„Jakaś łajza się znalazła”. Stanowski wkręcił Stonogę i dziennikarzy „wiodących mediów”
Stonoga opublikował nagranie
W poniedziałek 5 sierpnia wieczorem Zbigniew Stonoga opublikował w mediach społecznościowych nagranie, na którym Krzysztof Stanowski rozmawia ze swoimi współpracownikami w Kanale Zero. Na nagraniu opublikowanym przez Stonogę Stanowski miał przestrzegać dziennikarzy, by ci nie poruszali tematu Funduszu Sprawiedliwości i Zbigniewa Ziobry.
Wcześniej Stonoga apelował o zgłaszanie informacji o Stanowskim. Za "haki" na twórcę Kanału Zero zaoferował nawet możliwość otrzymania na jeden miesiąc luksusowego samochodu marki lamborghini w kolorze niebieskim.
Dziennikarze "wiodących mediów" bez zastanowienia uwierzyli Stonodze
W autentyczność nagrania natychmiastowo uwierzyło wielu dziennikarzy polskich tzw. wiodących mediów oraz polityków koalicji rządzącej. Byli to m.in. Wojciech Czuchnowski, dziennikarz śledczy "Gazety Wyborczej", Radomir Wit i Artur Molęda z TVN24, Bertold Kittel z TVN, Tomasz Lis czy Jan Piński. Niektórzy z nich usunęli już swoje wpisy na platformie X, jednak w internecie nic nie ginie.
Były dziennikarz Onetu, a obecnie redaktor naczelny portalu goniec.pl Janusz Schwertner zrobił nawet... specjalny program na żywo w sprawie nagrania, zamieszczając planszę z rzekomym cytatem Stanowskiego za swoimi plecami.
Roman Giertych z Koalicji Obywatelskiej pisał z kolei, że... "Kanał Zera Zera nie rusza". W nagranie Stonogi uwierzył także Tomasz Trela z Lewicy, wiceprzewodniczący komisji ds. Pegasusa czy poseł KO Alicja Łepkowska- Gołaś. Prokurator Ewa Wrzosek opublikowała wpis z rzekomym cytatem Stanowskiego: "Ziobry nie ruszamy".
Stanowski zabrał głos
Teraz do całej sprawy odniósł się sam Krzysztof Stanowski, który opublikował we wtorek rano krótkie nagranie. – Wczoraj ukazało się pewne nagranie, widziałem wcześniej, że Zbigniew Stonoga obiecał niebieskie lamborghini komuś, kto na mnie doniesienie. No i taka łajza się znalazła... – oświadczył.
Stanowski stwierdził, że "nie ma na to sił", po czym... wsiadł do niebieskiego lamborghini. Okazuje się, że bardzo możliwe, iż cała "afera" została zaplanowana przez Krzysztofa Stanowskiego, by ukazać, jak łatwo manipulować opinią publiczną i dziennikarzami oraz ekspertami.
❗️OŚWIADCZENIE ❗️
— Krzysztof Stanowski (@K_Stanowski) August 6, 2024
Dłuższe oświadczenie około godziny 10:00. pic.twitter.com/r6s0FBXBuD
Łyknęli jak pelikany, bez weryfikacji, fejka patusa Stonogi.
— Kostek Malicz (@kostekmlcz) August 5, 2024
Janusz Schwertner @SchwertnerPL
Radomir Wit @RadomirWit
Wojciech Czuchnowski @czuchnowski
Maciej Bąk @MaciejBk1
I tej „4 władzy” mamy ufać? Grupa ludzi nakręconych, niekompetentnych, o wielkim ego pic.twitter.com/f2pXj06yNh
Jedno jest faktem, Czuchnowski i @Bertold_K to poziom Stonogi https://t.co/oSujM3YTN3
— Nawrócony Rabin (@KrzysztofRKOff) August 6, 2024
Ten moment, kiedy siedzisz sobie na afterku po weekendzie i dzwoni twój szef, którym jest Janusz Schwertner 😆 i każe ci natychmiast jechać do studia, bo będziecie robić "Wydanie Specjalne" o taśmach Stanowskiego.
— Wojciech Mucha (@WojciechMucha) August 6, 2024
Nie ma gorzej. pic.twitter.com/FDL36kMEEK
Tu nie spodziewałem się wiele. pic.twitter.com/W9nkGTCGxE
— Marcin Dobski (@szachmad) August 5, 2024