Prezes Port Service zwolniony z odpowiedzialności za skandal z odpadami w Gdańsku. Wyszkowski pyta ostro
Sąd uznał, że Krzysztof Pusz dopuścił się co najwyżej sprowadzenia zagrożenia dla środowiska (zamiast faktycznie mu zaszkodzić) i skazał Pusza na 25 tys. zł grzywny. - Jestem zadowolony – powiedział o wyroku I instancji sam oskarżony, który zapowiedział, że nie będzie apelacji z jego strony
- poinformował wczoraj Dziennik Bałtycki.
W sprawie chodziło o kilkadziesiąt tysięcy ton ziemi skażonej toksycznymi pestycydami (w tym zakazanym w Polsce heksachlorobenzenem) sprowadzonej z Ukrainy i zalegających na stertach na terenie Port Service w 2011 i 2012 roku
- sprecyzował pomorski dziennik.
Dziś A. Dulkiewicz ogłosiła kandydowanie na prezydenta Gdańska z poparciem Tuska, a sąd zwolnił K. Pusza, prezesa Fundacji im. Lecha Wałęsy, z odpowiedzialności za skandal z trującymi odpadami. Zbieg okoliczności czy demonstracja siły Układu władającego "Małą Sycylią"?
- zapytał Krzysztof Wyszkowski.
Dziś A. Dulkiewicz ogłosiła kandydowanie na prezydenta Gdańska z poparciem Tuska, a sąd zwolnił K. Pusza, prezesa Fundacji im. Lecha Wałęsy, z odpowiedzialności za skandal z trującymi odpadami.
— @KWyszkowski (@KWyszkowski) 22 stycznia 2019
Zbieg okoliczności czy demonstracja siły Układu władającego "Małą Sycylią"?
adg
źródło: TT, dziennikbaltycki.pl
#REKLAMA_POZIOMA#