Marcin Bąk: Komu potrzebna jest silna Polska?

Polska znajduje się w ważnym miejscu na mapie świata. Nie jesteśmy jakimś specjalnie bogatym ani potężnym krajem ale nasze położenie geograficzne czyni nas obszarem zainteresowania licznych potęg z bliższych i dalszych stron. I jest to zarazem źródłem potencjalnego zagrożenia jak i szansą.
Warszawa. Centrum. Wieżowce Marcin Bąk: Komu potrzebna jest silna Polska?
Warszawa. Centrum. Wieżowce / pxfuel.com

Pamiętam pewien rysunek satyryczny z dawnych jeszcze czasów, na którym Pan Bóg pochylony nad ziemskim globem rozprawia z aniołami o dziele stworzenia. Stwórca mówi do swoich anielskich asystentów „A Polakom zrobimy kawał i umieścimy ich między Rosją a Niemcami”. 

 

Dziejowe szanse

Ten dowcip śmieszył niepomiernie mnie i moich kolegów, śmieszył moich rodziców i dziadków, starszych i młodszych. Był to jednak, jeśli się chwilę zastanowić, śmiech przez łzy. To by potwierdzało zresztą pewne przekonanie na temat preferencji narodowych w dziedzinie humoru. Podobno Anglicy śmieją się z rzeczy absurdalnych, Niemcy z obrzydliwych a Polacy... Polacy śmieją się z rzeczy strasznych. 

Jeśli spojrzymy na nasze dzieje w powiązaniu z położeniem geograficznym, to bez trudu dojdziemy do przekonania, że żart o Bogu umieszczającym nas w tak fatalnym miejscu na Ziemi jest jak najbardziej trafiony. Niesie on też ze sobą pewną ponurą refleksję. Polska, czy też raczej Rzeczpospolita, miała swoją szansę na odegranie roli mocarstwa w Europie środkowej i wschodniej w wieku XVI i XVII. Na zachodzie graniczyliśmy wtedy z jednym z licznych państw niemieckich, na wschodzie ze słabym jeszcze stosunkowo Wielkim Księstwem Moskiewskim. Większe zagrożenia dostrzegali nasi przodkowie na północy – w Szwecji budującej swoje nadbałtyckie mini-imperium i na południu, ze strony Turcji czy bardziej podstępnie działającej dynastii Habsburgów.

Rzeczpospolita nie wykorzystała swojej szansy i spadła najpierw do roli państwa podrzędnego a następnie zniknęła, praktycznie bez walki, z map Europy. W XVII i XVIII wieku urosły nam pod bokiem dwie potęgi, Imperium Rosyjskie i Prusy, które to Prusy w XIX wieku zdominowały pozostałe państwa niemieckie. Panuje opinia, podzielana przez wielu historyków nowożytnych, że obaj nasi wielcy sąsiedzi osiągnęli swoją wielkość „tucząc się” na trupie Polski. Wielkie Księstwo Moskiewskie, nawet ze swoimi bezkresnymi syberyjskimi obszarami, nie było w Europie jakimś liczącym się graczem. Stało się Imperium dopiero po przejęciu od Rzeczpospolitej terenów Ukrainy i Białorusi a następnie reszty Polski, która mu przypadła przy podziale łupów.  Prusy były państwem „drugoligowym” aż do pierwszego rozbioru Polski, gdy powiększyły znacząco swój potencjał ekonomiczny i demograficzny. Przez cały wiek XIX dwie potęgi europejskie trwały na trupie Polski, pilnie bacząc, by ta nie powstała. 

 

Przedmurze obrotowe

Ze współpracą naszych dwóch sąsiadów, ze wschodu i zachodu, mierzyli się polscy niepodległościowcy przez cały okres zaborów. Świadomość tej współpracy znalazła swoje odbicie w słowach naszego hymnu narodowego, w rzadko śpiewanej dzisiaj frazie „Niemiec, Moskal nie osiądzie, gdy jąwszy pałasza, hasłem wszystkich zgoda będzie i Ojczyzna nasza” . Miał tą świadomość Stefan Żeromski wkładając w usta jednego z bohaterów swojej „Wiernej Rzeki” słowa o tym, jak to Polska dostała się między dwa kamienie młyńskie.  Antoni Słonimski w jednej ze swoich sztuk mówił o Polsce jako o „obrotowym przedmurzu”. W wieku XX doświadczyliśmy zarówno pozytywnych efektów niezgody między zaborcami, gdy Polska po I wojnie odzyskała niepodległość, jak i tragicznych skutków ponownego nawiązania przez nich współpracy w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow. Współpraca Berlina i Petersburga, czy też Berlina i Moskwy odbywała się zawsze z korzyścią dla obu tych stron i kosztem Polski. Niemcy i Rosjanie to pamiętają, my również powinniśmy. 

 

Komu potrzebna jest silna Polska?

Nikomu. Poza samymi Polakami. Tylko nam tak naprawdę potrzebne jest silne państwo narodowe, by broniło naszych interesów ekonomicznych, kulturowych i demograficznych a czasem o prostu naszej biologicznej egzystencji. Wielkie potęgi tego świata, Chiny, Indie, Stany Zjednoczone poradzą sobie bez Polski. Tytułowe młyńskie kamienie, Rosja i Niemcy, też sobie bez Polski poradzą, historia uczy że nawet na tym zyskają. I chciałbym, żeby Państwo dobrze mnie zrozumieli. Nie można mieć pretensji do przywódców tych sąsiednich państw, że tak patrzą na nasz kraj, że tak wobec niego postępują. Jest to zgodne z ich interesem narodowym i państwowym. My również powinniśmy uczyć się uprawiania dojrzałej polityki prowadzonej w kategorii interesów. 

Żeby nie było jednak, że tylko straszę i narzekam. Nasze położenie niesie ze sobą również sporo potencjału o czym łatwo się przekonać spojrzawszy na zwykłą mapę fizyczną Europy. To przez Nizinę Polską najprościej i najtaniej poprowadzić można szlak handlowy z zachodu na wschód, nawet ten najdalszy, do Państwa Środka. Historia zna przykłady państw i narodów, które dzięki sprzyjającemu położeniu potrafiły maksymalnie wykorzystać nadarzające się okoliczności. Czy my będziemy potrafili je wykorzystać? To zależy w dużej mierze od nas samych. 
 


 

POLECANE
Gdzie spadnie śnieg? IMGW ostrzega z ostatniej chwili
Gdzie spadnie śnieg? IMGW ostrzega

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia I stopnia przed intensywnymi opadami śniegu w województwie dolnośląskim oraz przed oblodzeniem na obszarze Śląska, Małopolski i Podkarpacia.

Tusk potwierdza: był wybuch na torach. Uszkodzenia odkryto w kolejnym miejscu pilne
Tusk potwierdza: był wybuch na torach. Uszkodzenia odkryto w kolejnym miejscu

Na linii Warszawa-Lublin potwierdzono zniszczenie torów po eksplozji ładunku wybuchowego - poinformował premier. Służby prowadzą działania w dwóch miejscach tej samej trasy.

Marek Migalski choruje na raka. Nie zwlekajcie z ostatniej chwili
Marek Migalski choruje na raka. "Nie zwlekajcie"

Były europoseł i publicysta Marek Migalski poinformował, że ma raka jelita grubego i czeka go operacja usunięcia części jelita.

Słynny psychiatra zamieszany w skandal? Instytucje reagują po tekście WP Wiadomości
Słynny psychiatra zamieszany w skandal? Instytucje reagują po tekście WP

Po ujawnieniach Wirtualnej Polski dotyczących relacji znanego psychiatry z młodym mężczyzną kolejne instytucje odsuwają prof. Janusza Heitzmana od pracy, a część jego funkcji już została wygaszona.

Karol Nawrocki ujawnia kulisy współpracy z Tuskiem. „Nie będę notariuszem większości” pilne
Karol Nawrocki ujawnia kulisy współpracy z Tuskiem. „Nie będę notariuszem większości”

W rozmowie z „Do Rzeczy” prezydent Karol Nawrocki jasno określił granice współpracy z rządem, podkreślając, że w kluczowych sprawach Polacy oczekują od niego działania niezależnego od bieżącej polityki.

Wyciek gazu w Krakowie. Miasto wydało komunikat z ostatniej chwili
Wyciek gazu w Krakowie. Miasto wydało komunikat

Pogotowie gazowe i strażacy w poniedziałek od godzin rannych prowadzą działania przy ulicy Komandosów na osiedlu Podwawelskim w Krakowie, gdzie – z powodu rozszczelnienia gazociągu – słup ognia jest widoczny na wysokość około 20 metrów. Jest nowy komunikat miasta Kraków.

Sędziowie ostro o projekcie Żurka. „To tworzy patologie” Wiadomości
Sędziowie ostro o projekcie Żurka. „To tworzy patologie”

W projekcie zmian KRS przygotowanym przez ministra Waldemara Żurka znalazł się punkt, który wywołał gwałtowną krytykę sędziów. Chodzi o możliwość awansowania członków Rady w trakcie ich kadencji, co – jak podkreślają – „tworzy patologie” i narusza podstawowe zasady bezstronności.

KRUS wydał komunikat dla rolników z ostatniej chwili
KRUS wydał komunikat dla rolników

Czad to cichy, bezwzględny zabójca. KRUS w najnowszym komunikacie radzi,, gdzie zamontować czujnik tlenku węgla w domu, aby w porę uruchomił alarm i dał ci czas na ucieczkę przed zaczadzeniem.

Duńskie lotnisko sparaliżowane. Wstrzymano wszystkie loty pilne
Duńskie lotnisko sparaliżowane. Wstrzymano wszystkie loty

Ruch lotniczy w północnej Danii został nagle wstrzymany, gdy służby otrzymały informację o możliwej obecności dronów w pobliżu portu lotniczego w Aalborgu. Policja przyznaje, że trwają intensywne kontrole, a część lotów przekierowano na inne lotniska.

Po kilku latach otwarto dwa przejścia graniczne z Białorusią Wiadomości
Po kilku latach otwarto dwa przejścia graniczne z Białorusią

W poniedziałek otwarte zostały dwa zamknięte dotychczas drogowe przejścia graniczne z Białorusią: Bobrowniki-Bierestowica i Kuźnica Białostocka-Bruzgi. Rząd ma monitorować funkcjonowanie przejść granicznych pod kątem bezpieczeństwa.

REKLAMA

Marcin Bąk: Komu potrzebna jest silna Polska?

Polska znajduje się w ważnym miejscu na mapie świata. Nie jesteśmy jakimś specjalnie bogatym ani potężnym krajem ale nasze położenie geograficzne czyni nas obszarem zainteresowania licznych potęg z bliższych i dalszych stron. I jest to zarazem źródłem potencjalnego zagrożenia jak i szansą.
Warszawa. Centrum. Wieżowce Marcin Bąk: Komu potrzebna jest silna Polska?
Warszawa. Centrum. Wieżowce / pxfuel.com

Pamiętam pewien rysunek satyryczny z dawnych jeszcze czasów, na którym Pan Bóg pochylony nad ziemskim globem rozprawia z aniołami o dziele stworzenia. Stwórca mówi do swoich anielskich asystentów „A Polakom zrobimy kawał i umieścimy ich między Rosją a Niemcami”. 

 

Dziejowe szanse

Ten dowcip śmieszył niepomiernie mnie i moich kolegów, śmieszył moich rodziców i dziadków, starszych i młodszych. Był to jednak, jeśli się chwilę zastanowić, śmiech przez łzy. To by potwierdzało zresztą pewne przekonanie na temat preferencji narodowych w dziedzinie humoru. Podobno Anglicy śmieją się z rzeczy absurdalnych, Niemcy z obrzydliwych a Polacy... Polacy śmieją się z rzeczy strasznych. 

Jeśli spojrzymy na nasze dzieje w powiązaniu z położeniem geograficznym, to bez trudu dojdziemy do przekonania, że żart o Bogu umieszczającym nas w tak fatalnym miejscu na Ziemi jest jak najbardziej trafiony. Niesie on też ze sobą pewną ponurą refleksję. Polska, czy też raczej Rzeczpospolita, miała swoją szansę na odegranie roli mocarstwa w Europie środkowej i wschodniej w wieku XVI i XVII. Na zachodzie graniczyliśmy wtedy z jednym z licznych państw niemieckich, na wschodzie ze słabym jeszcze stosunkowo Wielkim Księstwem Moskiewskim. Większe zagrożenia dostrzegali nasi przodkowie na północy – w Szwecji budującej swoje nadbałtyckie mini-imperium i na południu, ze strony Turcji czy bardziej podstępnie działającej dynastii Habsburgów.

Rzeczpospolita nie wykorzystała swojej szansy i spadła najpierw do roli państwa podrzędnego a następnie zniknęła, praktycznie bez walki, z map Europy. W XVII i XVIII wieku urosły nam pod bokiem dwie potęgi, Imperium Rosyjskie i Prusy, które to Prusy w XIX wieku zdominowały pozostałe państwa niemieckie. Panuje opinia, podzielana przez wielu historyków nowożytnych, że obaj nasi wielcy sąsiedzi osiągnęli swoją wielkość „tucząc się” na trupie Polski. Wielkie Księstwo Moskiewskie, nawet ze swoimi bezkresnymi syberyjskimi obszarami, nie było w Europie jakimś liczącym się graczem. Stało się Imperium dopiero po przejęciu od Rzeczpospolitej terenów Ukrainy i Białorusi a następnie reszty Polski, która mu przypadła przy podziale łupów.  Prusy były państwem „drugoligowym” aż do pierwszego rozbioru Polski, gdy powiększyły znacząco swój potencjał ekonomiczny i demograficzny. Przez cały wiek XIX dwie potęgi europejskie trwały na trupie Polski, pilnie bacząc, by ta nie powstała. 

 

Przedmurze obrotowe

Ze współpracą naszych dwóch sąsiadów, ze wschodu i zachodu, mierzyli się polscy niepodległościowcy przez cały okres zaborów. Świadomość tej współpracy znalazła swoje odbicie w słowach naszego hymnu narodowego, w rzadko śpiewanej dzisiaj frazie „Niemiec, Moskal nie osiądzie, gdy jąwszy pałasza, hasłem wszystkich zgoda będzie i Ojczyzna nasza” . Miał tą świadomość Stefan Żeromski wkładając w usta jednego z bohaterów swojej „Wiernej Rzeki” słowa o tym, jak to Polska dostała się między dwa kamienie młyńskie.  Antoni Słonimski w jednej ze swoich sztuk mówił o Polsce jako o „obrotowym przedmurzu”. W wieku XX doświadczyliśmy zarówno pozytywnych efektów niezgody między zaborcami, gdy Polska po I wojnie odzyskała niepodległość, jak i tragicznych skutków ponownego nawiązania przez nich współpracy w wyniku paktu Ribbentrop-Mołotow. Współpraca Berlina i Petersburga, czy też Berlina i Moskwy odbywała się zawsze z korzyścią dla obu tych stron i kosztem Polski. Niemcy i Rosjanie to pamiętają, my również powinniśmy. 

 

Komu potrzebna jest silna Polska?

Nikomu. Poza samymi Polakami. Tylko nam tak naprawdę potrzebne jest silne państwo narodowe, by broniło naszych interesów ekonomicznych, kulturowych i demograficznych a czasem o prostu naszej biologicznej egzystencji. Wielkie potęgi tego świata, Chiny, Indie, Stany Zjednoczone poradzą sobie bez Polski. Tytułowe młyńskie kamienie, Rosja i Niemcy, też sobie bez Polski poradzą, historia uczy że nawet na tym zyskają. I chciałbym, żeby Państwo dobrze mnie zrozumieli. Nie można mieć pretensji do przywódców tych sąsiednich państw, że tak patrzą na nasz kraj, że tak wobec niego postępują. Jest to zgodne z ich interesem narodowym i państwowym. My również powinniśmy uczyć się uprawiania dojrzałej polityki prowadzonej w kategorii interesów. 

Żeby nie było jednak, że tylko straszę i narzekam. Nasze położenie niesie ze sobą również sporo potencjału o czym łatwo się przekonać spojrzawszy na zwykłą mapę fizyczną Europy. To przez Nizinę Polską najprościej i najtaniej poprowadzić można szlak handlowy z zachodu na wschód, nawet ten najdalszy, do Państwa Środka. Historia zna przykłady państw i narodów, które dzięki sprzyjającemu położeniu potrafiły maksymalnie wykorzystać nadarzające się okoliczności. Czy my będziemy potrafili je wykorzystać? To zależy w dużej mierze od nas samych. 
 



 

Polecane
Emerytury
Stażowe