Mec. Marek Markiewicz: Sytuacja w Polsce wygląda dziś tak, jakby ktoś wprowadził po pijanemu stan wojenny
Zapytany o to, czy nie są to za mocne słowa, ponieważ nie mamy do czynienia chociażby z wojskiem chodzącym po ulicach, mecenas Markiewicz stwierdził, że „jeżeli się porównuje sytuację poprzez obecność wojska na ulicy, to oczywiście, że tak”.
– Ja mówię o porównaniu polegającym na odejściu od pewnej normalności. Przypominam, że stan wojenny wprowadzono, ale dekret o stanie wojennym opublikowano pięć dni później. Trzeba było wielu lat, aż Trybunał Konstytucyjny uznał stan wojenny za nielegalny – powiedział. Zdaniem prawnika mamy podobny poziom poszanowania prawa, jak wtedy.
Mocne słowa o Sienkiewiczu
Prawnik odniósł się również do działań ministra kultury Bartłomieja Sienkiewicza w sprawie przejęcia mediów publicznych.
– Ja znam na pamięć ustawę o radiofonii i telewizji (…) Minister kultury, który jest pułkownikiem, jest po to, by rozgonić telewizję, robi to dokładnie wbrew prawu – podkreślił Markiewicz.
– Samo to, że nie znaleziono innego kandydata na ministra kultury niż Bartłomiej Sienkiewicz, pokazuje w jak nienormalnej sytuacji dziś jesteśmy – dodał.
Czytaj również: Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wywołał skandal. Jest oświadczenie Sądu Najwyższego