Niemieckie służby podały nowe dane nt. imigrantów podrzuconych Polakom
Problem na granicy polsko-niemieckiej
W połowie listopada red. Aleksandra Fedorska informowała, że problem na granicy polsko-niemieckiej nie ustaje, a w ciągu ostatniego roku Niemcy wydalili do Polski szokującą liczbę blisko 10 000 imigrantów.
Pilna wiadomość w temacie wydaleń [imigrantów – red.] z Niemiec do Polski związanych z wprowadzeniem po stronie niemieckiej kontroli granicy. To umożliwia Niemcom – tokiem administracyjnym – wydalanie ludzi, którzy już są po stronie niemieckiej. (…) W tzw. pasie przygranicznym, który został poszerzony o autostrady, dworce, już w odległości 50, 30 kilometrów od granicy z Polską, z Czechami, także z innymi krajami, przeprowadzane są kontrole. Jeśli podczas kontroli ktoś nie wykaże dokumentu uprawniającego do pobytu w Niemczech, np. wizy, jest on wydalany. Jeśli stanie się to w pobliżu granicy polsko-niemieckiej, to jest wydalany do Polski
– tłumaczyła dziennikarka.
- CBA zatrzymało byłego szefa SLD
- Jeszcze dziś wniosek o ekshumację ofiar rzezi wołyńskiej
- Czy będą dalsze zwolnienia i wyprzedaż majątku? Paulina Matysiak pyta ministrów o PKP Cargo
Nowe informacje
Tymczasem we wtorek niemiecka policja poinformowała o odesłanym Polsce 19-letniego obywatela Syrii.
Po raz kolejny funkcjonariusze z komisariatu policji federalnej w Ludwigsdorfie zatrzymali nieuprawnionych cudzoziemców podróżujących do Niemiec pociągami transgranicznymi
– czytamy w notatce niemieckiej policji, która opisuje zatrzymanie i odesłanie do Polski 19-letniego Syryjczyka.
Funkcjonariusze napotkali obywatela Syrii (19 lat) w niedzielę wieczorem około godziny 19:00. Nie miał przy sobie paszportu, ale posiadał bilet ze Zgorzelca do Drezna. Jak się okazało, 19-latek został deportowany do Polski przez Görlitz w imieniu Urzędu Imigracyjnego Deggendorf zaledwie kilka godzin przed zatrzymaniem przez Policję Federalną. Decyzja ta została podjęta w związku z pierwszym nieuprawnionym wjazdem w maju tego roku. W związku z tym zakazano mu wjazdu i pobytu w Niemczech do końca listopada 2025 roku. Dzień zakończył się dla Syryjczyka odesłaniem go do Polski
– wskazuje niemiecka policja i dodaje, że wraz z Syryjczykiem zatrzymano 25-letniego Turka.
Okazał on dokument pobytowy. Gdy wyjął je z portfela, nagle rozniósł się zapach marihuany. Okazało się, że w banknot o nominale pięciu euro zawinął niedozwoloną ilość marihuany. W tym kontekście może on odpowiedzieć za przestępstwo przeciwko ustawie o konopiach indyjskich. Ale prawdopodobnie na tym się nie skończy, ponieważ zgłoszono również przestępstwo przeciwko ustawie o pobycie. W końcu 25-latek podróżował przez granicę bez posiadania paszportu i ważnego zezwolenia na pobyt. Groziła mu również deportacja ze strony Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców. W tej sytuacji powinien był dobrowolnie opuścić Niemcy do połowy grudnia. Na razie został poproszony o natychmiastowe zgłoszenie się do urzędu imigracyjnego w Rostocku
– podsumowuje niemiecka policja.