Nie żyje partner olimpijki, którą oblał benzyną i podpalił
Były partner ugandyjskiej lekkoatletki Rebekki Cheptegei, którą oblał benzyną i podpalił, zmarł w szpitalu w wyniku oparzeń odniesionych podczas ataku – poinformowała we wtorek kenijska gazeta „The Star”.
CZYTAJ TAKŻE:
- Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat
- Fatalne wieści dla koalicjanta. Najnowszy sondaż nie pozostawia złudzeń
- Meghan Markle w końcu to ogłosiła. W sieci zawrzało
Partner oblał ją benzyną i podpalił
Cheptegei zmarła 5 września. Podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu startowała w maratonie, zajmując 44. miejsce.
Po powrocie do Kenii, gdzie mieszkała na stałe, została podpalona przez swojego partnera i doznała poparzeń 75 procent powierzchni ciała. Sprawcą ataku był Dickson Ndiema, z którym biegaczka była w związku od kilku lat.
Do tragedii doszło w jej domu w zachodnim hrabstwie kenijskim Trans Nzoia. Miejscowy komendant policji Jeremiah Ole Kosiom potwierdził, że sprawca kupił kanister benzyny, oblał ją i podpalił podczas kłótni, do której doszło 1 września.
Rodzice 33-letniej Cheptegei uważają, że powodem dramatu był spór o majątek. Ich córka kupiła bowiem ziemię w Trans Nzoia, aby być blisko licznych ośrodków treningowych. Tam się osiedliła, wybudowała dom i trenowała. Tego nie chciał zaakceptować jej partner.
Nie żyje partner podpalonej olimpijki
Jak się okazuje, sprawca śmierci Rebekki Cheptegei również doznał oparzeń, które doprowadziły do jego śmierci. Przeżył swoją partnerkę o pięć dni.
CZYTAJ TAKŻE: