"Interesuje mnie jeb***e PiS". Opublikowano rozmowę z "dziennikarzem Giertycha"
Na portalu Reporterzy Online opublikowano artykuł, w którym dziennikarz śledczy Leszek Kraskowski przedstawił poważne zarzuty wobec mecenasa Romana Giertycha.
Pieniądze, które mec. Roman Giertych wyprowadził z giełdowej spółki Polnord, trafiły w 2014 r. na włoskie konto jego żony Barbary jako darowizna. Generalny Inspektorat Informacji Finansowej prześledził losy wpłat i wypłat i określił je jako pranie brudnych pieniędzy. Z bankomatów gotówkę wypłacał Sebastian J., ps. "Foka", ochroniarz i kierowca mec. Giertycha
– pisze autor artykułu.
Kraskowski, były dziennikarz takich redakcji jak "Rzeczpospolita", "Wprost" czy "Dziennik", twierdzi, że bazuje na aktach, których prokuratura oficjalnie nie udostępnia mediom.
Przypomnijmy, że w ubiegłym tygodniu Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo przeciwko Romanowi Giertychowi, dotyczące działania na szkodę spółki Polnord.
- Ważny komunikat dla mieszkańców Warszawy
- Ważne doniesienia z granicy. Komunikat Straży Granicznej
- Właściciel TVN szuka oszczędności. Potężne zwolnienia w największej stacji informacyjnej Warner Bros. Discovery
- "Takiego chamstwa w polityce jeszcze nie przeżyłem". Niemiecki europoseł odpowiedział Brejzie
Kraskowski kontra Piński
Kraskowski opublikował w mediach społecznościowych także tzw. screeny mające przedstawiać rozmowy pomiędzy nim a Janem Pińskim – redaktorem naczelnym serwisu wiesci24.pl, uderzającym w Prawo i Sprawiedliwość. "Odmawiał upubliczniania materiałów, które w złym świetle mogłyby przedstawiać klientów kancelarii mec. Giertycha, np. Ryszarda Krauzego. «Mnie interesuje tylko jeb… PiS» – oświadczył" – napisał Kraskowski.
"Leszek Kraskowski który dzis na zlecenie jakieś pomawia @GiertychRoman, pracował dla mnie jako dziennikarz. Tydzień przed publikacją tych wynurzeń poprosił mnie o zaliczkę, aby kupiċ dziecku lekarstwa. Pieniądze wziął, żadnego materiału nie dał. Ktoś go wynajął do tego co robi. Bo @K_Stanowski i @SzJadczak nie mieli odwagi tego g. Wydrukować. @LKraskowski to człowiek który łaczy PR z czyms co nazywa dziennikarstwem" – odpowiedział mu Piński.
Wycofano zarzuty wobec Romana Giertycha
Prokuratura Regionalna w Lublinie umorzyła śledztwo przeciwko Romanowi Giertychowi, dotyczące działania na szkodę spółki Polnord. Według ustaleń śledczych nie doszło do popełnienia przestępstwa.
Wycofano wszystkie zarzuty: działania na szkodę spółki Polnord i przywłaszczenia ponad 72 mln zł, działania na szkodę i wyrządzenia spółce szkody w wysokości 4,5 mln zł pod pozorem umowy na reprezentowanie jej przed Naczelnym Sądem Administracyjnym oraz prania brudnych pieniędzy (ok. 5,2 mln zł).
Jan #Piński, nieformalny #PR-owiec Romana #Giertycha, czyli dziennikarski #etos na śmietniku. Odmawiał upubliczniania materiałów, które w złym świetle mogłyby przedstawiać klientów kancelarii mec. Giertycha, np. Ryszarda Krauzego. "Mnie interesuje tylko jeb... PiS" - oświadczył. pic.twitter.com/LmYP4Zfio3
— Leszek Kraskowski Reporterzy Online (@LKraskowski) January 24, 2025
Leszek Kraskowski który dzis na zlecenie jakieś pomawia @GiertychRoman, pracował dla mnie jako dziennikarz. Tydzień przed publikacją tych wynurzeń poprosił mnie o zaliczkę, aby kupiċ dziecku lekarstwa. Pieniądze wziął, żadnego materiału nie dał. Ktoś go wynajął do tego co robi.…
— Jan Piński (@Jan_Pinski) January 23, 2025