Na aukcje WOŚP trafiło Seicento, które uderzyło w auto Beaty Szydło

Sprawa Sebastiana Kościelnika, który znany jest z tego, że robi karierę na tym, że lata temu uderzył w rządową kolumnę od lat wzbudza zainteresowanie środowisk związanych z obecną władzą, która próbowała z niego zrobić pewnego rodzaju męczennika.
Swego czasu organizowana była zbiórka na nowe seicento dla Kościelnika. Organizator zebrał 150 tysięcy złotych i zamiast kupić samochód, wydał je na prywatne cele.
W ostatnich wyborach parlamentarnych kandydował on nawet do Sejmu, ale nie uzyskał elekcji.
Czytaj także: Antypisowski Ruch Ośmiu Gwiazd… wzywa Tuska do budowy CPK i elektrowni jądrowej
Aukcja WOŚP
Teraz obserwujemy kolejną fazę budowania jego "legendy" na tym, że uderzył samochodem w kolumnę rządową. Na aukcję WOŚP trafiło bowiem odrestaurowane seicento, które brało udział w wypadku i patrząc na to, że obecna kwota wynosi ponad 35 tysięcy złotych widać, ze cieszy się ona całkiem sporym zainteresowaniem.
Czytaj także: Madonna stanie przed sądem? Została pozwana przez swoich fanów
Kontekst: wina wypadku
Przypominamy, że w lutym ubiegłego roku Sąd Okręgowy w Krakowie utrzymał wyrok dla Sebastiana Kościelnika w procesie odwoławczym dotyczącym wypadku z udziałem Beaty Szydło, do którego doszło w 2017 roku w Oświęcimiu. Uchylił współodpowiedzialność kierowcy jednego z rządowych aut.