GW zachęca czytelników do pójścia na niedzielną Mszę św., by skontrolować kazania. Internet odpowiada
W środę, po raz pierwszy po emisji filmu „Tylko nie mów nikomu” braci Sekielskich, zebrała się Rada Stała Konferencji Episkopatu Polski. Głównym tematem spotkania był problem pedofilii i tego, jak Kościół ma sobie z nią poradzić. Efektem spotkania jest m.in. list przesłany do wszystkich parafii w Polsce z prośbą o odczytanie go w najbliższą niedzielę podczas mszy. „Ten dokument to przede wszystkim wstrząsające relacje dorosłych dziś osób, wykorzystywanych w dzieciństwie przez duchownych. Zawiera on także przykłady braku wrażliwości, grzechu zaniedbania i niedowierzania osobom skrzywdzonym, co w konsekwencji chroniło sprawców”
- pisze GW.
Autor tekstu zaznacza jednak, że to proboszczowie będą decydowali, czy list zostanie odczytany. Z związku z tym GW zachęca do tego, by proboszczów skontrolować.
Ciekawe jest to "wsparcie KEP" przez GW, szczególnie w kontekście niedawnych ataków feministek podczas czytania listu biskupów w sprawie aborcji eugenicznej...
Coraz bardziej antyklerykalna GW apeluje do swych niewierzących czytelników, by poszli w niedzielę do najbliższego kościoła w celu sprawdzenia, co będzie mówił ksiądz. Nagrania będą publikowane?
- pyta prof. Żerko.
Już kiedyś niektórzy w tym celu także chodzili do kościołów...
- stwierdziła Dominika Cosic.
Arcybiskup Ignacy Tokarczuk robił przerwy w kazaniu,żeby gumowe ucha mogły kasety przełożyć
- dodał Adrian Klarenbach.
Tak jaki ich matki i ich ojcowie? Krew nie woda.
— Alina Petrowa (@AlinaPetrowaW) 25 maja 2019
Arcybiskup Ignacy Tokarczuk robił przerwy w kazaniu,żeby gumowe ucha mogły kasety przełożyć.
— Adrian Klarenbach ???? (@AKlarenbach) 25 maja 2019
W myśl zasady:ufaj ale sprawdzaj ;)
— Adrian Klarenbach ???? (@AKlarenbach) 25 maja 2019
Vertrauen ist gut, Kontrolle ist besser.
— Stanisław Żerko (@StZerko) 25 maja 2019
Tradycji stanie się zadość. Nagrywanie kazań, po 30 latach wydawałoby się stracone bezpowrotnie, właśnie zmartwychwstaje ????
— Song Mun Finscéal beo (@SongMun67) 25 maja 2019
Niech idą, może się nawrócą.
— Zula???????? (@WalisWalisie) 25 maja 2019
Proponuję, by @gazeta_wyborcza opublikowała adresy parafii w Polsce, jej czytelnicy będą mogli wówczas znaleźć najbliższy kościół i wydanie wtedy dziennika nie będzie takie cienkie
— Piotr Bajda (@PiotrBajda) 25 maja 2019
To jeszcze GW czy już fakty i mity które reklamują się w stacji o mocno antykościelnym kursie ????
— ElPolacco ???????????????????? (@el_polacco) 25 maja 2019
Ja odczytuje to wręcz jako zachętę do zakłócania obrzędów religijnych. Wiadomo przecież ze takich wezwań słuchają głównie narwani debile.
— Herr Ingenieur (@HerrIngenieur) 24 maja 2019
Bedą rzucać, dla niepoznaki, na tacę?
— Grzegorz Konieczny (@elgregkon) 25 maja 2019
adg
źródło: TT, GW
#REKLAMA_POZIOMA#