Jerzy Kwaśniewski: Odkłamujemy propagandę aborcjonistów

Potężne aborcyjne lobby ponownie bierze sobie Polskę na celownik. W szerzeniu zabójczej propagandy nie cofną się przed wykorzystaniem ludzkiej tragedii. Gdy tylko dotarły do mnie pierwsze informacje o śmierci pani Doroty i jej nienarodzonego dziecka w szpitalu w Nowym Targu, wiedziałem, że jej ofiary zostaną zaraz zaprzęgnięte do kampanii kłamstw aborcyjnych aktywistów. Nie pomyliłem się… Już kilka dni później, na portalu Gazety Wyborczej opublikowano artykuł pod tytułem „Katoliccy fundamentaliści zabili kolejną kobietę”. W polskich miastach organizowano demonstracje samozwańczego Strajku Kobiet, a Lewica wykorzystała całą sytuację, by złożyć w Sejmie projekt ustawy znoszącej – gwarantowaną przez Konstytucję RP i wiążące prawo międzynarodowe – „klauzulę sumienia”.

Tragiczne skutki aborcyjnych kłamstw

Nagłośniona ostatnio sprawa pani Doroty jest kolejnym dowodem na to, że lobby aborcyjne nie ma żadnych hamulców, a kłamstwo jest ich główną bronią w walce o zniesienie prawnej ochrony życia w Polsce.

Aborcjoniści doskonale wiedzą o tym, że ta tragedia nie miała żadnego związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. Zmiana prawa dotyczyła przecież zrównania praw nienarodzonych dzieci podejrzewanych o chorobę lub niepełnosprawność z ich zdrowymi rówieśnikami, gwarantując im prawną ochronę życia. Trybunał Konstytucyjny nie uchylił przepisów, dopuszczających przerwanie ciąży w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki. W tym aspekcie, przepisy polskie w niczym nie różnią się od prawa niemieckiego czy francuskiego!

Jaki więc związek ma wyrok Trybunału Konstytucyjnego ze śmiercią matki, u której nienarodzonego dziecka nie zdiagnozowano żadnej choroby czy niepełnosprawności?

Radykałowie przekonują, że strach lekarzy przed podjęciem niezbędnych działań medycznych w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki wynika z tego, że ginekolodzy obawiają się konsekwencji prawnych. To jednak czysta demagogia. Przez 27 lat obowiązywania ustawy (także w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości) ani razu żaden lekarz nie został skazany za ratowanie życia ciężarnej kobiety. Jedyną podstawą takich ewentualnych obaw wydaję się więc być… dezinformacja szerzona przez aborcjonistów od 2020 roku.

Jeśli więc ktokolwiek ponosi odpowiedzialność za to, że lekarz nie zna obowiązującego od dawna prawa, z którego wynika obowiązek ratowania zagrożonego życia pacjentki, to są to właśnie aborcjoniści, którzy szerzą kłamstwa na ten temat.

Prostujemy kłamstwa, ujawniamy manipulacje

Nasi prawnicy, w rozmowach z mediami i w krótkich komentarzach, dają odpór fali kłamstw. Po pojawieniu się pierwszych informacji na temat śmierci pani Doroty, przygotowaliśmy komentarz prawny, przypominający, że polskie prawo dopuszcza przerwanie ciąży w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki. Kilka dni później opublikowaliśmy szerszą analizę, prostującą pojawiające się w przestrzeni publicznej kłamstwa i manipulacje.

Jednocześnie aktywnie przypominaliśmy wszystkie dotychczasowe publikacje, które ukazywały się po poprzednich przypadkach tragicznych śmierci ciężarnych kobiet, także wykorzystywanych do brutalnej propagandy aborcyjnej. Przygotowywaliśmy list prawie 40 prawników, lekarzy i naukowców, którzy sprzeciwiali się wykorzystywaniu do celów propagandowych tragedii pani Izabeli, która zmarła w szpitalu w Pszczynie. Szczegółowo przeanalizowaliśmy też bardzo podobny przypadek śmierci Savity Halappanavar, który został w Irlandii skutecznie wykorzystana do zmiany prawa (popartej w ogólnokrajowym referendum), zawężającej zakres prawnej ochrony życia dzieci nienarodzonych. W ramach premiery raportu, zorganizowaliśmy debatę z udziałem polskich i irlandzkich lekarzy oraz naukowców.

Gdy tylko wyrok Trybunału Konstytucyjnego wszedł w życie, przesłaliśmy do wszystkich polskich szpitali, posiadających oddziały ginekologiczno-położnicze, naszą analizę prawną, w której rozwialiśmy wszelkie wątpliwości dotyczące interpretacji przepisów dopuszczających przerwanie ciąży. Otrzymaliśmy wówczas wiele odpowiedzi od lekarzy i położnych, którzy dziękowali za tę kluczową dla nich wiedzę. Gdyby lekarze z Nowego Targu, Pszczyny czy Częstochowy zapoznali się z naszą opinią, być może nie doszłoby do żadnej z tych tragedii… 

„Aborcja na życzenie” tylnymi drzwiami?

Zareagowaliśmy także na skandaliczną wypowiedź ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który zamiast koić emocje i stawiać na rzetelne wyjaśnienie sprawy, wpisał się w aborcyjną narrację. W reakcji na tragiczną śmierć pani Doroty, stwierdził, że „w Polsce każda kobieta w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo (…) do wykonania zabiegu aborcji”, dodając całkowicie fałszywie, że… "definicja zdrowia odnosi się nie tylko do zdrowia fizycznego, ale również psychicznego". A przecież takie rozszerzenie aborcyjnego przyzwolenia oznaczałoby zgodę na aborcję pod byle pretekstem – de facto na życzenie.

Do polskich szpitali już dwa razy trafiło stanowisko Ordo Iuris, w którym informowaliśmy lekarzy, że problemy psychiczne matki nie mogą być uznane za stan zagrożenia zdrowia, pozwalający na dokonanie aborcji. W naszym stanowisku powołaliśmy się na zdanie krajowego konsultanta w dziedzinie psychiatrii, zgodnie z którym „depresję w ciąży można i należy leczyć”. Natomiast uznanie, że depresja matki wystarczy, by dokonać aborcji w praktyce oznaczałoby akceptację wprowadzania aborcji na życzenie „tylnymi drzwiami”.

Dlatego uruchomiliśmy internetową petycję do ministra Niedzielskiego i premiera Morawieckiego, w której sprzeciwiamy się wprowadzaniu społeczeństwa w błąd przez szefa resortu zdrowia.

Chcą znieść „klauzulę sumienia”

Śmierć pani Doroty z Nowego Targu stała się dla radykałów pretekstem do wszczęcia jeszcze jednej wojny politycznej. Posłowie Lewicy wykorzystali tę sytuację do złożenia w Sejmie projektu ustawy, znoszącej zagwarantowaną w Konstytucji RP wolność sumienia.

To kolejny dowód na to, w jaki sposób propagatorzy aborcji bezdusznie wykorzystują tę tragedię. Choć jest zbyt wcześnie by jednoznacznie rozstrzygać, że lekarze z Nowego Targu popełnili ewidentne błędy medyczne, to żadne doniesienia medialne nie mówią o tym, że mieliby się oni powołać na tzw. klauzulę sumienia.

Tymczasem do zniesienia wolności sumienia nawoływała już nie tylko Lewica, ale też choćby poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras, który, domagając się radykalnego ograniczenia konstytucyjnej wolności sumienia pracowników służby zdrowia, zaatakował przy okazji Instytut Ordo Iuris, nazywając nas sektą, „która jest przeciwko jakiejkolwiek edukacji seksualnej”.

Nie zrażamy się tymi kłamliwymi atakami, mówimy i będziemy nadal mówić głośno i wyraźnie – wolność sumienia jest zagwarantowana przez Konstytucję RP oraz wiążące Polskę prawo międzynarodowe – w tym przez Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej, która jest swoistą unijną konstytucją. W całej historii Polski tylko komunistyczna ustawa znała pojęcie „nadużycia wolności sumienia”.

Niedawno opublikowaliśmy kompleksowy poradnik prawny dla pracowników służby zdrowia i wszystkich innych branż, w którym w przystępny sposób opisaliśmy kto, w jakich przypadkach i w jaki sposób może skorzystać z „klauzuli sumienia”. Jednocześnie, aby wzmocnić konstytucyjne gwarancje wolności sumienia, przygotowaliśmy projekt ustawy, dzięki któremu byłaby ona zagwarantowana już nie tylko w Konstytucji RP, ale także w ustawach branżowych i Kodeksie pracy.

Wiele razy z sukcesami wspieraliśmy też prawnie osoby, prześladowane za powołanie się na sprzeciw sumienia. Krakowski sąd rejonowy przyznał rację prawnikom Ordo Iuris i nakazał przywrócić do pracy Janusza Komendę, zwolnionego z IKEI za sprzeciw wobec narzucania pracownikom udziału w akcjach promowania postulatów ruchu LGBT. Doprowadziliśmy do uniewinnienia drukarza z Łodzi, ściganego za odmowę druku materiałów promocyjnych ruchu LGBT. Pomogliśmy prof. Ewie Budzyńskiej oraz prof. Bogdanowi Chazanowi. Reprezentujemy też farmaceutkę, którą Okręgowy Sąd Aptekarski w Krakowie ukarał naganą za odmowę sprzedaży pigułek wczesnoporonnych.

Adw. Jerzy Kwasniewski – prezes Ordo Iuris


 

POLECANE
Wołodymyr Zełenski podał nowe informacje ws. zawieszenia broni Wiadomości
Wołodymyr Zełenski podał nowe informacje ws. zawieszenia broni

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski zarzucił w niedzielę Rosji łamanie ogłoszonego dzień wcześniej przez Władimira Putina rozejmu wielkanocnego, który Ukraina zobowiązała się respektować.

IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka z ostatniej chwili
IMGW wydał komunikat na Wielkanoc. Oto co nas czeka

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej poinformował, że w niedzielę wielkanocną temperatura maksymalna wyniesie do 24 st. C na zachodzie i południu Polski oraz na Górnym Śląsku. W świąteczny poniedziałek na zachodzie przelotny deszcz, a na południowym zachodzie możliwe burze.

Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja! Wiadomości
Jak przełamać antykulturę? Konferencja w Warszawie już 10 maja!

Zapraszamy Państwa bardzo serdecznie na specjalną konferencję „Jak przełamać antykulturę? W drugą rocznicę śmierci śp. Krzysztofa Karonia”, która odbędzie się w sobotę 10 maja 2025 roku w godzinach 10.00-20.00 w Hotelu Gromada Centrum w Warszawie (ul. Plac Powstańców Warszawy 2).

Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu z ostatniej chwili
Zełenski składa propozycję Putinowi ws. rozejmu

Jeśli rozejm wielkanocny stanie się faktem, Ukraina proponuje, by trwał nie tylko do niedzieli, a został przedłużony – napisał na platformie X prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po ogłoszeniu przez Rosję rozejmu z okazji Wielkanocy, który ma obowiązywać przez 30 godzin od sobotniego popołudnia.

Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o ciemnych chmurach nad Polską Wiadomości
Prezes PiS złożył życzenia na Wielkanoc. Mówił także o "ciemnych chmurach nad Polską"

Wesołych świąt, wielkiego szczęścia, wszystkiego co dobre – życzył w sobotę prezes PiS Jarosław Kaczyński. Dodał, że obecnie nad Polską mamy ciemne chmury i trudny czas, dlatego życzy każdemu z osobna i wszystkim naraz, by ten czas się skończył.

Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent gorące
Kibice Widzewa zwrócili się do Trzaskowskiego. Wymowny transparent

W sobotę Widzew Łódź uległ na własnym stadionie Motorowi Lublin 1:2. Największe emocje wzbudził jednak wymowny transparent kibiców: "Każdy głos na Rafała od normalnej Polski nas oddala".

Wspaniałych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego Wiadomości
Wspaniałych Świąt Zmartwychwstania Pańskiego

Noc, która zmieniła wszystko.

Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści. Kurski nie przebierał w słowach gorące
"Nawet Wielkiej Soboty TVP w likwidacji nie przepuści". Kurski nie przebierał w słowach

Jacek Kurski oskarża neo-TVP Info o manipulację i przypisywanie mu nieprawdziwych cytatów. To odpowiedź na słowa dziennikarza RMF24 Krzysztofa Berendy.

Komunikat dla mieszkańców Lublina z ostatniej chwili
Komunikat dla mieszkańców Lublina

Z powodu awarii urządzeń sterowania ruchem kolejowym nieprzejezdna jest stacja Lublin – poinformowały w sobotę po południu PKP PLK. Niektóre pociągi mają około dwóch godzin opóźnienia.

Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi z ostatniej chwili
Tragedia w Warszawie. Motocyklista wjechał w ludzi

W sobotę w Marysinie Wawerskim na ul. Korkowej motocyklista potrącił dwie osoby przechodzące przez jezdnię. W wyniku zdarzenia zmarł pieszy. Motocyklista i piesza trafili do szpitala. Ulica jest zablokowana. Autobusy linii 115 i 173 jeżdżą objazdami.

REKLAMA

Jerzy Kwaśniewski: Odkłamujemy propagandę aborcjonistów

Potężne aborcyjne lobby ponownie bierze sobie Polskę na celownik. W szerzeniu zabójczej propagandy nie cofną się przed wykorzystaniem ludzkiej tragedii. Gdy tylko dotarły do mnie pierwsze informacje o śmierci pani Doroty i jej nienarodzonego dziecka w szpitalu w Nowym Targu, wiedziałem, że jej ofiary zostaną zaraz zaprzęgnięte do kampanii kłamstw aborcyjnych aktywistów. Nie pomyliłem się… Już kilka dni później, na portalu Gazety Wyborczej opublikowano artykuł pod tytułem „Katoliccy fundamentaliści zabili kolejną kobietę”. W polskich miastach organizowano demonstracje samozwańczego Strajku Kobiet, a Lewica wykorzystała całą sytuację, by złożyć w Sejmie projekt ustawy znoszącej – gwarantowaną przez Konstytucję RP i wiążące prawo międzynarodowe – „klauzulę sumienia”.

Tragiczne skutki aborcyjnych kłamstw

Nagłośniona ostatnio sprawa pani Doroty jest kolejnym dowodem na to, że lobby aborcyjne nie ma żadnych hamulców, a kłamstwo jest ich główną bronią w walce o zniesienie prawnej ochrony życia w Polsce.

Aborcjoniści doskonale wiedzą o tym, że ta tragedia nie miała żadnego związku z wyrokiem Trybunału Konstytucyjnego z 2020 r. Zmiana prawa dotyczyła przecież zrównania praw nienarodzonych dzieci podejrzewanych o chorobę lub niepełnosprawność z ich zdrowymi rówieśnikami, gwarantując im prawną ochronę życia. Trybunał Konstytucyjny nie uchylił przepisów, dopuszczających przerwanie ciąży w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki. W tym aspekcie, przepisy polskie w niczym nie różnią się od prawa niemieckiego czy francuskiego!

Jaki więc związek ma wyrok Trybunału Konstytucyjnego ze śmiercią matki, u której nienarodzonego dziecka nie zdiagnozowano żadnej choroby czy niepełnosprawności?

Radykałowie przekonują, że strach lekarzy przed podjęciem niezbędnych działań medycznych w sytuacji zagrożenia życia lub zdrowia matki wynika z tego, że ginekolodzy obawiają się konsekwencji prawnych. To jednak czysta demagogia. Przez 27 lat obowiązywania ustawy (także w czasie rządów Prawa i Sprawiedliwości) ani razu żaden lekarz nie został skazany za ratowanie życia ciężarnej kobiety. Jedyną podstawą takich ewentualnych obaw wydaję się więc być… dezinformacja szerzona przez aborcjonistów od 2020 roku.

Jeśli więc ktokolwiek ponosi odpowiedzialność za to, że lekarz nie zna obowiązującego od dawna prawa, z którego wynika obowiązek ratowania zagrożonego życia pacjentki, to są to właśnie aborcjoniści, którzy szerzą kłamstwa na ten temat.

Prostujemy kłamstwa, ujawniamy manipulacje

Nasi prawnicy, w rozmowach z mediami i w krótkich komentarzach, dają odpór fali kłamstw. Po pojawieniu się pierwszych informacji na temat śmierci pani Doroty, przygotowaliśmy komentarz prawny, przypominający, że polskie prawo dopuszcza przerwanie ciąży w przypadku zagrożenia życia lub zdrowia matki. Kilka dni później opublikowaliśmy szerszą analizę, prostującą pojawiające się w przestrzeni publicznej kłamstwa i manipulacje.

Jednocześnie aktywnie przypominaliśmy wszystkie dotychczasowe publikacje, które ukazywały się po poprzednich przypadkach tragicznych śmierci ciężarnych kobiet, także wykorzystywanych do brutalnej propagandy aborcyjnej. Przygotowywaliśmy list prawie 40 prawników, lekarzy i naukowców, którzy sprzeciwiali się wykorzystywaniu do celów propagandowych tragedii pani Izabeli, która zmarła w szpitalu w Pszczynie. Szczegółowo przeanalizowaliśmy też bardzo podobny przypadek śmierci Savity Halappanavar, który został w Irlandii skutecznie wykorzystana do zmiany prawa (popartej w ogólnokrajowym referendum), zawężającej zakres prawnej ochrony życia dzieci nienarodzonych. W ramach premiery raportu, zorganizowaliśmy debatę z udziałem polskich i irlandzkich lekarzy oraz naukowców.

Gdy tylko wyrok Trybunału Konstytucyjnego wszedł w życie, przesłaliśmy do wszystkich polskich szpitali, posiadających oddziały ginekologiczno-położnicze, naszą analizę prawną, w której rozwialiśmy wszelkie wątpliwości dotyczące interpretacji przepisów dopuszczających przerwanie ciąży. Otrzymaliśmy wówczas wiele odpowiedzi od lekarzy i położnych, którzy dziękowali za tę kluczową dla nich wiedzę. Gdyby lekarze z Nowego Targu, Pszczyny czy Częstochowy zapoznali się z naszą opinią, być może nie doszłoby do żadnej z tych tragedii… 

„Aborcja na życzenie” tylnymi drzwiami?

Zareagowaliśmy także na skandaliczną wypowiedź ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, który zamiast koić emocje i stawiać na rzetelne wyjaśnienie sprawy, wpisał się w aborcyjną narrację. W reakcji na tragiczną śmierć pani Doroty, stwierdził, że „w Polsce każda kobieta w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia ma prawo (…) do wykonania zabiegu aborcji”, dodając całkowicie fałszywie, że… "definicja zdrowia odnosi się nie tylko do zdrowia fizycznego, ale również psychicznego". A przecież takie rozszerzenie aborcyjnego przyzwolenia oznaczałoby zgodę na aborcję pod byle pretekstem – de facto na życzenie.

Do polskich szpitali już dwa razy trafiło stanowisko Ordo Iuris, w którym informowaliśmy lekarzy, że problemy psychiczne matki nie mogą być uznane za stan zagrożenia zdrowia, pozwalający na dokonanie aborcji. W naszym stanowisku powołaliśmy się na zdanie krajowego konsultanta w dziedzinie psychiatrii, zgodnie z którym „depresję w ciąży można i należy leczyć”. Natomiast uznanie, że depresja matki wystarczy, by dokonać aborcji w praktyce oznaczałoby akceptację wprowadzania aborcji na życzenie „tylnymi drzwiami”.

Dlatego uruchomiliśmy internetową petycję do ministra Niedzielskiego i premiera Morawieckiego, w której sprzeciwiamy się wprowadzaniu społeczeństwa w błąd przez szefa resortu zdrowia.

Chcą znieść „klauzulę sumienia”

Śmierć pani Doroty z Nowego Targu stała się dla radykałów pretekstem do wszczęcia jeszcze jednej wojny politycznej. Posłowie Lewicy wykorzystali tę sytuację do złożenia w Sejmie projektu ustawy, znoszącej zagwarantowaną w Konstytucji RP wolność sumienia.

To kolejny dowód na to, w jaki sposób propagatorzy aborcji bezdusznie wykorzystują tę tragedię. Choć jest zbyt wcześnie by jednoznacznie rozstrzygać, że lekarze z Nowego Targu popełnili ewidentne błędy medyczne, to żadne doniesienia medialne nie mówią o tym, że mieliby się oni powołać na tzw. klauzulę sumienia.

Tymczasem do zniesienia wolności sumienia nawoływała już nie tylko Lewica, ale też choćby poseł Koalicji Obywatelskiej Sławomir Nitras, który, domagając się radykalnego ograniczenia konstytucyjnej wolności sumienia pracowników służby zdrowia, zaatakował przy okazji Instytut Ordo Iuris, nazywając nas sektą, „która jest przeciwko jakiejkolwiek edukacji seksualnej”.

Nie zrażamy się tymi kłamliwymi atakami, mówimy i będziemy nadal mówić głośno i wyraźnie – wolność sumienia jest zagwarantowana przez Konstytucję RP oraz wiążące Polskę prawo międzynarodowe – w tym przez Kartę Praw Podstawowych Unii Europejskiej, która jest swoistą unijną konstytucją. W całej historii Polski tylko komunistyczna ustawa znała pojęcie „nadużycia wolności sumienia”.

Niedawno opublikowaliśmy kompleksowy poradnik prawny dla pracowników służby zdrowia i wszystkich innych branż, w którym w przystępny sposób opisaliśmy kto, w jakich przypadkach i w jaki sposób może skorzystać z „klauzuli sumienia”. Jednocześnie, aby wzmocnić konstytucyjne gwarancje wolności sumienia, przygotowaliśmy projekt ustawy, dzięki któremu byłaby ona zagwarantowana już nie tylko w Konstytucji RP, ale także w ustawach branżowych i Kodeksie pracy.

Wiele razy z sukcesami wspieraliśmy też prawnie osoby, prześladowane za powołanie się na sprzeciw sumienia. Krakowski sąd rejonowy przyznał rację prawnikom Ordo Iuris i nakazał przywrócić do pracy Janusza Komendę, zwolnionego z IKEI za sprzeciw wobec narzucania pracownikom udziału w akcjach promowania postulatów ruchu LGBT. Doprowadziliśmy do uniewinnienia drukarza z Łodzi, ściganego za odmowę druku materiałów promocyjnych ruchu LGBT. Pomogliśmy prof. Ewie Budzyńskiej oraz prof. Bogdanowi Chazanowi. Reprezentujemy też farmaceutkę, którą Okręgowy Sąd Aptekarski w Krakowie ukarał naganą za odmowę sprzedaży pigułek wczesnoporonnych.

Adw. Jerzy Kwasniewski – prezes Ordo Iuris



 

Polecane
Emerytury
Stażowe