Prezes PiS oskarżony przez prowokatora spod pomnika smoleńskiego
W miesięcznice katastrofy smoleńskiej pod pomnikiem Ofiar Katastrofy Smoleńskiej zbierają się prowokatorzy, którzy oprócz zakłócania uroczystości, w których biorą udział posłowie PiS, składają wieniec. Na wstędze wieńca umieszczany jest napis: „Pamięci 95 ofiar Lecha Kaczyńskiego, który, ignorując wszelkie procedury, nakazał pilotom lądować w Smoleńsku w skrajnie trudnych warunkach. Spoczywajcie w pokoju. Naród Polski”. Wielokrotnie dochodziło do prób zerwania napisu z wieńca.
10 października 2024 r. w takich samych okolicznościach doszło do przepychanek, a jeden z prowokatorów, Zbigniew Komosa, stwierdził, że został dwukrotnie uderzony w twarz przez prezesa PiS, w związku z czym złożył w sądzie akt oskarżenia przeciw Kaczyńskiemu.
Sejmowa komisja regulaminowa podczas dzisiejszego posiedzenia ma się zająć m.in. wnioskiem o pociągnięcie do odpowiedzialności karnej prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego. Wniosek dotyczy oskarżenia prezesa PiS przez Zbigniewa Komosę o pobicie podczas obchodów miesięcznicy smoleńskiej. Kolejny wniosek został sformułowany przez Komendanta Głównego Policji ws. zniszczenia wieńców na pl. Piłsudskiego w Warszawie podczas obchodów miesięcznic katastrofy smoleńskiej.
Prezes PiS oskarżony przez prowokatora spod pomnika smoleńskiego
Urbaniak w Studiu PAP powiedział, że w pierwszym przypadku chodzi o uchylenie immunitetu posłom w celu umożliwienia nałożenia przez policję mandatu za wykroczenie: zniszczenie mienia o niskiej wartości. Według posła KO bardziej istotny jest ten ostatni wniosek, dotyczący oskarżenia prezesa PiS przez Zbigniewa Komosę o pobicie.
Pan Jarosław Kaczyński bardzo często mówi o tym, że on będzie wszelkimi środkami walczył o dobre imię swojego brata (Lecha Kaczyńskiego). Ale nikt chyba nie pomyślał, że tym środkiem będzie pięść
– zauważył Urbaniak, pomijając kwestię prowokacji.
Są nagrania z wydarzenia
Pytany, czy w jego ocenie doszło do pobicia, poseł KO powiedział, że podczas posiedzenie komisji zostanie odtworzone nagranie przedłożone przez pełnomocnika Komosy.
Nie chciałbym wychodzić przed szereg, ale łatwo się domyślić, że gdyby wszystko było jasne, to bym nie przedkładał tego wniosku, bo bym to uważał za absurdalne
– podkreślił szef komisji regulaminowej.