Melania Trump przerywa milczenie po zamachu na jej męża
Melania Trump wydała oświadczenie, w którym wezwała Amerykanów do naprawienia podziałów politycznych i skupienia się na miłości.
Oświadczenie Melanii Trump
Nie zapominajmy, że odmienne opinie, polityka i gry polityczne są gorsze od miłości
– zaznaczyła.
Potępiła zamach na życie swojego męża, a jego sprawcę nazwała potworem.
Kiedy zobaczyłam, jak brutalna kula trafiła mojego męża Donalda, zdałam sobie sprawę, że moje życie, a także życie Barrona, było o krok od niszczycielskich zmian
– podkreśliła, wspominając swojego syna.
Jestem wdzięczna odważnym agentom tajnych służb i funkcjonariuszom organów ścigania, którzy ryzykowali własne życie, aby chronić mojego męża
– stwierdziła Melania i złożyła hołd pozostałym ofiarom zamachu.
Czytaj także: Anglicy rozgoryczeni po porażce w finale Euro
Czytaj także: Partyjny sąd Razem podjął decyzję ws. Pauliny Matysiak
Kontekst: Atak na Donalda Trumpa
Do próby zabójstwa byłego prezydenta doszło kilka minut po rozpoczęciu przemówienia w Butler, ok. 50 km od Pittsburgha. Chwilę po tym, jak dało się usłyszeć dwa strzały, były prezydent upadł na ziemię, trzymając się za ucho, po czym został przykryty przez chroniących go agentów Secret Service.
Trump z zakrwawioną twarzą i uchem wstał na nogi o własnych siłach, machając pięścią w stronę tłumu, na co tłum odpowiedział skandowaniem „USA!”. Chwilę po upadku Trumpa słychać było serię strzałów oddanych przez służby. Rzecznik Trumpa Steven Cheung poinformował, że byłemu prezydentowi nic się nie stało.
Jak poinformowała w wydanym oświadczeniu służba US Secret Service, zamachowiec „oddał kilka strzałów w stronę sceny z podwyższonego miejsca poza miejscem zgromadzenia” i został zabity. Dodała, że zginął jeden z uczestników wiecu, zaś dwie kolejne zostały ranne i są w stanie krytycznym.