Witold Gadowski: "Tusk to damski bokser. Rosjanom się nie postawił, ale z kobietami wojował"

Sprawę ujawnionych przez Telewizję Republika stenogramów z rozmów członków komisji Millera skomentowali, w rozmowie z Adrianem Stankowskim, płk. Piotr Wroński i Witold Gadowski. - Tusk nie przeciwstawił się Rosji, jednak skutecznie walczył z wdowami smoleńskimi. – To Tusk i jego format. Rosjanom się nie postawił, ale z kobietami wojował. To jest damski bokser - mówił o byłym premierze redaktor Gadowski.
zrzut ekranu
zrzut ekranu / TV Republika

- Jedno zdanie mnie uderzyło w tych wypowiedziach - „wiarygodność tego co wymyślimy”. Z Tego krótkiego zapisu wynika, że komisja zamiast pracować na faktach, materiałach, danych, po prostu myślała, jak te dane przedstawić, żeby wyglądały prawdziwie. Ktoś im wrzucił tezę, dał polecenie, a oni do tego polecenia dopisywali sobie fakty, o ile w ogóle możemy mówić o faktach

– ocenił płk. Piotr Wroński.

– Najgorsze jest to, kto wrzucił te fakty – to Rosjanie mówili o pijanym generale, który dostał polecenie od prezydenta. Taką wersję podawali ludzie Anodiny, a komisja Millera powtórzyła tę wersję

– dodał Witold Gadowski.

– W przestrzeń publiczną poszło wyraźnie, że generał był w kabinie i były naciski. To mówiła komisja Millera i Anodiny. Te fragmenty pokazują, że to było robione. Pamiętajmy, że ktoś rządził naszym krajem. Millerowi ktoś musiał wydać polecenia, nie mogły to być wytyczne prosto z Moskwy. Przykro mi, ale to jasne, szło to od głowy państwa. Ta taśma udowadnia, że klucz leży w Polsce. Rosjanie musieli mieć źródła w Polsce. To nie jest tak, że to się dzieje, już i koniec. Później trzeba wprowadzać ślady, błędne ślady, a do tego trzeba mieć źródła na miejscu. Oglądałem wtedy cztery telewizje naraz. Pierwsi Rosjanie powiedzieli, że była katastrofa, wszyscy nie żyją i prawdopodobnie był błąd pilotów. Jako jedyna powtórzyła to telewizja polska, bo wszystkie inne telewizje mówiły, że nie wiadomo jaka jest przyczyna

– zauważył płk. Wroński.

Prowadzący program Adrian Stankowski przypomniał katastrofę Ił-62M w lesie kabackim. Wtedy, mimo że wciąż trwał PRL, polskie władze zachowały się bardziej asertywnie w stosunku do ZSRR, w którym samolot był serwisowany.

– Wtedy to się zdarzyło na terytorium Polski, można to było badać zabezpieczając dowody. Teraz tragedia była na terenie Rosji, nie było dostępu do materiałów, plus wytyczne płynące z Rosji, sprawiają, że nic nie wiemy do dziś. Najbardziej boli mnie, że my publicyści stawiamy tak mocne tezy, mówimy o odpowiedzialności Tuska, Grasia, Arabskiego, ale z tym nic się nie dzieje

– odpowiedział Witold Gadowski, który odniósł się również do słów płk. Wrońskiego.

– Przypomnijmy kto wprowadzał błędne ślady. Jak wyglądała narracja? Od razu w wydawnictwie Pruszyńskim, została wydana książka napisana przez blogera rosyjskiego, który jako pierwszy wypuścił rosyjską tezę. Geniusz, zrobił to jeszcze przed wersją Anodiny. Polska oficyna to wydała, a później okazało się, że autora sfotografowano w mundurze majora KGB. Mało się mówi o roli wydawnictwa Pruszyński w całej sprawie

– dodał Gadowski.

Dlaczego po katastrofie polskie państwo nie zadziałało?

–Rosjanie mieli gotowy scenariusz na to co będzie po. Oni wiedzą jak tego typu operacje przygotowywać. Państwo było przygotowane na to, że zginie prezydent, jak sprawnie przejmowano urzędy. Żeby to sprawnie zrobić trzeba mieć władze wykonawczą. Komu podlegają pracownicy służb specjalnych? Premierowi, a wtedy nie stworzono żadnego zespołu do wyjaśniania katastrofy. Co wtedy działo się w służbach? Nic się nie działo

– stwierdził płk. Wroński.


/ Źródło: Telewizja Republika

#REKLAMA_POZIOMA#


 

POLECANE
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa” Wiadomości
Beata Szydło krytykuje propozycję KE ws. aut spalinowych: „To gospodarcza katastrofa”

Beata Szydło na X skomentowała ostatnie doniesienia medialne o tym, że „Komisja Europejska rezygnuje z zakazu aut spalinowych od 2035 roku”. Jak podkreśliła europoseł PiS, nowe regulacje KE nadal zagrażają europejskiemu przemysłowi samochodowemu.

Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie Wiadomości
Tego w Volkswagenie jeszcze nie było. Koncern zamyka fabrykę w Dreźnie

Z taśmy produkcyjnej fabryki Volkswagena w Dreźnie we wtorek zjechał ostatni samochód. Koncern tym samym zamknął ten zakład, co jest pierwszym takim przypadkiem dla tej firmy w Niemczech w ciągu 88 lat jej działalności. Fabryka w Dreźnie ma zostać przekształcona w centrum badań i rozwoju, skoncentrowane na półprzewodnikach, sztucznej inteligencji oraz robotyce. Połowę przestrzeni ma zająć Uniwersytet Techniczny w Dreźnie.

Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej tylko u nas
Chile skręca ostro w prawo. Prawicowa fala w Ameryce Łacińskiej

Ameryka Łacińska ma dość lewicowych eksperymentów, na dodatek prawicę w tej części świata natchnęło zwycięstwo Donalda Trumpa. W kolejnych krajach zwyciężają kandydaci konserwatywni, opowiadający się za wolnym rynkiem, rządami twardego prawa i współpracą z USA. Szczególnie symboliczny jest wynik wyborów prezydenckich w Chile: zdecydowane zwycięstwo polityka otwarcie chwalącego rządy Augusto Pinocheta.

Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. Nie dla ETS2 i paktu migracyjnego z ostatniej chwili
Rząd Czech zapowiada blokadę unijnych regulacji. "Nie" dla ETS2 i paktu migracyjnego

Nowy rząd Czech pod przewodnictwem premiera Andreja Babisza otwarcie kwestionuje kluczowe elementy polityki Unii Europejskiej. Gabinet, zaprzysiężony dzień wcześniej, przyjął uchwały odrzucające zarówno system handlu emisjami ETS2, jak i unijny pakt migracyjny, zapowiadając, że regulacje te nie zostaną wdrożone do czeskiego prawa.

Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu z ostatniej chwili
Jarmark Warszawski pod specjalnym nadzorem. Student podejrzany o planowanie zamachu

Organizator Jarmarku Warszawskiego, w związku z publikacjami dotyczącymi zatrzymania 19-letniego studenta, który miał planować zamach terrorystyczny, zwrócił się do firmy ochrony o zintensyfikowanie działań prewencyjnych, reagowania i informowania o wszelkich sytuacjach mogących stanowić zagrożenie dla odwiedzających jarmark.

Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy Wiadomości
Sondaż Politico. Kto za, a kto przeciw pomocy dla Ukrainy

Większość Niemców i Francuzów chce ograniczenia pomocy dla Ukrainy, podczas gdy Amerykanie, Brytyjczycy i Kanadyjczycy chcą ją zwiększyć lub utrzymać na obecnym poziomie - wykazał najnowszy sondaż Politico przeprowadzony w tych pięciu krajach i opublikowany we wtorek.

 GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów z ostatniej chwili
GIS wydał pilny komunikat dla konsumentów

Główny Inspektorat Sanitarny wydał ostrzeżenie dotyczące świeżych jaj z chowu ściółkowego, w których wykryto bakterie Salmonella spp. GIS apeluje, aby nie jeść jaj z partii 05.01.2026, zwłaszcza jeśli nie zostały odpowiednio ugotowane lub usmażone.

Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki tylko u nas
Niemiecka żądza przywództwa. Niemiecki think-tank proponuje trzy kroki

Aleksandra Fedorska, ekspert ds. Niemiec, analizuje najnowszy raport niemieckiego think tanku Institut für Europäische Politik, który wskazuje trzy kluczowe warunki przejęcia przez Berlin większej roli w europejskiej polityce obronnej. W tle wojna w Ukrainie, zmiany w NATO oraz ambicje nowego rządu Friedricha Merza.

KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan Wiadomości
KE wycofuje się z całkowitego zakazu aut spalinowych. Ma nowy plan

Komisja Europejska zmienia nieco podejście do planowanego zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych w UE od 2035 roku. Zamiast pełnego zakazu proponuje obowiązek redukcji emisji CO2 o 90 proc., co ma otworzyć furtkę dla wybranych technologii spalinowych i hybrydowych.

Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została odebrana Wiadomości
Skandal w Wodach Polskich. Fikcyjna inwestycja po powodzi została "odebrana"

Inwestycja popowodziowa warta ponad 400 tys. zł została formalnie odebrana, mimo że w terenie nie wykonano żadnych prac. Sprawa wyszła na jaw po ujawnieniu dokumentów z Dolnego Śląska.

REKLAMA

Witold Gadowski: "Tusk to damski bokser. Rosjanom się nie postawił, ale z kobietami wojował"

Sprawę ujawnionych przez Telewizję Republika stenogramów z rozmów członków komisji Millera skomentowali, w rozmowie z Adrianem Stankowskim, płk. Piotr Wroński i Witold Gadowski. - Tusk nie przeciwstawił się Rosji, jednak skutecznie walczył z wdowami smoleńskimi. – To Tusk i jego format. Rosjanom się nie postawił, ale z kobietami wojował. To jest damski bokser - mówił o byłym premierze redaktor Gadowski.
zrzut ekranu
zrzut ekranu / TV Republika

- Jedno zdanie mnie uderzyło w tych wypowiedziach - „wiarygodność tego co wymyślimy”. Z Tego krótkiego zapisu wynika, że komisja zamiast pracować na faktach, materiałach, danych, po prostu myślała, jak te dane przedstawić, żeby wyglądały prawdziwie. Ktoś im wrzucił tezę, dał polecenie, a oni do tego polecenia dopisywali sobie fakty, o ile w ogóle możemy mówić o faktach

– ocenił płk. Piotr Wroński.

– Najgorsze jest to, kto wrzucił te fakty – to Rosjanie mówili o pijanym generale, który dostał polecenie od prezydenta. Taką wersję podawali ludzie Anodiny, a komisja Millera powtórzyła tę wersję

– dodał Witold Gadowski.

– W przestrzeń publiczną poszło wyraźnie, że generał był w kabinie i były naciski. To mówiła komisja Millera i Anodiny. Te fragmenty pokazują, że to było robione. Pamiętajmy, że ktoś rządził naszym krajem. Millerowi ktoś musiał wydać polecenia, nie mogły to być wytyczne prosto z Moskwy. Przykro mi, ale to jasne, szło to od głowy państwa. Ta taśma udowadnia, że klucz leży w Polsce. Rosjanie musieli mieć źródła w Polsce. To nie jest tak, że to się dzieje, już i koniec. Później trzeba wprowadzać ślady, błędne ślady, a do tego trzeba mieć źródła na miejscu. Oglądałem wtedy cztery telewizje naraz. Pierwsi Rosjanie powiedzieli, że była katastrofa, wszyscy nie żyją i prawdopodobnie był błąd pilotów. Jako jedyna powtórzyła to telewizja polska, bo wszystkie inne telewizje mówiły, że nie wiadomo jaka jest przyczyna

– zauważył płk. Wroński.

Prowadzący program Adrian Stankowski przypomniał katastrofę Ił-62M w lesie kabackim. Wtedy, mimo że wciąż trwał PRL, polskie władze zachowały się bardziej asertywnie w stosunku do ZSRR, w którym samolot był serwisowany.

– Wtedy to się zdarzyło na terytorium Polski, można to było badać zabezpieczając dowody. Teraz tragedia była na terenie Rosji, nie było dostępu do materiałów, plus wytyczne płynące z Rosji, sprawiają, że nic nie wiemy do dziś. Najbardziej boli mnie, że my publicyści stawiamy tak mocne tezy, mówimy o odpowiedzialności Tuska, Grasia, Arabskiego, ale z tym nic się nie dzieje

– odpowiedział Witold Gadowski, który odniósł się również do słów płk. Wrońskiego.

– Przypomnijmy kto wprowadzał błędne ślady. Jak wyglądała narracja? Od razu w wydawnictwie Pruszyńskim, została wydana książka napisana przez blogera rosyjskiego, który jako pierwszy wypuścił rosyjską tezę. Geniusz, zrobił to jeszcze przed wersją Anodiny. Polska oficyna to wydała, a później okazało się, że autora sfotografowano w mundurze majora KGB. Mało się mówi o roli wydawnictwa Pruszyński w całej sprawie

– dodał Gadowski.

Dlaczego po katastrofie polskie państwo nie zadziałało?

–Rosjanie mieli gotowy scenariusz na to co będzie po. Oni wiedzą jak tego typu operacje przygotowywać. Państwo było przygotowane na to, że zginie prezydent, jak sprawnie przejmowano urzędy. Żeby to sprawnie zrobić trzeba mieć władze wykonawczą. Komu podlegają pracownicy służb specjalnych? Premierowi, a wtedy nie stworzono żadnego zespołu do wyjaśniania katastrofy. Co wtedy działo się w służbach? Nic się nie działo

– stwierdził płk. Wroński.


/ Źródło: Telewizja Republika

#REKLAMA_POZIOMA#



 

Polecane