Nie żyje polityk PiS
Nie żyje radna PiS Anna Drewniak
Informację o śmierci Anny Drewniak przekazała za pośrednictwem Facebooka strona członków i sympatyków warszawskiego okręgu Prawa i Sprawiedliwości.
Radna i pełnomocnik PiS w Wilanowie zmarła 9 listopada 2024 roku.
Msza święta żałobna odprawiona zostanie 22 listopada 2024 r. o godzinie 13:00 (piątek) w kościele św. Anny w Warszawie-Wilanowie, ul. Kolegiacka 1a, po czym nastąpi odprowadzenie na cmentarz.
"Ania kochała Wilanów"
Sympatycy warszawskiego okręgu PiS podkreślają, że zmarła radna PiS "kochała Wilanów i na rzecz jego mieszkańców poświęciła ponad 30 lat życia".
Każdy kto ją poznał wie, że była niezwykle aktywną, zawsze zaangażowaną i życzliwą osobą. Była radną Gminy Warszawa-Wilanów w latach 1998-2002, a następnie radną Dzielnicy Wilanów m.st. Warszawy w latach 2002-2024. Podczas ostatnich wyborów samorządowych 7 kwietnia 2024r. ponownie została wybrana głosami mieszkańców radną Dzielnicy Wilanów na kadencję 2024-2029. Ania zawsze walczyła o to, aby Wilanów rozwijał się równomiernie i był przyjaznym miejscem dla wszystkich mieszkańców. Nigdy nie bała się zadawać trudnych pytań i podejmować skomplikowanych spraw. Nigdy nie pozostawała głucha na potrzeby zwykłych ludzi. Była znana wśród mieszkańców, którzy zwracali się do niej z różnymi sprawami. Ania Drewniak dała się poznać jako jedna z najaktywniejszych radnych w Radzie Dzielnicy Wilanów. O działalności Ani na rzecz warszawskiej społeczności świadczyły konkretne działania, nigdy puste słowa. Nawet w najtrudniejszych chwilach walki z chorobą zawsze pamiętała o innych. Całym swoim życiem służyła swojej małej Ojczyźnie w Wilanowie i tej dużej, najważniejszej - Polsce. Dla nas w strukturze warszawskiego PiS była po prostu i aż Przyjaciółką. Zawsze gotowa do działania, zarażała wszystkich swoim optymizmem i energią. Dla kolejnych pokoleń naszych działaczy stanowiła niedościgniony wzór samorządowca. Niech Pan Bóg da Ci wieczny odpoczynek, a Twojej rodzinie siłę do znoszenia wielkiego bólu. Wyrazy szczerego żalu i współczucia z powodu śmierci składamy całej rodzinie. Aniu, wiedz, że jesteś w naszych myślach i modlitwach. Do zobaczenia!
– czytamy w pożegnaniu opublikowanym na Facebooku.