"Za dużo chaosu". Boniek dosadnie o sytuacji w kadrze
Boniek o działaniach Probierza
Pytany o przyszłość selekcjonera Michała Probierza, Zbigniew Boniek nie był jednoznaczny. Podkreślił, że każdy trener powinien być osobą, która motywuje swoją drużynę osobowością i pozytywnym nastawieniem.
"Ja Probierza nie krytykuję jako człowieka, ale trenera. Widzę w tym wszystkim trochę chaosu, co jest dziwne, bo Probierz ma doświadczenie. Powinien emanować spokojem, opanowaniem, stabilizacją"
- ocenił.
W swojej wypowiedzi Boniek wskazał również na przypadki kilku zawodników, których powołania uznał za kontrowersyjne. - "Przyjechał na zgrupowanie fajny, młody chłopak, Michał Gurgul. Kędziora to innej klasy obrońca. Reprezentacja nie jest dla wszystkich. Trzeba sobie na to zasłużyć. Romanczuk był na Euro, potem go nie było, teraz znowu jest. To chłopak szalenie inteligentny, ale na boisku jest za wolny" - powiedział.
Dodał, że w drużynie brakuje przede wszystkim stałości w kontekście liderów na kluczowych pozycjach. Nie zabrakło także nawiązań do sytuacji sprzed kilku miesięcy. Boniek skomentował ekscytację w związku z Oyedele, młodym zawodnikiem, który swego czasu budził ogromne nadzieje kibiców. Sam pozostawał raczej zdystansowany i sceptyczny. - "Ja na to patrzyłem i mówiłem: fajny chłopak, umie grać, ale brak mu agresywności, fizyczności. To nie jest zawodnik gotowy na bycie numerem 6 w kadrze. Teraz go nie ma, bo ma kontuzję, ale Michał i tak pewnie by go nie wziął" - podsumował były prezes PZPN.
Podczas wywiadu skomentował również ostatnie spotkanie Polska-Portugalia, które zakończyło się porażką dla biało-czerwonych. (1:5).
"My chcemy troszkę grać, jak Hiszpania, Portugalia, my nigdy nie będziemy tak grać, bo nie mamy tego klimatu, tych samych warunków atmosferycznych, to jest absolutnie determinujące. Trudno jest mi się zgodzić z opinią, że graliśmy dobrze przez 45 minut. Jest takie stare powiedzenie: Słaby zawsze będzie płakał, żeby się wytłumaczyć, natomiast silny szuka zawsze drogi do zwycięstwa, a nie do wytłumaczenia się. Miejmy nadzieję, że ten dzisiejszy mecz ze Szkocją zremisujemy. W przeciwnym razie konsekwencje nie będą tragiczne, ale nie ukrywajmy mocne"
- wyjaśniał Boniek.
Polska - Szkocja w Lidze Narodów
Polska reprezentacja zmierzy się ze Szkocją w poniedziałek 18 listopada o godz. 20:45. Jeśli wygra lub zremisuje dzisiejszy mecz, czeka ją baraż o utrzymanie w Lidze Narodów. W przypadku porażki spadnie do dywizji B Ligi Narodów.
Piłkarska reprezentacja Polski przegrała w Porto z Portugalią 1:5 w meczu 5. kolejki Ligi Narodów i straciła szansę na awans do ćwierćfinału. Zagrają w nim gospodarze, którzy zapewnili sobie pierwsze miejsce w grupie A1.
W pierwszej połowie nic nie zapowiadało tak wysokiej porażki podopiecznych selekcjonera Michała Probierza, tym bardziej że tylko oni stwarzali jakiekolwiek zagrożenie pod bramką rywala. Po zmianie stron gospodarze narzucili wyższe tempo, którego Polacy nie wytrzymali - i stracili pięć goli między 59. a 83. minutą. Na listę strzelców wpisali się dwukrotnie Cristiano Ronaldo, Rafael Leao, Bruno Fernandes i Pedro Neto. W końcówce honorowego gola zdobył debiutujący w reprezentacji Polski Dominik Marczuk.
Ronaldo ma już 135 bramek w drużynie narodowej i pod tym względem nie ma sobie równych na świecie. Drugie miejsce w klasyfikacji wszech czasów zajmuje Argentyńczyk Lionel Messi - 112 goli.
Kontrowersje budzi także sytuacja związana z Karolem Świderskim. Napastnik reprezentacji Polski miał wejść na boisko z ławki rezerwowych w drugiej połowie, ale okazało się, że nie został zgłoszony do tego meczu i jego nazwisko nie widnieje w protokole. W związku z tym piłkarz Charlotte FC został odesłany na trybuny.
"Mogę tylko przeprosić Karola. Jesteśmy ludźmi, każdy ma prawo do błędów"
- skomentował Probierz na antenie TVP Sport.