Żałoba w świecie filmu. Nie żyje amerykański aktor

Nie żyje Joe Don Baker, amerykański aktor znany z ról w filmach o Jamesie Bondzie i wielu innych produkcjach. Miał 89 lat. Zmarł 7 maja, ale jego rodzina poinformowała o tym media dopiero teraz. Nie podano przyczyny śmierci.
świeczka Żałoba w świecie filmu. Nie żyje amerykański aktor
świeczka / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Joe Don Baker zmarł 7 maja 2025 r. w wieku 89 lat
  • Znany z trzech filmów o Jamesie Bondzie – raz jako wróg, dwa razy jako sojusznik
  • Najbardziej zapamiętany z roli szeryfa w filmie „Z podniesionym czołem” (1973)
  • Występował też w „Goldeneye”, „Jutro nie umiera nigdy”, „George Wallace” i „Uciekinierze”

Nie żyje znany aktor

Joe Don Baker był znany widzom przede wszystkim z ról twardych i wyrazistych postaci. W filmach o agencie 007 zagrał aż dwie różne role – zarówno wroga, jak i sojusznika Jamesa Bonda. W filmie „W obliczu śmierci” (1987) wcielił się w generała Brada Whitakera, a w „Goldeneye” (1995) i „Jutro nie umiera nigdy” (1997) zagrał agenta CIA Jacka Wade’a.

Był jednym z niewielu aktorów, którzy w bondowskiej serii pojawili się po dwóch stronach barykady.

Największą popularność przyniosła mu rola szeryfa Buforda Pussera w filmie „Z podniesionym czołem” z 1973 roku. Film oparty na faktach uczynił z Bakera symbol walki o sprawiedliwość.

Trudna droga do kariery

Aktor urodził się w 1936 roku w Teksasie. Jako nastolatek stracił rodziców i był wychowywany przez ciotkę. W młodości grał w koszykówkę i futbol, co pozwoliło mu zdobyć sportowe stypendium i studiować biznes. Po studiach przez dwa lata służył w armii, a potem przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie rozpoczął karierę aktorską. Uczył się w słynnym Actor’s Studio i występował na Broadwayu oraz w serialach.

Jedna z jego ról – czarny charakter Day Pardee w serialu „Lancer”, zainspirowała później Quentina Tarantino przy tworzeniu postaci w filmie „Pewnego razu… w Hollywood”.

W późniejszych latach można go było zobaczyć m.in. w filmach „George Wallace” (1997) czy „Uciekinier” (2012). Choć najczęściej grał drugoplanowe postacie, jego charyzma sprawiała, że trudno było go nie zapamiętać.

 


 

POLECANE
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna z ostatniej chwili
Mieszkańcy Zabrza wybrali prezydenta. Różnica była minimalna

Kamil Żbikowski został prezydentem Zabrza. Różnica pomiędzy kandydatami minimalna – wynika z nieoficjalnych informacji podanych przez Dziennik Zachodni i lokalną Gazetę Wyborczą.

Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki z ostatniej chwili
Wybory prezydenta Zabrza. Są cząstkowe wyniki

O godz. 21 zakończono głosowanie w drugiej turze przedterminowych wyborów prezydenta Zabrza – poinformował PAP przewodniczący Miejskiej Komisji Wyborczej w Zabrzu Paweł Strumiński. Wskazał, że odbyło się ono bez zakłóceń.

Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków z ostatniej chwili
Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji? Zapytano Polaków

Zdaniem 68,7 proc. badanych minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz powinna podać się do dymisji w związku z KPO. 23,5 proc. uważa, że szefowa MFiPR nie powinna zrezygnować ze stanowiska – wynika z opublikowanego w niedzielę sondażu United Surveys dla Wirtualnej Polski.

Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: To koniec dominacji ludzkości gorące
Pierwsza taka debata wielkich polskich naukowców: "To koniec dominacji ludzkości"

Na naszym kanale pojawiła się wyjątkowa debata! Nagrana w murach najstarszej polskiej uczelni, Uniwersytet Jagielloński. Dzielę się pod linkiem w komentarzu. Na scenie obok siebie usiadł fizyk i informatyk. Prof. Andrzej Dragan oraz dr Wojciech Zaremba. Jeden, patrzący na świat oczami praw fizyki drugi oczami kodów. Twórca Chata GPT, założyciel spółki Open AI i jeden z najbardziej abstrakcyjnych umysłów w Polsce. Obaj zgodni co do jednego. Era dominacji człowieka na Ziemi dobiegła po tysiącach lat końca. To my jesteśmy tym ostatnim pokoleniem.

Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską z ostatniej chwili
Klęska Niemiec. Podano dane z ośrodka przy granicy z Polską

Ośrodek przeznaczony dla osób przybyłych z Polski okazuje się kompletnie nieskuteczny, gdyż z 72 migrantów odesłano tam tylko pięciu, z czego czterech wróciło ponownie do Niemiec – informuje "Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung".

Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji z ostatniej chwili
Manipulacja ws. limuzyny prezydenckiej. "Kłamstwo jest kamieniem węgielnym rządzącej koalicji"

Koalicja rządząca manipuluje w sprawie limuzyny, którą porusza się prezydent Karol Nawrocki. – Kłamstwo jest kamieniem węgielnym obecnie rządzącej koalicji w Polsce. Kłamali w trakcie kampanii wyborczej przed 2023 rokiem, kłamali w trakcie swoich rządów, kłamali w trakcie kampanii prezydenckiej, szkalując Karola Nawrockiego – twierdzi poseł PiS Paweł Lisiecki.

Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty z ostatniej chwili
Niemiecka telewizja oburzona wydawaniem przez rząd Tuska pieniędzy z KPO na sauny i jachty

– Około 280 mln euro przeznaczono na zakup saun, solariów, jachtów i innych dóbr luksusowych – mówi w reportażu niemieckiej telewizji ARTE dziennikarka Anja Mainwald i zwraca uwagę na skandal wokół KPO w Polsce.

Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury z ostatniej chwili
Nie żyje Stanisław Soyka. Jest komunikat prokuratury

W poniedziałek odbędzie się sekcja zwłok Stanisława Soyki. To rutynowa procedura – podała Prokuratura Rejonowa w Sopocie.

Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu Wiadomości
Holandia tonie w znakach drogowych. Eksperci alarmują o zagrożeniu

Na holenderskich drogach ustawiono już ponad trzy miliony znaków. Jak wyliczają eksperci, aż około 600 tys. z nich jest zbędnych. Zamiast pomagać kierowcom, tablice często utrudniają koncentrację i zwiększają ryzyko kolizji.

Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył z ostatniej chwili
Stanowski zmiażdżył Jońskiego. Europoseł KO sam się podłożył

Jak się popatrzy na te rozmowy przywódców europejskich, to bez Donalda Tuska one w ogóle by nie istniały. Tak na dobra sprawę Donald Tusk jest autorytetem dla Europy - powiedział Dariusz Joński w programie TVP Info Woronicza 17. - To nie jest program satyryczny - usłyszał od prezydenckiego doradcy, Błażeja Poboży. To niejedyna wypowiedź europosła KO, po której usłyszał dziś ciętą ripostę. Kolejną usłyszał od Krzysztofa Stanowskiego ws. ustawy wiatrakowej i cen energii.

REKLAMA

Żałoba w świecie filmu. Nie żyje amerykański aktor

Nie żyje Joe Don Baker, amerykański aktor znany z ról w filmach o Jamesie Bondzie i wielu innych produkcjach. Miał 89 lat. Zmarł 7 maja, ale jego rodzina poinformowała o tym media dopiero teraz. Nie podano przyczyny śmierci.
świeczka Żałoba w świecie filmu. Nie żyje amerykański aktor
świeczka / pixabay.com

Co musisz wiedzieć?

  • Joe Don Baker zmarł 7 maja 2025 r. w wieku 89 lat
  • Znany z trzech filmów o Jamesie Bondzie – raz jako wróg, dwa razy jako sojusznik
  • Najbardziej zapamiętany z roli szeryfa w filmie „Z podniesionym czołem” (1973)
  • Występował też w „Goldeneye”, „Jutro nie umiera nigdy”, „George Wallace” i „Uciekinierze”

Nie żyje znany aktor

Joe Don Baker był znany widzom przede wszystkim z ról twardych i wyrazistych postaci. W filmach o agencie 007 zagrał aż dwie różne role – zarówno wroga, jak i sojusznika Jamesa Bonda. W filmie „W obliczu śmierci” (1987) wcielił się w generała Brada Whitakera, a w „Goldeneye” (1995) i „Jutro nie umiera nigdy” (1997) zagrał agenta CIA Jacka Wade’a.

Był jednym z niewielu aktorów, którzy w bondowskiej serii pojawili się po dwóch stronach barykady.

Największą popularność przyniosła mu rola szeryfa Buforda Pussera w filmie „Z podniesionym czołem” z 1973 roku. Film oparty na faktach uczynił z Bakera symbol walki o sprawiedliwość.

Trudna droga do kariery

Aktor urodził się w 1936 roku w Teksasie. Jako nastolatek stracił rodziców i był wychowywany przez ciotkę. W młodości grał w koszykówkę i futbol, co pozwoliło mu zdobyć sportowe stypendium i studiować biznes. Po studiach przez dwa lata służył w armii, a potem przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie rozpoczął karierę aktorską. Uczył się w słynnym Actor’s Studio i występował na Broadwayu oraz w serialach.

Jedna z jego ról – czarny charakter Day Pardee w serialu „Lancer”, zainspirowała później Quentina Tarantino przy tworzeniu postaci w filmie „Pewnego razu… w Hollywood”.

W późniejszych latach można go było zobaczyć m.in. w filmach „George Wallace” (1997) czy „Uciekinier” (2012). Choć najczęściej grał drugoplanowe postacie, jego charyzma sprawiała, że trudno było go nie zapamiętać.

 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe