowa, ale co ważniejsze, była to wizja niemiecka, wizja niepowtarzalna. W przeszłości różne Marciny Lutry, Fryderyki Wilhelmy, Wilhelmy Hohenzollerny, Ottony Bismarcki, Fryderyki Nietsche i Adolfy Hitlery też miały wizje. Co było ich częścią wspólną? Najczęściej dotyczyły istnienia wyjątkowości niemieckości czy Tysiącletniej Rzeszy, oczywiście istniejących po kres czasów, od krańca ziemi do granic kosmosu. W przypadku heretyka Lutra wyjątkowo dotyczyły zbawienia dla kolegów, zbawienia po niskich kosztach, niewielkich wysiłkach i z dostawą do prywatnych rezydencji, takiego zbawienia dobrze zapakowanego i szytego na miarę.
 Paweł Janowski: Merkel drang nach Osten
/ Flickr.com/Attribution 2.0 Generic (CC BY 2.0)
Ale wróćmy do wizjonerów politycznych, do demiurgów germańskich. Po całej plejadzie wspomnianych wybitności teraz przyszedł czas na panią Angelę. Oto ogłosiła wszem i wobec: „Państwa narodowe powinny być gotowe do oddania suwerenności w sposób uporządkowany i z niezbywalną rolą krajowych parlamentów”. A więc koniec narodów i w ogóle koniec, bo ona otwiera nowy początek. Naczytała się Francisa Fukuyamy, którego już nawet w kabaretach nie słuchają, i zaczęła wieszczyć o początku tysiącletniej Unii Europejskiej. Wierna uczennica George’a Sorosa i jego drużyny banksterów. „Wzajemne zaufanie i gotowość do kompromisów to kluczowe elementy w obecnym okresie napięć na arenie krajowej i międzynarodowej”. Jak Niemcy mówią o zaufaniu, to ja staję na baczność. Z wrażenia i przerażenia.

A dlaczego dopiero teraz ogłosiła te mądrości? Ponieważ wcześniej pani Angela widziała jakby niewyraźnie, nie wprost, tak trochę na wyrost, no i była zajęta wasalizowaniem Grecji, Italii i pomniejszych narodów. A teraz, a właściwie od przedwczoraj, gdy zajrzała w głąb rury o wdzięcznym imieniu Nord Sream II, doznała olśnienia. W dniu tego olśnienia Sophie Friederike Auguste zu Anhalt-Zerbst-Dornburg spojrzała na nią z portretu wiszącego nad biurkiem. A pani kanclerz Angela odwzajemniła się, przejętym spojrzeniem patrząc Katarzynie II prosto w oczy. Przypomnę, że wspomniana Niemka po zamordowaniu męża cara Piotra III wzięła za twarz naród rosyjski i wszystkie inne w okolicy. I trzymała twardą, niemiecką, choć oświeconą ręką – jak piał „pożyteczny idiota do wynajęcia” Wolter. Tysiącletnia Rosja stała się wówczas faktem. Europejskim, oświeconym i upragnionym faktem. Tak też Niemka pomachała Niemce z zaświatów. Angela się rozmarzyła jeszcze bardziej i podzieliła się złotą myślą: „Naród stanowią ludzie, którzy na stałe żyją w danym kraju, a nie grupa, która ich jako naród definiuje”. No jasne. Brawo, Angela, brawo.

I od tej chwili jest Unia, a jakby jej już nie było. Bo Brytyjczyków nam trochę ubyło, bo euro już wszystkich wykończyło, bo rury prawie zbudowane, kurki już prawie odkręcone, a jednak ktoś staje okoniem. I gdy smutek próbował wedrzeć się do czystej, germańskiej duszy pani Angeli, naszła ją myśl przednia. Zadzwonić do przyjaciela. No i zadzwoniła. W słuchawce usłyszała niski głos niezawodnego Wladimira Władimirowicza Putina. On zawsze pocieszy, on zawsze znajdzie najlepsze wyjście, on wie, gdzie nacisnąć, gdzie rury położyć, komu kurki przykręcić, a kogo kopnąć w krocze. U niego wszystko jest takie naturalne, takie ludzkie, arcyludzkie. Tak zawsze mówi o nim Zaratustra, a Angela się zgadza.

Tym samym możemy oficjalnie ogłosić koniec projektu „normalna Europa”. Zaczął się projekt „Germania”. Wielki, tysiącletni projekt, który przyniesie szczęście i dobrobyt całej Europie. Co ja mówię?! Całemu światu przyniesie cudowne, germańskie zbawienie. Już tu na ziemi. Marsz Niemców się rozpoczął. Drang nach Osten oficjalnie, już bez parawanów stał się faktem.

Paweł Janowski

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (49/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.


 

Polecane
Emerytury
Stażowe