Elvis Presley: Jest tylko jeden król – Jezus Chrystus

- Jest tylko jeden król – Jezus Chrystus – mawiał Elvis Presley. Dziś przypada 47. rocznica śmierci tego słynnego amerykańskiego piosenkarza, zwanego królem rock and rolla.
Elvis Presley, 1958 Elvis Presley: Jest tylko jeden król – Jezus Chrystus
Elvis Presley, 1958 / wikimedia commons/public_domain/Unknown author - https://www.gettyimages.nl/detail/nieuwsfoto%27s/elvis-presley-on-the-set-of-king-creole-

Wiara Elvisa Presleya

Zmarły 16 sierpnia 1977 roku w wieku 42 lat artysta nieraz dawał wyraz swej wierze. - Wierzę w Biblię. Wierzę, że wszystkie dobre rzeczy pochodzą od Boga i myślę, że nie śpiewałbym tak, jak śpiewam, gdyby nie było to Jego wolą – tłumaczył.

Wychowany w wartościach chrześcijańskich, Presley regularnie chodził do kościoła zielonoświątkowego Zborów Bożych w rodzinnym Tupelo w stanie Mississipi i uczęszczał do szkółki niedzielnej (odpowiednika katechizacji w Kościele katolickim). Kościelne śpiewy były jego pierwszą edukacją muzyczną. Opowiadał, że gdy miał trzy lub cztery lata, oddalił się od rodziców w kościele i poszedł do chóru, gdzie zaczął wybijać takt śpiewanej pieśni.

Czytaj więcej: Prymas Polak: Zespół ds. Finansowania Kościoła jest gotów do rozmów z rządem

Trudności idola

W połowie lat 50. XX wieku, gdy zaczynała się jego wielka kariera, obiecał matce: „Pewnego dnia oddam się całkowicie na służbę Panu, jak tego pragniesz”. Jednak życie idola nieuchronnie oddaliło go od praktyk religijnych. - Jestem najbardziej nieszczęśliwym chłopakiem, jakiego kiedykolwiek widziałeś. Mam pieniądze, więcej niż potrzebuję, fanów, przyjaciół, ale robię wszystko, czego mnie uczyłeś, żebym nie robił - zwierzał się po nabożeństwie wielkanocnym pastorowi Jamesowi Hamillowi w wieku 23 lat.

Jednocześnie nie opuszczało go pragnienie zbliżenia się do Boga. Czytał Pismo Święte i aż do śmierci nanosił odręczne uwagi na egzemplarzu Biblii, który otrzymał od wujostwa na pierwsze Boże Narodzenie spędzone we własnej posiadłości Graceland w Memphis. Był w stanie cytować z pamięci całe fragmenty Starego i Nowego Testamentu.

Ci, którzy go osobiście znali, podkreślają jego hojność. Wspierał finansowo stowarzyszenia i projekty w Tupelo i Memphis.

Czytaj więcej: Jak Karol Wojtyła stał się filozofem? [video]

Gospel

Nagrał trzy płyty z pieśniami gospel, powracając w ten sposób do swych korzeni muzycznych i duchowych. Między rockandrollowe hity: „Jailhouse Rock” czy „Hound Dog” na koncertach wplatał „How Great Thou Art”, hymn o wielkości Boga i Jego stworzenia i piosenkę-modlitwę „Take my Hand Precious Lord”.

"Nie ja jestem królem"

Kiedy na jednym z koncertów w Las Vegas fanka podeszła do sceny i podała mu koronę, wołając: „To dla ciebie, Elvisie. Jesteś królem!”, piosenkarz odpowiedział: „To nie ja jestem królem, tylko Jezus Chrystus. Ja jestem tylko piosenkarzem”.

Niektórzy fani Presleya wierzą, że jego śmierć była symulowana, a on tak naprawdę żyje i jest… pastorem.

tribunechretienne.com, pb


 

POLECANE
Marsz Niepodległości 2025 z lotu ptaka. Mamy nagranie z ostatniej chwili
Marsz Niepodległości 2025 z "lotu ptaka". Mamy nagranie

Mamy nagranie przedstawiające tysiące uczestników Marszu Niepodległości na rondzie Dmowskiego w Warszawie, tuż przed rozpoczęciem pochodu.

Polska będzie zwolniona z paktu migracyjnego? KE twierdzi, że to możliwe z ostatniej chwili
Polska będzie zwolniona z paktu migracyjnego? KE twierdzi, że to możliwe

Komisja Europejska poinformowała, że sześć państw UE, w tym Polska, może ubiegać się o zwolnienie z relokacji migrantów.

Incydent w Warszawie. Na lewicowej manifestacji z ostatniej chwili
Incydent w Warszawie. Na lewicowej manifestacji

Jeden z uczestników zgromadzenia zorganizowanego przez środowiska lewicowe rzucił racę na schody konsulatu Stanów Zjednoczonych.

Niemcy znów szkalują Marsz Niepodległości: „Przyciąga prawicowych radykałów, homofobów i antysemitów” gorące
Niemcy znów szkalują Marsz Niepodległości: „Przyciąga prawicowych radykałów, homofobów i antysemitów”

Odnosząc się do genezy Marszu Niepodległości, niemiecki dziennik „Frankfurter Allgemeine Zeitung” („FAZ”) napisał: „Wydarzenie to zawsze przyciąga [...] prawicowych radykałów, przeciwników aborcji, homofobów i antysemitów”.

Marsz Niepodległości 2025. Tak Krzysztof Bosak przywitał prezydenta Karola Nawrockiego z ostatniej chwili
Marsz Niepodległości 2025. Tak Krzysztof Bosak przywitał prezydenta Karola Nawrockiego

– Mamy dzisiaj specjalnego gościa. Jednego z nas, który został wyniesiony do najwyższego urzędu w państwie, a dziś zdecydował się iść, jak każdy inny uczestnik, z nami. Czołem panie prezydencie! – mówił tuż przed rozpoczęciem Marszu Niepodległości w Warszawie wicemarszałek Sejmu i jeden z liderów Konfederacji Krzysztof Bosak.

Marsz Niepodległości 2025. Ratusz podał frekwencję z ostatniej chwili
Marsz Niepodległości 2025. Ratusz podał frekwencję

W tegorocznym Marszu Niepodległości bierze udział około 100 tysięcy osób – poinformował dyrektor Stołecznego Centrum Bezpieczeństwa Jarosław Misztal. Policja oceniła frekwencję marszu na około 160 tys. osób.

Copa-Cogeca krytycznie o propozycjach KE ws. WPR: Są nie do przyjęcia gorące
Copa-Cogeca krytycznie o propozycjach KE ws. WPR: Są nie do przyjęcia

„Dostosowania krańcowe w Wieloletnich Ram Finansowych (WRF) i Wpólnotowej Polityki Rolnej (WPR) są dalekie od tego, co jest potrzebne do zabezpieczenia rolnikom źródła utrzymania i bezpieczeństwa żywnościowego UE” - napisali przewodniczący Copa i Cogeca w specjalnym liście do posłów PE.

Ten transparent nie spodoba się Tuskowi. Mentzen opublikował zdjęcie z ostatniej chwili
Ten transparent nie spodoba się Tuskowi. Mentzen opublikował zdjęcie

Sławomir Mentzen opublikował w mediach społecznościowych zdjęcie z Marszu Niepodległości, na którym widać, jak uczestnicy wydarzenia trzymają transparent z krótkim przekazem do premiera Donalda Tuska.

Prezydent Karol Nawrocki dołączył do Marszu Niepodległości. Jest nagranie z ostatniej chwili
Prezydent Karol Nawrocki dołączył do Marszu Niepodległości. Jest nagranie

Tuż przed godz. 15 Kancelaria Prezydenta RP opublikowała nagranie, na którym widać, że do wydarzenia dołączył – tak jak zapowiadał – prezydent Karol Nawrocki.

Prof. Wojciech Polak: Nad polską niepodległością zbierają się czarne chmury tylko u nas
Prof. Wojciech Polak: Nad polską niepodległością zbierają się czarne chmury

„Nad naszą niepodległością, nad naszą wolnością zaciągają się czarne chmury” - powiedział w wywiadzie dla portalu Tysol.pl prof. Wojciech Polak, historyk, wykładowca Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu, od 2016 roku członek Kolegium Instytutu Pamięci Narodowej.

REKLAMA

Elvis Presley: Jest tylko jeden król – Jezus Chrystus

- Jest tylko jeden król – Jezus Chrystus – mawiał Elvis Presley. Dziś przypada 47. rocznica śmierci tego słynnego amerykańskiego piosenkarza, zwanego królem rock and rolla.
Elvis Presley, 1958 Elvis Presley: Jest tylko jeden król – Jezus Chrystus
Elvis Presley, 1958 / wikimedia commons/public_domain/Unknown author - https://www.gettyimages.nl/detail/nieuwsfoto%27s/elvis-presley-on-the-set-of-king-creole-

Wiara Elvisa Presleya

Zmarły 16 sierpnia 1977 roku w wieku 42 lat artysta nieraz dawał wyraz swej wierze. - Wierzę w Biblię. Wierzę, że wszystkie dobre rzeczy pochodzą od Boga i myślę, że nie śpiewałbym tak, jak śpiewam, gdyby nie było to Jego wolą – tłumaczył.

Wychowany w wartościach chrześcijańskich, Presley regularnie chodził do kościoła zielonoświątkowego Zborów Bożych w rodzinnym Tupelo w stanie Mississipi i uczęszczał do szkółki niedzielnej (odpowiednika katechizacji w Kościele katolickim). Kościelne śpiewy były jego pierwszą edukacją muzyczną. Opowiadał, że gdy miał trzy lub cztery lata, oddalił się od rodziców w kościele i poszedł do chóru, gdzie zaczął wybijać takt śpiewanej pieśni.

Czytaj więcej: Prymas Polak: Zespół ds. Finansowania Kościoła jest gotów do rozmów z rządem

Trudności idola

W połowie lat 50. XX wieku, gdy zaczynała się jego wielka kariera, obiecał matce: „Pewnego dnia oddam się całkowicie na służbę Panu, jak tego pragniesz”. Jednak życie idola nieuchronnie oddaliło go od praktyk religijnych. - Jestem najbardziej nieszczęśliwym chłopakiem, jakiego kiedykolwiek widziałeś. Mam pieniądze, więcej niż potrzebuję, fanów, przyjaciół, ale robię wszystko, czego mnie uczyłeś, żebym nie robił - zwierzał się po nabożeństwie wielkanocnym pastorowi Jamesowi Hamillowi w wieku 23 lat.

Jednocześnie nie opuszczało go pragnienie zbliżenia się do Boga. Czytał Pismo Święte i aż do śmierci nanosił odręczne uwagi na egzemplarzu Biblii, który otrzymał od wujostwa na pierwsze Boże Narodzenie spędzone we własnej posiadłości Graceland w Memphis. Był w stanie cytować z pamięci całe fragmenty Starego i Nowego Testamentu.

Ci, którzy go osobiście znali, podkreślają jego hojność. Wspierał finansowo stowarzyszenia i projekty w Tupelo i Memphis.

Czytaj więcej: Jak Karol Wojtyła stał się filozofem? [video]

Gospel

Nagrał trzy płyty z pieśniami gospel, powracając w ten sposób do swych korzeni muzycznych i duchowych. Między rockandrollowe hity: „Jailhouse Rock” czy „Hound Dog” na koncertach wplatał „How Great Thou Art”, hymn o wielkości Boga i Jego stworzenia i piosenkę-modlitwę „Take my Hand Precious Lord”.

"Nie ja jestem królem"

Kiedy na jednym z koncertów w Las Vegas fanka podeszła do sceny i podała mu koronę, wołając: „To dla ciebie, Elvisie. Jesteś królem!”, piosenkarz odpowiedział: „To nie ja jestem królem, tylko Jezus Chrystus. Ja jestem tylko piosenkarzem”.

Niektórzy fani Presleya wierzą, że jego śmierć była symulowana, a on tak naprawdę żyje i jest… pastorem.

tribunechretienne.com, pb



 

Polecane
Emerytury
Stażowe