"Przeprosili". Niepokojący incydent na Kasprowym Wierchu

Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego ukarała mandatami kibiców skoków narciarskich, którzy w dniu Pucharu Świata w Zakopanem odpalili na szczycie Kasprowego Wierchu świece dymne – poinformował w czwartek szef straży parku kom. Grzegorz Lorek. Dodał, że kibicami byli strażacy OSP.
Kasprowy Wierch od strony Myślenickich Turni
Kasprowy Wierch od strony Myślenickich Turni / CC BY-SA 4.0,

Niepokojący incydent na Kasprowym Wierchu

W sobotę 18 stycznia grupa kibiców w godzinach przedpołudniowych wyjechała kolejką linową na szczyt Kasprowego Wierchu. Byli to członkowie ochotniczej straży pożarnej z woj. świętokrzyskiego. Tam podnieśli polską flagę i odpalili czerwone świece dymne.

Zidentyfikowanie i odnalezienie kibiców, którzy złamali przepisy parku narodowego nie było trudne, bo opublikowali oni zdjęcie z tego wyczynu na profilach społecznościowych, a dodatkowo wszyscy się oznaczyli. Ponadto zdjęcia z tego wyczynu szybko pojawiły się na profilach społecznościowych związanych z Tatrami i z turystyką. Spotkały się z bardzo krytycznymi komentarzami.

Mężczyźni zostali ukarani

Regulamin TPN zabrania odpalania świec dymnych, zadymiania i hałasowania. Mężczyźni tłumaczyli, że nie wiedzieli o zakazie.

„Park narodowy to nie jest miejsce na takie zachowania. Z panami szybko nawiązaliśmy kontakt. Sami zobaczyli, że w mediach społecznościowych związanych z turystyką nie ma pozytywnego odbioru ich zachowania. Panowie przeprosili i zeznali, że nie zdawali sobie sprawy, że łamią przepisy parku. Poddali się karze. Zostały na nich nałożone mandaty. Takie race wytwarzają wysoką temperaturę i mogą spowodować pożar. Emitują ponadto dużo dymu”

- powiedział na briefingu kom. Lorek.

Straż parku narodowego za łamanie przepisów może nałożyć jednorazowo grzywnę w wysokości do 500 zł.

 


 

POLECANE
Paraliż na S7. Stoją w korku już ponad 14 godzin z ostatniej chwili
Paraliż na S7. "Stoją w korku już ponad 14 godzin"

Nie ustępują utrudnienia na trasie S7, a kierowcy informują o wielogodzinnych korkach w rejonie Mławy. "Niektórzy kierowcy stoją w korku już ponad 14 godzin!" – informuje serwis miejskireporter.pl.

Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach z ostatniej chwili
Pilny apel szefa MSWiA: Polacy powinni unikać podróży w najbliższych godzinach

Intensywne opady śniegu i silny wiatr mogą w nocy sparaliżować drogi w wielu regionach kraju. Szef MSWiA Marcin Kierwiński apeluje o rozwagę i ograniczenie podróży do absolutnego minimum.

Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy gorące
Policja zatrzymała Nigeryjczyka podejrzanego o milionowe oszustwa i pranie pieniędzy

Śledczy mówią o wieloletnim procederze, dziesiątkach fałszywych tożsamości i niemal milionie złotych strat. Zatrzymany Nigeryjczyk usłyszał 12 zarzutów i trafił do tymczasowego aresztu.

PKP Intercity wydał pilny komunikat z ostatniej chwili
PKP Intercity wydał pilny komunikat

W wyniku obfitych opadów śniegu przed południem w środę opóźnienie powyżej 60 minut miało 16 pociągów PKP Intercity - wynika z informacji przekazanych PAP przez przewoźnika. Obecnie ruch odbywa się bez zakłóceń.

Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży pilne
Ropa najtańsza od lat. Najgorszy rok od pandemii i widmo nadpodaży

Rok 2025 zapisuje się jako wyjątkowo słaby dla rynku ropy naftowej. Spadki cen sięgają niemal 20 procent, a inwestorzy coraz częściej mówią o nadpodaży i braku impulsów do odbicia.

Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos z ostatniej chwili
Zimowy paraliż na S7. Wiceminister infrastruktury zabrał głos

Ruch na drodze ekspresowej S7 w woj. warmińsko-mazurskim i mazowieckim w kierunku Gdańska i Warszawy został udrożniony i odbywa się jednym pasem – poinformował w środę rano wiceminister infrastruktury Stanisław Bukowiec. Według niego służby robią wszystko, aby jeszcze dziś trasa była całkowicie udrożniona.

Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN z ostatniej chwili
Nowe doniesienia. Zwrot w sprawie właściciela TVN

Warner Bros. Discovery w przyszłym tygodniu ponownie rozważy poprawioną ofertę przejęcia od Paramount Skydance. Według źródeł Bloomberga spółka odrzuci ofertę.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

14 grudnia 2025 r. zaczął obowiązywać nowy roczny rozkład jazdy pociągów. Rozkład jest podzielony na 5 cykli i potrwa do połowy grudnia 2026 r. – poinformowało w komunikacie województwo podkarpackie.

Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy z ostatniej chwili
Cofka na rzece Elbląg. Odwołano alarm przeciwpowodziowy

Władze Elbląga informują o poprawie sytuacji na rzece Elbląg i odwołaniu alarmu przeciwpowodziowego. Miasto nadal utrzymuje podwyższoną gotowość służb.

Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec z ostatniej chwili
Dramat pod Poznaniem. Nie żyje 7-letni chłopiec

W szpitalu zmarł chłopiec, który we wtorek wraz z matką wpadł do zamarzniętego stawu w podpoznańskim Radzewie – poinformowała w środę policja. Do wypadku doszło na prywatnej posesji.

REKLAMA

"Przeprosili". Niepokojący incydent na Kasprowym Wierchu

Straż Tatrzańskiego Parku Narodowego ukarała mandatami kibiców skoków narciarskich, którzy w dniu Pucharu Świata w Zakopanem odpalili na szczycie Kasprowego Wierchu świece dymne – poinformował w czwartek szef straży parku kom. Grzegorz Lorek. Dodał, że kibicami byli strażacy OSP.
Kasprowy Wierch od strony Myślenickich Turni
Kasprowy Wierch od strony Myślenickich Turni / CC BY-SA 4.0,

Niepokojący incydent na Kasprowym Wierchu

W sobotę 18 stycznia grupa kibiców w godzinach przedpołudniowych wyjechała kolejką linową na szczyt Kasprowego Wierchu. Byli to członkowie ochotniczej straży pożarnej z woj. świętokrzyskiego. Tam podnieśli polską flagę i odpalili czerwone świece dymne.

Zidentyfikowanie i odnalezienie kibiców, którzy złamali przepisy parku narodowego nie było trudne, bo opublikowali oni zdjęcie z tego wyczynu na profilach społecznościowych, a dodatkowo wszyscy się oznaczyli. Ponadto zdjęcia z tego wyczynu szybko pojawiły się na profilach społecznościowych związanych z Tatrami i z turystyką. Spotkały się z bardzo krytycznymi komentarzami.

Mężczyźni zostali ukarani

Regulamin TPN zabrania odpalania świec dymnych, zadymiania i hałasowania. Mężczyźni tłumaczyli, że nie wiedzieli o zakazie.

„Park narodowy to nie jest miejsce na takie zachowania. Z panami szybko nawiązaliśmy kontakt. Sami zobaczyli, że w mediach społecznościowych związanych z turystyką nie ma pozytywnego odbioru ich zachowania. Panowie przeprosili i zeznali, że nie zdawali sobie sprawy, że łamią przepisy parku. Poddali się karze. Zostały na nich nałożone mandaty. Takie race wytwarzają wysoką temperaturę i mogą spowodować pożar. Emitują ponadto dużo dymu”

- powiedział na briefingu kom. Lorek.

Straż parku narodowego za łamanie przepisów może nałożyć jednorazowo grzywnę w wysokości do 500 zł.

 



 

Polecane