Tragiczny wypadek busa w Świętokrzyskiem
Tragiczny wypadek w Świętokrzyskiem
Do wypadku doszło w miejscowości Lechów w powiecie kieleckim na drodze krajowej nr 74.
"Według wstępnych ustaleń 65-letni kierowca busa jadącego w kierunku Opatowa z nieustalonych dotąd przyczyn zjechał ze swojego pasa ruchu, uderzył w drzewo, a pojazd przewrócił się na prawy bok. Oprócz kierującego, busem podróżowała grupa chłopców od 16 do 18 roku życia"
- powiedziała PAP asp. Małgorzata Perkowska-Kiepas z Komendy Miejskiej Policji w Kielcach.
Na miejsce wypadku zadysponowano karetki pogotowia oraz Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
"Lekarz stwierdził zgon 65-letniego kierowcy busa. Rannych zostało 18 osób. Dziewięć z nich zostało przewiezionych do szpitali w Kielcach, Staszowie i Opatowie. Pozostali ranni są opatrywani na miejscu wypadku, czy trafią również do szpitala - zadecydują lekarze"
- podkreśliła policjantka.
Utrudnienia dla kierowców
Dodała, że na miejscu pod nadzorem prokuratora pracują policjanci, wyjaśniając dokładne okoliczności tego wypadku. Z ustaleń PAP wynika, że busem oprócz kierowcy jechali młodzi piłkarze z Ożarowa oraz ich trener. Droga początkowo była zablokowana w obu kierunkach. Policja wyznaczyła objazd w obu kierunkach przez Górno - Daleszyce - Raków - Łagów. Obecnie w miejscu gdzie doszło do wypadku obowiązuje ruch wahadłowy. Utrudnienia w ruch mogą potrwać przynajmniej do godz. 19.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Etiopia zbuduje swoje CPK
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Czy rząd Tuska poradził sobie z powodzią? Wyniki sondażu
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Atak na kraje bałtyckie? Niepokojące słowa Putina