Głośna sprawa kanibali znad jeziora Osiek trafiła do Sądu Najwyższego

Skargi kasacyjne w głośnej sprawie kanibali znad jeziora Osiek wnieśli obrońca skazanego na 25 lat więzienia Roberta M. oraz prokurator - na niekorzyść M. i pozostałych mężczyzn, którzy "tylko" jedli ludzkie mięso. Sąd Najwyższy rozpatrzy je w środę.
Sąd Najwyższy Głośna sprawa kanibali znad jeziora Osiek trafiła do Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy / fot. Wojciech Muła - Wikipedia CC BY-SA 4.0

Kasacja dotyczy orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który utrzymał w mocy wyrok w sprawie zabójstwa i znieważenia zwłok, wydany przez Sąd Okręgowy w tym mieście. Główny oskarżony został skazany na 25 lat więzienia. Sąd uznał, że Robert M. blisko 20 lat temu kierował zabójstwem mężczyzny o nieznanej tożsamości.

Oskarżeni o zjedzenie części ciała ofiary byli także trzej inni mężczyźni – sąd umorzył postępowanie z powodu przedawnienia. W sprawę miał być także zamieszany piąty mężczyzna, Zbigniew B., który zmarł w 2017 r. - to on miał poderżnąć gardło ofierze. Po jego śmierci do śledczych miał dotrzeć list z wyznaniem zbrodni.

CZYTAJ TAKŻE: Byliśmy u głodujących w Sejmie rolników: Nawet operatorzy nieprzychylnych stacji TV nas dopingują

Szokująca zbrodnia

Pozostałych mężczyzn obciążyły przede wszystkim zeznania Rafała O., który opowiedział o nich kilkanaście lat po zbrodni, do której - według śledczych - doszło w 2002 r. nad jeziorem Osiek we wsi Ługi (Lubuskie). Rafał O. opowiadał, że główny oskarżony, Robert M., najpierw kłócił się z mężczyzną przy lokalu we wsi Łasko - później mężczyzna ten został zawieziony nad jezioro. Wraz z nimi pojechali tam pozostali oskarżeni i Zbigniew B.

Sąd okręgowy we wrześniu 2021 r. uznał, że Robert M. "kierował wykonaniem czynu zabronionego" - polecił zabicie mężczyzny Zbigniewowi B. słowami "wiesz, co masz robić". Ten podciął gardło, a następnie uciął mężczyźnie głowę nożem, który miał przy sobie. Robert M., Zbigniew B. i pozostali mężczyźni - jak uznał sąd - zbezcześcili następnie ciało ofiary: zjedli kilka części ciała zabitego mężczyzny po upieczeniu ich na ognisku. Miał to być swoisty pakt milczenia, aby nikt z obecnych nie ujawniał informacji o zdarzeniu.

Ciało zabitego mężczyzny Robert M. i Zbigniew B. zapakowali wraz z kamieniem do folii, wypłynęli na jezioro pontonem, który przywieźli ze sobą, i wrzucili je do wody. Do dziś go nie odnaleziono i nie ustalono tożsamości ofiary.

CZYTAJ TAKŻE: Miażdżąca większość korzystających z socjalu w Niemczech to imigranci

Skargi rozpatrzy Sąd Najwyższy

Skargi kasacyjne dotyczą uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi II instancji.

Robert M. odbywa karę, SN nie zdecydował się na jej wstrzymanie, w środę przystąpi do rozpatrywania wniesionych skarg.


 

POLECANE
Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy z ostatniej chwili
Nowy przewodniczący Polski 2050. Hołownia zabiera głos ws. swojego następcy

Szymon Hołownia kilka tygodni temu oficjalnie ogłosił, że nie będzie ubiegał się o reelekcję na stanowisko przewodniczącego Polski 2050. Lider ugrupowania zapowiada jednak, że wskaże swojego następcę, gdy tylko zakończy się proces zgłaszania kandydatów. Jak nieoficjalnie ustaliło RMF FM, jego faworytką ma być Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz.

Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ] z ostatniej chwili
Niemcy: Blisko trzy czwarte Niemców niezadowolonych z pracy kanclerza Merza [SONDAŻ]

Po pół roku urzędowania kanclerza Niemiec Friedricha Merza z jego pracy niezadowolonych jest 72 proc. Niemców, a zadowolonych – 25 proc. – wynika z badania instytutu Forsa. W sondażu partyjnym blok chadecki Merza, CDU/CSU pozostaje o dwa punkty procentowe za prawicowo-populistyczną AfD.

Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców woj. podkarpackiego

Alert RCB w woj. podkarpackim: od 6 do 15 listopada 2025 r. z samolotów będą zrzucane przynęty ze szczepionką przeciw wściekliźnie dla lisów wolno żyjących. Ostrzeżenie wysłano do osób przebywających na terenie regionu.

Jesteś klientem PGE? Pilny komunikat z ostatniej chwili
Jesteś klientem PGE? Pilny komunikat

Ostrzegamy przed e-mailami o "zwrocie z PGE". To zwykły phishing. Fałszywa korekta faktury i "dekret" o obniżkach cen prądu mają skłonić do podania danych karty oraz kodu 3D Secure.

„Zbigniew Ziobro wie, jak walczyć z mafią, więc poradzi sobie z mafią Tuska” z ostatniej chwili
„Zbigniew Ziobro wie, jak walczyć z mafią, więc poradzi sobie z mafią Tuska”

W czwartek sejmowa komisja regulaminowa zajmie się wnioskiem prokuratury o uchylenie immunitetu byłemu ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze. Głos w sprawie zabrał Michał Woś, były wiceminister sprawiedliwości, który w ostrych słowach odniósł się do działań rządu i prokuratury.

Nie żyje 4-letnie dziecko. Tragedia w Kujawsko-Pomorskiem z ostatniej chwili
Nie żyje 4-letnie dziecko. Tragedia w Kujawsko-Pomorskiem

Tragiczny wypadek na DW 252 w Dąbrowie Biskupiej w woj. kujawsko-pomorskim: po zderzeniu bmw z fordem zmarło 4-letnie dziecko, a 30-letnia matka trafiła do szpitala.

IMGW wydał komunikat. Pogoda zaskoczy z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat. Pogoda zaskoczy

Wyż z centrum nad północno-wschodnią Ukrainą przynosi Polsce pogodny, dość ciepły dzień: temperatura od 10°C do 15°C. W piątek więcej chmur i zamgleń, chłodniej na północnym wschodzie (6–8°C).

„Śmieci”, „wataha psów”. Dziś wyrok ws. Frasyniuka, oskarżonego o znieważenie żołnierzy z ostatniej chwili
„Śmieci”, „wataha psów”. Dziś wyrok ws. Frasyniuka, oskarżonego o znieważenie żołnierzy

Sąd Okręgowy we Wrocławiu ma ogłosić w czwartek wyrok w procesie apelacyjnym byłego opozycjonisty Władysława Frasyniuka oskarżonego o znieważenie polskich żołnierzy. Chodzi o wypowiedź na temat mundurowych zabezpieczających polsko-białoruską granicę w 2021 r.

Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy z ostatniej chwili
Przewodnicząca Bundestagu nie owija w bawełnę: Niemcy burdelem Europy

Przewodnicząca Bundestagu Julia Klöckner domaga się zaostrzenia prawa dotyczącego prostytucji. Twierdzi, że obowiązujące przepisy nie chronią kobiet, a Niemcy stały się „burdelem Europy”. Jej zdaniem konieczny jest zakaz kupowania seksu i zamykanie domów publicznych – na wzór tzw. modelu nordyckiego.

Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody z ostatniej chwili
Poseł Marcin Józefaciuk opuszcza Klub Koalicji Obywatelskiej. Ujawnił powody

Marcin Józefaciuk poinformował, że rezygnuje z członkostwa w Klubie Parlamentarnym Koalicji Obywatelskiej. Decyzję ogłosił w środę wieczorem w serwisie X, podkreślając, że została ona wymuszona sposobem, w jaki odwołano go z sejmowej Komisji Edukacji i Nauki. „Bez rozmowy, bez wcześniejszej informacji, bez możliwości wyjaśnienia” – zaznaczył.

REKLAMA

Głośna sprawa kanibali znad jeziora Osiek trafiła do Sądu Najwyższego

Skargi kasacyjne w głośnej sprawie kanibali znad jeziora Osiek wnieśli obrońca skazanego na 25 lat więzienia Roberta M. oraz prokurator - na niekorzyść M. i pozostałych mężczyzn, którzy "tylko" jedli ludzkie mięso. Sąd Najwyższy rozpatrzy je w środę.
Sąd Najwyższy Głośna sprawa kanibali znad jeziora Osiek trafiła do Sądu Najwyższego
Sąd Najwyższy / fot. Wojciech Muła - Wikipedia CC BY-SA 4.0

Kasacja dotyczy orzeczenia Sądu Apelacyjnego w Szczecinie, który utrzymał w mocy wyrok w sprawie zabójstwa i znieważenia zwłok, wydany przez Sąd Okręgowy w tym mieście. Główny oskarżony został skazany na 25 lat więzienia. Sąd uznał, że Robert M. blisko 20 lat temu kierował zabójstwem mężczyzny o nieznanej tożsamości.

Oskarżeni o zjedzenie części ciała ofiary byli także trzej inni mężczyźni – sąd umorzył postępowanie z powodu przedawnienia. W sprawę miał być także zamieszany piąty mężczyzna, Zbigniew B., który zmarł w 2017 r. - to on miał poderżnąć gardło ofierze. Po jego śmierci do śledczych miał dotrzeć list z wyznaniem zbrodni.

CZYTAJ TAKŻE: Byliśmy u głodujących w Sejmie rolników: Nawet operatorzy nieprzychylnych stacji TV nas dopingują

Szokująca zbrodnia

Pozostałych mężczyzn obciążyły przede wszystkim zeznania Rafała O., który opowiedział o nich kilkanaście lat po zbrodni, do której - według śledczych - doszło w 2002 r. nad jeziorem Osiek we wsi Ługi (Lubuskie). Rafał O. opowiadał, że główny oskarżony, Robert M., najpierw kłócił się z mężczyzną przy lokalu we wsi Łasko - później mężczyzna ten został zawieziony nad jezioro. Wraz z nimi pojechali tam pozostali oskarżeni i Zbigniew B.

Sąd okręgowy we wrześniu 2021 r. uznał, że Robert M. "kierował wykonaniem czynu zabronionego" - polecił zabicie mężczyzny Zbigniewowi B. słowami "wiesz, co masz robić". Ten podciął gardło, a następnie uciął mężczyźnie głowę nożem, który miał przy sobie. Robert M., Zbigniew B. i pozostali mężczyźni - jak uznał sąd - zbezcześcili następnie ciało ofiary: zjedli kilka części ciała zabitego mężczyzny po upieczeniu ich na ognisku. Miał to być swoisty pakt milczenia, aby nikt z obecnych nie ujawniał informacji o zdarzeniu.

Ciało zabitego mężczyzny Robert M. i Zbigniew B. zapakowali wraz z kamieniem do folii, wypłynęli na jezioro pontonem, który przywieźli ze sobą, i wrzucili je do wody. Do dziś go nie odnaleziono i nie ustalono tożsamości ofiary.

CZYTAJ TAKŻE: Miażdżąca większość korzystających z socjalu w Niemczech to imigranci

Skargi rozpatrzy Sąd Najwyższy

Skargi kasacyjne dotyczą uchylenia wyroku i przekazania sprawy do ponownego rozpoznania sądowi II instancji.

Robert M. odbywa karę, SN nie zdecydował się na jej wstrzymanie, w środę przystąpi do rozpatrywania wniesionych skarg.



 

Polecane
Emerytury
Stażowe