Nie żyje znany raper

Śmierć amerykańskiego rapera Chrisa Kinga wstrząsnęła światem muzycznym. Miał tylko 32 lata. "Do zobaczenia w raju, bracie" - tak Justin Bieber pożegnał się w mediach społecznościowych z muzykiem, który prywatnie był jego przyjacielem.
Tragiczne okoliczności śmierci rapera
Tragedia, w wyniku której zginął raper, miała miejsce w sobotę w Nashville. 32-letni King został postrzelony, kiedy przechadzał się ulicami miasta ze swoimi przyjaciółmi. Inny mężczyzna, który również został ranny, opowiedział, że napastnicy próbowali ich okraść, a potem rozległy się strzały, w wyniku których King został śmiertelnie ranny. Mimo prób ucieczki, ranny raper został znaleziony na parkingu pobliskiego hotelu. Po przewiezieniu do szpitala zmarł.
Media społecznościowe obiegły wpisy żegnające Kinga ze strony jego przyjaciół z branży muzycznej. "Bracie, wróć" - napisał Trippie Redd na Instagramie, podobnie jak Justin Bieber, który wspomniał o swojej przyjaźni z Kingiem i poprosił o wsparcie dla rodziny rapera w trudnym czasie.
Twórczość Chrisa Kinga
Christopher Cheeks, znany jako Chris King, zdobył sobie uznanie wydając wiele albumów. Jego ostatnia płyta, "Luck Of The Snotty 2", pojawiła się rok temu, a najnowszy singiel "Seeing Double Seeing Double" został wydany jeszcze w kwietniu tego roku. Chris King odszedł, pozostawiając po sobie bogate muzyczne dziedzictwo. Jego współpraca ze znanymi artystami, chociażby z raperem Trippie Reddem pozostanie w pamięci fanów jako ważny fragment historii amerykańskiego rapu.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Aktywiści klimatyczni blokowali drogę. Konfederacja apeluje do Trzaskowskiego
ZOBACZ RÓWNIEŻ: IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia
Chris King właśc. Christopher Cheeks (32) - 🇺🇸 raper, znany m. in. ze współpracy z Trippie Reddem. Mężczyzna został zastrzelony w Nashville (Tennessee). pic.twitter.com/FSexu3gc0F
— Kto umarł? (@KtoUmarl) April 23, 2024