Kosiniak Kamysz: "Nie widzę powodów do przeliczania wszystkich głosów"

Co musisz wiedzieć:
- Politycy KO i środowiska związane z Donaldem Tuskiem twierdzą, że wybory prezydenckie mogły zostać zmanipulowane.
- Premier i minister sprawiedliwości krytykują legalność Izby Kontroli Nadzwyczajnej i domagają się ujawnienia „prawdziwych” wyników wyborów z 1 czerwca.
- Szef MON uważa, że skala protestów nie uzasadnia ponownego liczenia głosów i ostrzega, że podsycanie emocji może zaszkodzić stabilności państwa i przejrzystości procesu wyborczego.
Politycy opozycji coraz śmielej kwestionują oficjalne wyniki wyborów prezydenckich.
Działacze Koalicji Obywatelskiej oraz aktywiści z otoczenia Donalda Tuska, w tym członkowie środowisk takich jak Silni Razem, otwarcie sugerują, że zwycięstwo Karola Nawrockiego mogło być wynikiem manipulacji. W ich opinii to Rafał Trzaskowski powinien był wygrać wybory, a wynik został w jakiś sposób zafałszowany na korzyść kandydata wspieranego przez PiS.
Nastroje te podsycają sam Donald Tusk oraz minister sprawiedliwości Adam Bodnar. Obaj domagają się ponownego przeliczenia głosów z 1 czerwca, wskazując jednocześnie, że organ odpowiedzialny za zatwierdzenie wyniku – Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych – ich zdaniem nie spełnia standardów legalności. Premier w jednym z ostatnich wpisów w mediach społecznościowych zasugerował, że opinia publiczna ma prawo poznać „rzeczywisty” wynik wyborów.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Czekają nas ataki terrorystyczne w Europie? Iran wzywa do akcji imigrancki gang
- Potężne spadki cen ropy po ataku USA na Iran
- Pilny komunikat PKP PLK dla mieszkańców woj. pomorskiego
- Ekspert: Sędzia wytatuowała sobie logo Iustitii. Symbol przynależności do subkultury, czy zagrożenie niezależności? [FOTO]
- Nowy komunikat IMGW. Oto co nas czeka
- Komunikat dla mieszkańców województwa dolnośląskiego
Kosiniak Kamysz: "Nie widzę powodów do przeliczania wszystkich głosów"
Do tych opinii odniósł się Władysław Kosiniak Kamysz.
Patrząc na skalę nawet tych protestów wyborczych, ja nie widzę powodów do przeliczania wszystkich głosów. Nie mam takiego poczucia. Ja myślę, że też reprezentuję w tym głos większości Polaków
powiedział na konferencji prasowej minister MON
Jest chęć wyjaśnienia protestów wyborczych u naszych rodaków i to jest naturalne, ale nie ma gdzieś poczucia, żeby to było na taką skalę, która by zmieniała w jakikolwiek sposób wynik wyborów
– dodał.
– Wynik wyborów jest jasny dla mnie. On jest taki, a nie inny. Mogliśmy mieć swoje sympatie, większe, mniejsze w tych wyborach, ale dzisiaj nadmierne emocje, które są wzbudzane w tym temacie, moim zdaniem nie służą stabilności państwa i transparentności również procesu wyborczego
- ocenił Kosiniak-Kamysz