Problem w Pałacu Buckingham. Książę poważnie chory
Jak powszechnie wiadomo, Karol III i książę William nie są w dobrych relacjach z księciem Andrzejem. To oni zabiegali o pozbawienie księcia Yorku prawa do posługiwania się tytułem książęcym.
W styczniu brytyjskie media informowały, że król Karol III usunął z Pałacu Buckingham rzeczy księcia Andrzeja. Oficjalnie przyczyną takiego posunięcia były względy praktyczne – w Pałacu niebawem rozpocznie się renowacja, której koszty, bagatela, wyniosą około 400 mln dolarów. „The Sun” informował jednak, że rzeczy Andrzeja nigdy tam już nie wrócą, a na pewno nie za życia i panowania króla Karola III.
W mediach nie brakuje ostatnio doniesień o tym, że książę Andrzej ma problemy emocjonalne, a dokładniej, że zmaga się z depresją.
Książę poważnie chory
Serwis independent.co.uk dotarł do nowych informacji.
Jak czytamy książę Andrzej był pogrążony w depresji po tym, jak król zakazał mu wykonywania królewskich obowiązków
Książę Yorku jest "całkowicie zagubiony i bardzo przygnębiony" po tym, jak został poinformowany przez króla Karola III, że nigdy nie powróci do obowiązków publicznych
- czytamy.
Książę Andrzej został podobno poinformowany, że został trwale wykluczony z życia publicznego jako pracujący król podczas prywatnego spotkania ze swoim najstarszym bratem, na kilka dni przed śmiercią królowej Elżbiety II.
Źródła bliskie Pałacu Buckingham twierdzą, że wyszedł ze spotkania "emocjonalny i zirytowany", ponieważ jego nadzieje na wznowienie dawnych ról zostały rozwiane.