Koszmarny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Policja ujawnia tożsamość podejrzanego

Na stronie Komendy Stołecznej Policji pojawił się list gończy za sprawcą śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukaszem Tomaszem Żakiem. Funkcjonariusze proszą o pomoc w ujęciu mężczyzny winnego śmierci ojca rodziny.
Wypadek na Łazienkowskiej, Warszawa Koszmarny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Policja ujawnia tożsamość podejrzanego
Wypadek na Łazienkowskiej, Warszawa / screen YT

Oto poszukiwany Łukasz Żak

Policjanci Komendy Stołecznej Policji na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście w Warszawie poszukują Łukasza Tomasza Żaka. Mężczyzna ukrywa się przed organami ścigania. "Jeśli rozpoznajesz osobę ze zdjęcia, skontaktuj się z policjantami z Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką Policji" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie KSP.

List gończy w celu zatrzymania wydała Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście.

Poszukiwany to Łukasz Tomasz Żak, lat 26, syn Sebastiana, zamieszkały w Warszawie. Publikujemy opublikowane przez policję zdjęcie podejrzanego.

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego są proszone o kontakt osobisty lub telefoniczny z funkcjonariuszami Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką Policji.

Wypadek na Łazienkowskiej

Do wypadku doszło na Trasie Łazienkowskiej w niedzielę na wysokości Torwaru w kierunku Pragi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że volkswagen najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki energochłonne.

Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. W wyniku zderzenia zginął 37-letni pasażer forda. Do szpitala trafiły trzy osoby z tego auta: kierująca 37-letnia kobieta oraz dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Do szpitala trafiła także kobieta, która podróżowała volkswagenem.

KSP poinformowała, że trzech mężczyzn, którzy jechali volkswagenem, było nietrzeźwych. 22-latek miał we krwi ponad 2 promile alkoholu, 27-latek i 28-latek po ponad promilu. Czwarty mężczyzna, kierujący samochodem, uciekł z miejsca zdarzenia - to właśnie poszukiwany listem gończym Łukasz Żak.

Zatrzymanym trzem mężczyznom ogłoszono zarzuty utrudniania postępowania i nieudzielenia pomocy pokrzywdzonym w wypadku, a także poplecznictwa i mataczenia. "Zostali w poniedziałek przesłuchani i złożyli wyjaśnienia. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów" - poinformował prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W poniedziałek wieczorem zostały skierowane do sądu wnioski o tymczasowy areszt dla Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O. do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. We wtorek sąd zastosował wobec trzech podejrzanych areszt tymczasowy. Sąd zgodził się także na 14-dniowy areszt dla sprawcy wypadku.

W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby

"Jednocześnie będziemy występować o czerwoną notę Interpolu" - dodał prok. Skiba. "Według informacji, które posiadamy, w tę sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które utrudniały postępowanie, pomagały podejrzanemu uniknąć sprawiedliwości, wprowadzały w błąd organy ścigania i udzielały mu pomocy" - stwierdził.

Poszukiwany sprawca wypadku był wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, kilkukrotnie za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. W zeszłym roku został orzeczony w stosunku do niego zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych.

Prok. Skiba zaznaczył, że prokuratura wie, gdzie, w jakim okresie i w jakim towarzystwie podejrzani spędzali czas na krótko przed zdarzeniem. "Mamy zarejestrowanych bardzo dużo zachowań, które wskazują na przestępczy charakter zachowań i zaniechań tych osób i innych osób, które do tej pory albo są niezidentyfikowane, albo są poszukiwane" - wyjaśnił.

Przekazał, że przed wypadkiem, w jednym z lokali w Śródmieściu w okolicy placu Konstytucji grupa 8-10 osób piła alkohol. Następnie postanowiła przenieść się do lokalu tanecznego na Pradze. Osoby te wsiadły w dwa różne samochody. Jechały w bliskiej odległości od siebie i wtedy doszło do zdarzenia.

Nie wiadomo jeszcze, z jaką prędkością jechał volkswagen. Ma to określić biegły, który zabezpiecza dane informatyczne ze zdarzenia. Rzecznik zaznaczył również, że film opublikowany w mediach społecznościowych, który był w posiadaniu organów ścigania, przyczynił się do skrócenia czasu dochodzenia do tego, jak doszło do zdarzenia i kto je spowodował.

Trzem zatrzymanym mężczyznom grozi do 5 lat więzienia, a sprawcy do 12 lat. Jak przekazał prok. Skiba, stan zdrowia pokrzywdzonych jest stabilny. Natomiast stan kobiety, która była pasażerką volkswagena, jest bardzo ciężki. (PAP)


 

POLECANE
Rz: Impas ws. amunicji artyleryjskiej dla Polski z ostatniej chwili
"Rz": Impas ws. amunicji artyleryjskiej dla Polski

Wojsko ma związane ręce, jeśli chodzi o zamawianie artyleryjskiej amunicji 155 mm; brak decyzji politycznej w sprawie Narodowej Rezerwy Amunicyjnej oznacza, że nie możemy obecnie kupować większej liczby pocisków - informuje w czwartek "Rzeczpospolita".

Co z drugą debatą Trump–Harris? Jest decyzja Donalda Trumpa z ostatniej chwili
Co z drugą debatą Trump–Harris? Jest decyzja Donalda Trumpa

Donald Trump definitywnie wykluczył w środę możliwość kolejnej debaty z Kamalą Harris, jego demokratyczną rywalką w zbliżających się wyborach prezydenckich, uzasadniając to tym, że "nie różni się ona niczym od Joe Bidena".

Rosja: Jest projekt budżetu na przyszły rok. 32 proc. na wojsko z ostatniej chwili
Rosja: Jest projekt budżetu na przyszły rok. 32 proc. na wojsko

Projekt budżetu Rosji na przyszły rok przewiduje, że wydatki na wojsko wzrosną do 32 proc., co pokazuje, że nadal przedkłada ona je nad wszystkie inne potrzeby - przekazało w środę brytyjskie ministerstwo obrony.

Znalazły się pieniądze i dla gwiazdy TVN Kuby Wojewódzkiego z ostatniej chwili
Znalazły się pieniądze i dla gwiazdy TVN Kuby Wojewódzkiego

Jak donosi portal Niezależna.pl, emitowany na Onecie program Kuby Wojewódzkiego zdobył nowego sponsora – TVN-owskiego celebrytę wsparła spółka Skarbu Państwa. Mowa o Totalizatorze Sportowym. 

Samuel Pereira: Bez niego nie byłoby Janusza Palikota tylko u nas
Samuel Pereira: Bez niego nie byłoby Janusza Palikota

Skąd się mogły wziąć zarzuty, że Janusz Palikot oszukał tyle osób? Przecież to tylko polityk za którym ciągnie się sprawa zarzutów o zatajenie istnienia swoich samochodów, samolotu i 18 milionów złotych. Któż mógłby się spodziewać? Oszukał wyborców tyle razy, ale dlaczego miałby kłamać w biznesie, prawda?

Fatalny wynik niemieckiego PKB. Minister gospodarki Robert Habeck potwierdza z ostatniej chwili
Fatalny wynik niemieckiego PKB. Minister gospodarki Robert Habeck potwierdza

Do tej pory w prognozach niemiecki rząd zapowiadał wzrost PKB za ten rok wynoszący 0,3 proc. Okazało się jednak, że były to nader optymistyczne założenia; w środę minister gospodarki Niemiec Robert Habeck poinformował, że niemiecka gospodarka skurczy się drugi rok z rzędu – tym razem o 0,2 proc. 

Alkohol w Polsce jest zbyt tani. Wiceminister zapowiada duże zmiany z ostatniej chwili
"Alkohol w Polsce jest zbyt tani". Wiceminister zapowiada duże zmiany

Wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny powiedział w środę, że rozmowy z Ministerstwem Finansów dotyczą wprowadzenia ceny minimalnej za gram alkoholu albo podwyżki akcyzy. Podkreślił, że alkohol w Polsce jest zbyt tani.

Bruksela: Kraje członkowskie wstępnie zaakceptowały 35 mld euro pożyczki dla Ukrainy z ostatniej chwili
Bruksela: Kraje członkowskie wstępnie zaakceptowały 35 mld euro pożyczki dla Ukrainy

Ambasadorowie krajów członkowskich zaakceptowali w środę pożyczkę w wysokości 35 mld euro dla Ukrainy.

Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej staje w obronie bp. Wiesława Szlachetki Wiadomości
Stowarzyszenie Federacja Młodzieży Walczącej staje w obronie bp. Wiesława Szlachetki

"W obliczu ataków, które pojawiły się w ostatnich tygodniach na osobę Ekscelencji Księdza Biskupa Wiesława Szlachetki, przekazujemy słowa poparcia dla słów homilii, które usłyszeliśmy 1 września, deklarujemy poparcie dla jej treści i z każdą postawioną tezą zgadzamy się (…)" – napisali w liście do metropolity gdańskiego, arcybiskupa Tadeusza Wojdy członkowie Stowarzyszenia Federacja Młodzieży Walczącej.

Niemiecka Energiewende rozpada się na kawałki z ostatniej chwili
"Niemiecka Energiewende rozpada się na kawałki"

Uruchomienie rurociągu wodorowego z Danii do Niemiec jest opóźnione o lata – podaje niemiecki tygodnik "Der Spiegel". Jest to bardzo zła wiadomość dla Berlina, gdyż rząd Olafa Scholza planował stworzyć w Niemczech wiodący, międzynarodowy rynek wodoru i inwestuje miliardy w to przedsięwzięcie.

REKLAMA

Koszmarny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Policja ujawnia tożsamość podejrzanego

Na stronie Komendy Stołecznej Policji pojawił się list gończy za sprawcą śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej Łukaszem Tomaszem Żakiem. Funkcjonariusze proszą o pomoc w ujęciu mężczyzny winnego śmierci ojca rodziny.
Wypadek na Łazienkowskiej, Warszawa Koszmarny wypadek na Trasie Łazienkowskiej. Policja ujawnia tożsamość podejrzanego
Wypadek na Łazienkowskiej, Warszawa / screen YT

Oto poszukiwany Łukasz Żak

Policjanci Komendy Stołecznej Policji na podstawie listu gończego wydanego przez Prokuraturę Rejonową Warszawa-Śródmieście w Warszawie poszukują Łukasza Tomasza Żaka. Mężczyzna ukrywa się przed organami ścigania. "Jeśli rozpoznajesz osobę ze zdjęcia, skontaktuj się z policjantami z Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką Policji" - czytamy w komunikacie zamieszczonym na stronie KSP.

List gończy w celu zatrzymania wydała Prokuratura Rejonowa Warszawa-Śródmieście.

Poszukiwany to Łukasz Tomasz Żak, lat 26, syn Sebastiana, zamieszkały w Warszawie. Publikujemy opublikowane przez policję zdjęcie podejrzanego.

Osoby posiadające jakiekolwiek informacje o miejscu pobytu poszukiwanego są proszone o kontakt osobisty lub telefoniczny z funkcjonariuszami Komendy Stołecznej Policji, tel. 47 7237657, 47 7237893, numerem alarmowym 112 lub z najbliższą jednostką Policji.

Wypadek na Łazienkowskiej

Do wypadku doszło na Trasie Łazienkowskiej w niedzielę na wysokości Torwaru w kierunku Pragi. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że volkswagen najechał na tył forda, który następnie uderzył w barierki energochłonne.

Fordem podróżowała czteroosobowa rodzina. W wyniku zderzenia zginął 37-letni pasażer forda. Do szpitala trafiły trzy osoby z tego auta: kierująca 37-letnia kobieta oraz dzieci w wieku czterech i ośmiu lat. Do szpitala trafiła także kobieta, która podróżowała volkswagenem.

KSP poinformowała, że trzech mężczyzn, którzy jechali volkswagenem, było nietrzeźwych. 22-latek miał we krwi ponad 2 promile alkoholu, 27-latek i 28-latek po ponad promilu. Czwarty mężczyzna, kierujący samochodem, uciekł z miejsca zdarzenia - to właśnie poszukiwany listem gończym Łukasz Żak.

Zatrzymanym trzem mężczyznom ogłoszono zarzuty utrudniania postępowania i nieudzielenia pomocy pokrzywdzonym w wypadku, a także poplecznictwa i mataczenia. "Zostali w poniedziałek przesłuchani i złożyli wyjaśnienia. Nie przyznali się do popełnienia zarzucanych im czynów" - poinformował prok. Piotr Skiba, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Warszawie.

W poniedziałek wieczorem zostały skierowane do sądu wnioski o tymczasowy areszt dla Mikołaja N., Damiana J. i Macieja O. do Sądu Rejonowego dla Warszawy Śródmieścia. We wtorek sąd zastosował wobec trzech podejrzanych areszt tymczasowy. Sąd zgodził się także na 14-dniowy areszt dla sprawcy wypadku.

W sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby

"Jednocześnie będziemy występować o czerwoną notę Interpolu" - dodał prok. Skiba. "Według informacji, które posiadamy, w tę sprawę zamieszane są jeszcze inne osoby, które utrudniały postępowanie, pomagały podejrzanemu uniknąć sprawiedliwości, wprowadzały w błąd organy ścigania i udzielały mu pomocy" - stwierdził.

Poszukiwany sprawca wypadku był wielokrotnie karany za jazdę pod wpływem alkoholu, kilkukrotnie za jazdę bez uprawnień, za oszustwa i posiadanie narkotyków. W zeszłym roku został orzeczony w stosunku do niego zakaz prowadzenia wszystkich pojazdów mechanicznych.

Prok. Skiba zaznaczył, że prokuratura wie, gdzie, w jakim okresie i w jakim towarzystwie podejrzani spędzali czas na krótko przed zdarzeniem. "Mamy zarejestrowanych bardzo dużo zachowań, które wskazują na przestępczy charakter zachowań i zaniechań tych osób i innych osób, które do tej pory albo są niezidentyfikowane, albo są poszukiwane" - wyjaśnił.

Przekazał, że przed wypadkiem, w jednym z lokali w Śródmieściu w okolicy placu Konstytucji grupa 8-10 osób piła alkohol. Następnie postanowiła przenieść się do lokalu tanecznego na Pradze. Osoby te wsiadły w dwa różne samochody. Jechały w bliskiej odległości od siebie i wtedy doszło do zdarzenia.

Nie wiadomo jeszcze, z jaką prędkością jechał volkswagen. Ma to określić biegły, który zabezpiecza dane informatyczne ze zdarzenia. Rzecznik zaznaczył również, że film opublikowany w mediach społecznościowych, który był w posiadaniu organów ścigania, przyczynił się do skrócenia czasu dochodzenia do tego, jak doszło do zdarzenia i kto je spowodował.

Trzem zatrzymanym mężczyznom grozi do 5 lat więzienia, a sprawcy do 12 lat. Jak przekazał prok. Skiba, stan zdrowia pokrzywdzonych jest stabilny. Natomiast stan kobiety, która była pasażerką volkswagena, jest bardzo ciężki. (PAP)



 

Polecane
Emerytury
Stażowe