Politico: Pistolety Tuska mierzą w byłego szefa Orlenu
Premier Donald Tusk otworzył w poniedziałek ogień do byłego prezesa państwowego koncernu naftowego PKN-Orlen, oskarżając go o utratę 1,6 miliarda złotych (370 milionów euro) na spartaczonej transakcji energetycznej i wzywając do wszczęcia śledztwa
– relacjonuje "Politico" i dodaje, że atak wymierzony jest w Daniela Obajtka, "złote dziecko" poprzedniego rządu.
Czytaj także: Austria zainwestuje w rozbudowę wiedeńskiego lotniska, by wypełniło rolę CPK
Atak na Daniela Obajtka
W poniedziałek portal Onet.pl opublikował artykuł, w którym napisano, że wewnętrzne służby bezpieczeństwa Orlenu ostrzegały Daniela Obajtka przed współpracą z pochodzącym z Libanu Samerem A., który miał być podejrzewany o kontakty z terrorystyczną organizacją Hezbollah. Ostatecznie Samer A. stanął na czele Orlen Trader Switzerland (OTS), szwajcarskiej spółki Orlenu.
Na powyższe doniesienia od razu zareagował rzekomo niedyspozycyjny z powodu zapalenia płuc premier Donald Tusk. Szef rządu poinformował, że na temat całej sprawy będzie rozmawiał z prokuratorem generalnym i koordynatorem służb specjalnych.
Poprosiłem dziś o odwiedziny panów prokuratora generalnego i koordynatora służb w sprawie kluczowej dla bezpieczeństwa państwa: miliardowej straty i możliwych powiązań z Hezbollahem byłego szefa Orlenu. Polacy muszą poznać prawdę. Nie ma na co czekać
– napisał w mediach społecznościowych Donald Tusk.
Czytaj również: Tusk przypisał Obajtkowi rzekome związki z Hezbollahem. Samer A. zabiera głos
Politico: Pod rządami Obajtka Orlen się wzmocnił
Obajtek został zwolniony w lutym przez nowy rząd Tuska, co było częścią szerszej czystki kadry kierowniczej wyższego szczebla w spółkach kontrolowanych przez państwo, postrzeganych jako lojalne wobec poprzedniego rządu PiS, który stracił władzę po październikowych wyborach. Polskie partie polityczne tradycyjnie traktują najwyższe stanowiska w spółkach państwowych jako łupy władzy i mają tendencję do obsadzania ich zwolennikami
– pisze "Politico". Serwis przypomina, że "pod rządami Obajtka Orlen wzmocnił się poprzez serię przejęć, w tym przejęcie mniejszego koncernu Lotos, przedsiębiorstwa energetycznego Energa oraz spółki naftowo-gazowej PGNiG".
Obajtek kandyduje teraz do Parlamentu Europejskiego w czerwcowych wyborach do UE. Jest czołowym kandydatem w bastionie PiS w południowo-wschodnim Rzeszowie, co oznacza, że jest praktycznie pewny zdobycia mandatu. Twierdzi, że nie zrobił nic złego kierując Orlenem
– zaznacza portal, cytując wpis Daniela Obajtka opublikowany na platformie X.
Daniel Obajtek odpowiada Tuskowi
"Premierze @donaldtusk szuka Pan afer tam, gdzie ich nie ma. W państwie koalicji #13grudnia nic nie jest przypadkowe. Najpierw @onetpl publikuje wrzutkę z fragmentów materiałów ściśle tajnych, a potem straszy Pan prokuratorem i służbami
– przekazał Obajtek. Zwracając się do premiera, dodał: „jeśli tak dba Pan o bezpieczeństwo kraju, powinien Pan domagać się publikacji raportów firm powiązanych z @BartSienkiewicz w sprawie doradztwa dla ORLENU i PGNiG, za które wyciągnięto z koncernów 13 mln zł”.
W sprawie OTS już wielokrotnie zabierałem głos, zaoraliście spółkę, żeby wrócić do tych samych pośredników i starych układów. Boi się mnie Pan na listach, taka jest prawda. A ja pytam, po ile dziś Polacy płacą za paliwo?
– podsumował były prezes Orlenu.