Historyk, syn Więźnia Auschwitz Jerzy Klistała: Nie wiem czy śmiać się czy płakać
Szczyty niewiarygodnej nieznajomości tematu i prawdziwego oglądu działalności Piotra M.A. Cywińskiego.
Wróćmy więc do tych wspaniałych osiągnięć tej tak „wybitnej postaci”!
1. Już 27.01.2010 r. protestowali byli więźniowie KL Auschwitz na temat nieprawidłowości jakie się dzieją w Muzeum – potwierdzając to własnoręcznymi podpisami:
Jerzy Bielecki – były więzień KL Auschwitz nr 243
Józef Stós – były więzień KL Auschwitz nr 752
Władysław Szepelak – były więzień KL Auschwitz nr 168061
Edmund Szewczyk – były więzień KL Auschwitz nr 1498
Przypominam, że wyżej podpisani pod pismem do MKiDN postulowali http://m.in .:
Dalej czytamy:„Dyrektor Cywiński jako urzędnik państwowy, który powinien w sposób służebny, pełnić rolę strażnika tego szczególnego miejsca, notorycznie lekceważy naszą wolę, wysiłek i pracę na rzecz pamięci o KL Auschwitz. Od 12 lat moi obozowi koledzy wspomagamy naszych młodszych przyjaciół w społecznej pracy w ramach Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Rodzin Oświęcimskich na rzecz rzetelnej pamięci o KL Auschwitz, między innymi poprzez działalność edukacyjno – wychowawczą młodego pokolenia, czy utrwalanie zachowanych jeszcze śladów z czasów ludobójstwa narodów i martyrologii Polaków. Przeciwdziałamy zakłamywaniu historii, co prowadzi do powstawania niegodziwych i nieprawdziwych oskarżeń wobec Polski i Polaków o współudział i odpowiedzialność za Zagładę”.
„Przyzwyczailiśmy się do kolejnych wyczynów Dyrektora Cywińskiego począwszy od wypominania nieodpłatnie użyczanych krzeseł na uroczystości, nieudostępniania nagłośnienia pod Ścianą Śmierci, aż po wymazywanie i zniekształcanie informacji dotyczących 14 czerwca 1940 roku tj. deportacji pierwszego transportu polskich więźniów do KL Auschwitz (ustanowiony na wniosek ChSRO jako Narodowy Dzień Pamięci Ofiar Nazistowskich Obozów Koncentracyjnych) oraz organizowanych przez ChSRO obchodów rocznicowych. Gdyby tą energię p. Cywiński skierował na sumienne wypełnianie swoich obowiązków służbowych, to z pewnością nie doszłoby do skandalicznej kradzieży symbolu tego miejsca”.
Dalej stwierdzają:
„Dyrektor Cywiński nie uznając za stosowne zaproszenie Zarządu ChSRO – na organizowane pod patronatem Prezydenta RP Lecha Kaczyńskiego uroczystości związane z 65. rocznicą oswobodzenia KL Auschwitz wymierzył nam kolejny policzek. Tym samym Dyrektor Cywiński nie przestrzega podstawowych obowiązków wynikających ze statutu Muzeum w zakresie współpracy z organizacjami pozarządowymi, lekceważąc w sposób jawny nasze stowarzyszenie i nas samych. Chcielibyśmy tą drogą przestrzec p. Cywińskiego przed traktowaniem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau jako własnego podwórka, na którym brak jest merytorycznej dyskusji, a rządzi samowola urzędnika państwowego i ignorancja utrudniająca realizacje wartościowych projektów społecznych. Nie wspominamy tutaj o fakcie, że tym postępowaniem pozbawiono uczestniczenia w tegorocznych uroczystościach naszych opiekunów!
Dyrektor Cywiński poprzez swoje cyniczne i niegodne postępowanie zmusza nas byłych więźniów KL Auschwitz, starych ludzi, stojących już nad grobem, do smutnego dla nas kroku w postaci bojkotu tegorocznego wydarzenia i rezygnacji z uczestnictwa w organizowanych przez Dyrektora uroczystościach!”
Dlaczego do dnia dzisiejszego brak jest reakcji Organu Założycielskiego dla Muzeum, na medialną interwencję o której mowa? Chodziło bowiem o zdjęcie dyrektora Cywińskiego ze stanowiska!
I pod tym listem byłych więźniów aż się prosi przytoczyć wzniosłe słowa z listu sekretarza stanu z MKiDN Jarosława Sellina – podczas wręczania Cywińskiemu owej Legii Honorowej:
"Praca nad podtrzymywaniem pamięci o ofiarach Auschwitz to wielkie, trudne i wielowątkowe zadanie, przed którym stanął przed 13 laty Piotr Cywiński rozpoczynając zarządzanie miejscem pamięci, które dla całego świata jest egzemplifikacja niemieckiej zbrodni. (...) Piotr Cywiński nie tylko otworzył możliwości zwiedzania tego miejsca 2 milionom osób rocznie. Również stworzył miejsce dostrzeżone przez międzynarodowych ekspertów, jako wzorcowe, o najwyższych standardach dbania o pamięć, wyrażające zasady autentyzmu, zachowania integralności artefaktów i zbiorów archiwalnych oraz współpracy międzynarodowej, zgodnie z najlepszymi praktykami UNESCO"
- napisał Sellin.
Zadziwiająca jest wiedza Pana Ministra Sellina na temat tego miejsca, jakim był KL Auschwitz! Czy bramy Muzeum Auschwitz do zwiedzania były zamknięte i dopiero dyrektor Cywiński otwarł je na oścież? Podczas dyrektorowania poprzedników Cywińskiego było mniej zwiedzających? Kompromitacja takimi stwierdzeniami!
Czytaj również: Jerzy Klistała historyk, syn Więźnia: Zapominana martyrologia Polaków w KL Auschwitz
2. Po uroczystościach 27.01.2015 r. związanych z obchodami rocznicy wyzwolenia obozu na portalu dzieje.pl 28.01.2015 r. ukazał się artykuł o odwołanie Piotra M.A. Cywińskiego. Nie potrafię jednak zrozumieć, dlaczego orędowniczka tej petycji nie zrealizowała takiego postulatu - dlaczego Premier Beata Szydło po objęciu władzy przez PiS, nie zwolniła dyrektora Cywińskiego?
A jak to okazywanie gospodarności i „witanie” przybyłych byłych więźniów na uroczystości 14.06.2015 roku (w czym udział brała też Beata Szydło) wyglądało, to już kilkakrotnie opisywałem:
„Gdy na terenie byłego KL Auschwitz organizowana była uroczystość upamiętnienia sprowadzenia 14.06.1940 r. pierwszego transportu więźniów z Tarnowa do KL Auschwitz, a uroczystość ta była organizowana przez Chrześcijańskie Stowarzyszenie Rodzin Oświęcimskich, wówczas co roku demonstracyjnie nie brał w niej udziału Piotr M. A. Cywiński - podkreślam - gospodarz obiektu. Gdy wymienione Stowarzyszenie zwróciło się do dyrektora Cywińskiego z prośbą o zapewnienie obsługi medycznej na tą uroczystość to otrzymało odpowiedź, że takiej obsługi nie ma możliwości zapewnić czy załatwić (do sprawdzenia w dokumentach tegoż Stowarzyszenia). Brał natomiast w tej uroczystości były więzień 94-letni Jerzy Bogusz, nr obozowy 61 (przybyły z Krakowa) oraz kilku jeszcze żyjących więźniów - także w bardzo podeszłym wieku. Pan dyrektor Cywiński do tych więźniów nie przyszedł. Czyż nie ma to znamion pogardy dla tych nielicznie przybyłych na tę uroczystość byłych więźniów – ofiar hitleryzmu? Wiadomo natomiast, że dyrektor Cywiński był w tym dniu na terenie Muzeum Auschwitz w swoim prywatnym mieszkaniu.
3. Co do tak obecnie spektakularnie nagłaśnianej pamięci poświęconej rtm. Witoldowi Pileckiemu - co z tym czczeniem tej postaci było od objęcia stanowiska przez dyrektora Cywińskiego? Amnezja – powodująca jakikolwiek brak reakcji na zachowanie pamięci o bohaterskim Rotmistrzu do 2018 r.!
Wielce Szanowny Panie Ambasadorze Pierre Levy – aby „… przedstawiać okrucieństwo i znaczenie tych okropności dla ludzkości? Jak przekazać doświadczanie piekła?” - trzeba się czuć gospodarzem tego terenu, a nie pojawiać się od czasu do czasu w Oświęcimiu, jak to robi Piotr M.A. Cywiński i pozostawiać rządzenie tym wyjątkowym miejscem zbrodni niemieckiego nazizmu – osobom równie niekompetentnym jak sam dyrektor Cywiński! Co zaś do porównań z Bronisławem Geremkiem czy Karolem Modzelewskim i „cenionym naukowcem”, proszę nie przesadzać – ani ta klasa mądrości, ani roztropności. Jest takie powiedzenie „po owocach ich poznacie”, a mamy możliwość tego poznania po zdemolowaniu symbolu polskiej martyrologii, jakim jest blok nr 11 w KL Auschwitz, zwany Blokiem Śmierci w maju 2018 r.!
I na zakończenie tych jakże skróconych wywodów:
„Również dzięki staraniom dyrektora Piotra Cywińskiego oraz ś.p. ministra Tomasza Merty UNESCO potwierdziło w czerwcu 2007 roku brzmienie nazwy Muzeum odpowiadające prawdzie historycznej: „Auschwitz-Birkenau. Niemiecki nazistowski obóz koncentracyjny i zagłady (1940-1945)”
- dodał minister Jarosław Sellin.
Krótki komentarz do tych słów znajdzie Pan Minister w blogu dr Adama Cyry: "Fałszerstwa wokół Symbolu Polski Walczącej"
Ile postępowań wszczęto wobec osób pozostawiających tabliczki „Polskie obozy” na torowisku rampy w Brzezince? Ile osób za to ukarano, skoro tak jest dyrekcja Muzeum Auschwitz (i nie tylko) uczulona na te przekłamania? Nie można znaleźć sprawców? Nie wiadomo, jaka i skąd dana grupa przyjechała? A może lepiej „zamieść to pod przysłowiowy dywan”?
Jerzy Klistała
***
Oświadczenie w sprawie Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu: Portal Tysol.pl oraz Jerzy Klistała, oświadczają, ze na mocy orzeczenia Sądu Okręgowego w Warszawie są zobowiązani do przedstawienia następujących informacji:
Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau zamierza wystąpić na drogę sądową w sprawie naruszenia dóbr osobistych Muzeum. Zdaniem Muzeum w artykułach autorstwa Jerzego Klistały, opublikowanych na portalu Tysol.pl w dniach 15.06.2018 r., 13.01.2019 r., 20.01.2019 r oraz 17.02.2019 r. znalazły się informacje wskazujące, że
- Dyrekcja Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau "zamiata pod dywan" sprawy dotyczące sformułowań "polskie obozy"
- Na terenie muzeum został "zdemolowany" symbol polskiej martyrologii - blok nr 11 byłego obozu koncentracyjnego Auschwitz
- Państwowe Muzeum Auschwitz-Birkenau dewastuje pamiątki po więźniach, niszczy obiekty muzealne, demolując tzw. Blok Śmierci tj. blok nr 11.
Zdaniem Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu, taki przekaz jest dla instytucji krzywdzący oraz ukazuje ją jako podmiot nieprofesjonalny oraz działający wbrew celom oraz założeniom tego Miejsca Pamięci, przez co godzi w jego dobre imię, reputację oraz renomę. Kwestia naruszenia dóbr osobistych w niniejszej sprawie będzie przedmiotem rozstrzygnięcia przez Sąd Okręgowy