Jerusalem Post: "Polska ma problem z antysemityzmem. Administracja Trumpa mogłaby z nim zawalczyć"
"Nie ma lepszej ilustracji relacji między rosnącym autorytaryzmem a antysemityzmem niż niedawna kampania prezydencka w Polsce" – czytamy w najnowszym artykule Iry Forman opublikowanym na łamach Jerusalem Post.
Według izraelskiej gazety udana kampania prezydencka Andrzeja Dudy w dużej mierze opierała się na atakach społeczności LGBT, a także antysemityzmie. Jerusalem Post pisze, że partia rządząca w walce o reelekcję urzędującego prezydenta użyła sloganu "LGBT to nie ludzie".
Ira Forman pisze także o kwestii żydowskich roszczeń i nawiązuje do słów szefa Prawa i Sprawiedliwości Jarosława Kaczyńskiego. Zacytowała m.in. jego wywiad dla Radia Maryja: "(Jarosław Kaczyński - przyp. red.) skorzystał z okazji, by przeprowadzić atak na kandydata opozycji Trzaskowskiego za jedynie rozważenie zwrotu mienia żydowskiego. Stwierdził, że »tylko ktoś bez polskiej duszy, polskiego serca i polskiego umysłu może coś takiego powiedzieć...«". Dziennikarka skrytykowała także Telewizję Polską, która w swoich programach informacyjnych także poruszała sprawę żydowskich roszczeń.
"Co można zrobić, by zniechęcić niedoszłych »autorytarystów« do podsycania nienawiści dla politycznych korzyści?" – pyta Forman. Jej zdaniem jedyną osobą, która może mieć istotny wpływ na polskich rządzących jest prezydent USA Donald Trump. "Polski rząd liczy na wsparcie Stanów Zjednoczonych w wielu kwestiach (...). Administracja Trumpa ma więc możliwość, aby chronić mniejszości w takich miejscach jak Polska" – czytamy w izraelskiej gazecie.
/Jerusalem Post