Syn podejrzanego o zamach na premiera Słowacji zabiera głos
Według słowackich mediów do premiera Roberta Ficy strzelał 71-letni pisarz Juraj Cintura, który jest założycielem Klubu Literackiego DUHA oraz członkiem Stowarzyszenia Pisarzy Literackich.
Czytaj także: Zamach na premiera Słowacji. Jest reakcja Mateusza Morawieckiego
Syn zabiera głos
Głos w sprawie zabrał syn podejrzanego. - Nie mam pojęcia, co ojciec miał na myśli, co zaplanował i dlaczego do tego doszło - powiedział w rozmowie z aktuality.sk.
Na pytanie, czy miał on nienawistny stosunek do premiera odpowiedział: "powiem tak - nie głosował na niego. To wszystko, co mogę na ten temat stwierdzić".
Stwierdził on przy tym, że jego ojciec nigdy nie wspominał o planach ataku na polityka oraz nie miał stwierdzonych chorób psychicznych. - Być może nastąpiło jakieś zwarcie, nie wiem. Jest bardzo stanowczy, ale nie potrzebuje pomocy psychiatry czy czegoś podobnego - przekazał.
Czytaj także: Premier Słowacji postrzelony. Jest reakcja szefa polskiego rządu
Kontekst: atak na premiera
Do zamachu doszło w miejscowości Handlova, gdzie Fico wyszedł przed Dom Kultury, gdzie odbywało się posiedzenie rządu, i witał się z ludźmi, gdy padło kilka strzałów.
Premier jest w ciężkim stanie, zagrażającym jego życiu.