Tadeusz Płużański: Stahel, Zelewski, Reinefarth - oprawcy Powstania Warszawskiego
Tego samego 2 sierpnia Stahel wydał rozkaz strzelania na ulicach do wszystkich mężczyzn uznanych za potencjalnych powstańców. Rozkazał też branie na zakładników kobiety i dzieci, aby używać ich jako żywych tarcz. Zezwalał na palenie budynków i rozkradanie majątku warszawiaków.
Zbrodniarze
Dlatego też na wystawie w Berlinie z okazji 70. rocznicy wybuchu Powstania Warszawskiego Reiner Stahel był podpisany: zbrodniarz wojenny. Tak jak inni odpowiedzialni za masakrę stolicy: Erich von dem Bach-Zelewski czy Heinz Reinefarth. Według danych organizatora wystawy - Muzeum Powstania Warszawskiego - obejrzało ją 280 tys. osób. Wśród nich Christoph Broszies, profesor filozofii, który zaprotestował, że Stahel (prywatnie jego kuzyn) zbrodniarzem nie był, bo nie został skazany.
Teraz Heinz Reinefarth, odpowiedzialny m. in. za Rzeź Woli. Szacuje się, że w tej niemieckiej masakrze zginęło ok 65 tysięcy Polaków. Hekatomba Woli była najprawdopodobniej największą jednostkową zbrodnią na ludności cywilnej dokonaną w Europie podczas II wojny światowej. Rzeź Woli jest też największą zbrodnią jednostkową popełnioną na narodzie polskim. Czy Niemcy odpowiedzieli za swoje zbrodnie, czy za nie zapłacili? To pytania retoryczne. Dość wspomnieć, że Heinz Reinefarth został po wojnie… burmistrzem miasta Westerland.
Nigdy nie odpowiedzieli
W końcu Erich von dem Bach-Zelewski. Zwierzchnik oddziałów, które dopuściły się zbrodni wojennych na ludności cywilnej Warszawy. Nigdy nie odpowiedział za ludobójstwo na Polakach.
Domknijmy jeszcze historię Rakowieckiej. Tu tradycję strzelania do Polaków w tył głowy przejęli od Niemców komuniści. Po II wojnie światowej więzienie stało się katownią Polski tzw. ludowej. W komunistycznym półwieczu Rakowiecka była tym, czym X Pawilon Cytadeli w czasach carskich, czy aleja Szucha – niemieckich. Przez katownię przeszły dwa pokolenia Polaków. Kiedy na mocy amnestii w 1956 r. mury aresztu opuszczali więźniowie Stalina i Bieruta, ich miejsce zajmowali nowi „wrogowie ludu”. Ci z roku 1968, 1970, 1976, 1981...