Ekspert zdradza przyczynę wzrostu cen mieszkań. "Sytuacja jest bardzo dynamiczna"

Produkcja budowlano-montażowa rośnie w tempie dwucyfrowym od miesięcy, a firmy z branży budowlanej odczuły poprawę koniunktury. Gwałtowny wzrost popytu na materiały budowlane wywołał jednak skok w ich cenach. Sytuację dodatkowo pogarsza wzrost cen gruntów i brak rąk do pracy. Branża posiłkuje się pracownikami zza wschodniej granicy – szacuje się, że już teraz na polskich budowach pracuje ponad milion Ukraińców i Białorusinów. Prezes Unibepu Leszek Gołąbiecki ocenia, że budżety deweloperów są pod presją, co będzie się znacząco przekładać na ceny mieszkań, zwłaszcza tych najtańszych. 
 Ekspert zdradza przyczynę wzrostu cen mieszkań. "Sytuacja jest bardzo dynamiczna"
/ pixabay.com

– Sytuacja na rynku budowlanym jest w ostatnich latach bardzo dynamiczna. Mamy do czynienia z dużą liczbą zamówień, zarówno w budownictwie mieszkalnym, jak i infrastrukturalnym. Po zapaści rynku budowlanego w 2016 roku produkcja budowlano-montażowa bardzo dynamicznie wzrosła. A to przełożyło się to na wzrost płac i cen materiałów budowlanych, kłopoty z ich dostępnością, w szczególności kruszyw w branży infrastrukturalnej, a także na brak rąk do pracy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Leszek Gołąbiecki, prezes zarządu Unibep.

Produkcja budowlano-montażowa już od miesięcy rośnie w dwucyfrowym tempie. Pierwszy kwartał przyniósł 26-proc. wzrost w skali roku, natomiast w kwietniu i w maju – według danych GUS – dynamika oscylowała wokół 20 proc. rdr. Boom w budownictwie to dobra informacja dla całego rynku, ale ma tez swoje minusy, ponieważ duży i gwałtowny wzrost popytu na materiały budowlane powoduje wzrost ich cen, a tym samym rosną koszty całości inwestycji.

Większość firm budowlanych boryka się w obecnie nie tylko ze wzrostem cen usług podwykonawców, lecz także z niską podażą siły roboczej. Sytuację w branży budowlanej ratują pracownicy z Ukrainy i Białorusi. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w zeszłym roku wydano już ponad 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi – to prawie 40-proc. wzrost rok do roku. Zdecydowana większość (94 proc.) dotyczyła obywateli Ukrainy. W budownictwie, gdzie w ubiegłym roku pracowało 214 tys. Ukraińców, wzrost rok do roku wyniósł 34 proc.

– Widać, że mamy teraz rynek pracownika, rynek podwykonawcy. Jako grupa Unibep od lat dobrze radziliśmy sobie z naszymi podwykonawcami, zarówno w złych, jak i dobrych czasach dla budownictwa. To dzięki terminowym płatnościom i uczciwej współpracy. Poza tym mamy dostęp do siły roboczej na Białorusi i Ukrainie, ponieważ od wielu lat jesteśmy obecni na rynkach wschodnich. Bez nich polskie budownictwo miałoby bardzo duże problemy. Już teraz ocenia się, że ponad milion Ukraińców i Białorusinów pracuje na polskich budowach – podkreśla Leszek Gołąbiecki.

Prezes zarządu Unibep ocenia, że w dłuższej perspektywie ceny podwykonawstwa i materiałów budowlanych utrzymają się na obecnym poziomie i nie będą podlegać znaczącym wahaniom. Natomiast podwyższone koszty mogą się odbić – i to dość znacząco – na cenach mieszkań. Sytuację dodatkowo pogarsza wzrost cen gruntów – szczególnie na rynku warszawskim, poznańskim czy trójmiejskim, przez co budżety deweloperów są pod presją. Deweloperzy mogą albo zmniejszyć swoje marże, albo podnieść cenę mieszkań.

– Brak rąk do pracy i wzrost cen odbił się na budżetach wszystkich generalnych wykonawców. Te marże z pewnością spadły i będzie to jeszcze obserwowane na przełomie 2018 i 2019 roku. Natomiast wszyscy już uwzględniają w ofertach te wyższe ceny, które obowiązują na rynku. W mojej ocenie one nie ulegną zmianie – znacząco nie spadną i nie wzrosną. Natomiast obserwowany wzrost kosztów robocizny i materiałów musi się odbić dość znacząco na cenie mieszkań. W mojej opinii w szczególności ceny tych tańszych mieszkań muszą wzrosnąć, aby zrównać wzrost kosztów wykonawstwa i gruntów – mówi Leszek Gołąbiecki.

źródło: newseria.pl

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła Wiadomości
Tadeusz Płużański: Tak Pilecki uciekł z piekła

81 lat temu, w nocy z 26 na 27 kwietnia 1943 r. Witold Pilecki uciekł z KL Auschwitz, do którego dobrowolnie trafił w 1940 r., aby zdobywać informacje o niemieckiej machinie zbrodni i docelowo – wyzwolić obóz.

Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump z ostatniej chwili
Wyzwanie przyjęte: dojdzie do debaty Biden kontra Trump

Prezydent Joe Biden powiedział w piątek w wywiadzie z kontrowersyjnym prezenterem radiowym Howarderm Sternem, że jest gotowy do debaty z Donaldem Trumpem. Trump zadeklarował, że może debatować z Bidenem nawet na sali sądowej, gdzie odbywa się jego proces karny.

To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi nie wczasowiczom z ostatniej chwili
To koniec tanich wakacji all inclusive? Popularna wyspa mówi "nie" wczasowiczom

Co roku na hiszpańską Teneryfę przybywają tłumy turystów, często korzystając z hoteli z opcją All Inclusive. Dużą grupę wśród nich stanowią podróżujący z Wielkiej Brytanii i to właśnie do nich zwrócił się ostatnio zastępca burmistrza stolicyTeneryfy, który wezwał ich do przemyślenia swoich wakacyjnych planów, ale ostrzeżenie w istocie dotyczy wszystkich turystów. 

Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy z ostatniej chwili
Jest nowy pakiet uzbrojenia dla Ukrainy

Szef Pentagonu Lloyd Austin ogłosił w piątek, że Stany Zjednoczone zakupią dla Ukrainy rakiety Patriot oraz inne rodzaje broni i sprzętu wojskowego o wartości 6 mld dolarów. Jest to największy jak dotąd pakiet uzbrojenia USA dla Kijowa.

Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną z ostatniej chwili
Koniec pewnego rozdziału motoryzacji: te modele samochodów już nie powstaną

Portal Autoblog.com przygotował listę pojazdów co do których posiada on potwierdzienie lub raporty świadczące o tym, że zostaną one wycofane w 2024 roku. Zwraca on uwagę, że lista ta jest naprawdę pokaźna i zawiera wiele znanych i uznanych serii. 

Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć tylko u nas
Szukasz wakacyjnej inspiracji? Tych pięć miejsc w Grecji po prostu musisz zobaczyć

Niesłabnącą popularnością wśród Polaków wciąż cieszą się wakacje w Grecji. Co roku tłumy naszych rodaków udają się do tego kraju zarówno w wyjazdach zorganizowanych, często w formule all inclusive, czy też na własną rękę.

PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu? z ostatniej chwili
PSL odsłania karty: kogo wystawią w wyborach do europarlamentu?

Lider PSL Władysław Kosiniak-Kamysz przekazał, że na listach Trzeciej Drogi z ramienia jego formacji znajdą się wiceministrowie, parlamentarzyści i samorządowcy. "Staramy się wystawić najmocniejsze nazwiska, żeby zmobilizować wyborców do pójścia na te wybory" - mówił.

Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu z ostatniej chwili
Sąd umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk za jazdę po pijanemu

– Sąd Okręgowy w Elblągu umorzył postępowanie wobec sędziego z Suwałk, który był oskarżony o jazdę po pijanemu. Sąd ustalił, że w sprawie nie było wymaganego zezwolenia na ściganie. Wyrok jest prawomocny – podał PAP w piątek rzecznik elbląskiego sądu.

Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje z ostatniej chwili
Prokuratura umorzyła sprawę Duszy, Pytla i Noska. Prof. Cenckiewicz komentuje

Prokuratura Okręgowa w Warszawie umorzyła śledztwo przeciwko byłym szefom Służby Kontrwywiadu Wojskowego - gen. Januszowi Noskowi, gen. Piotrowi Pytlowi oraz pułkownikowi Krzysztofowi Duszy.

Ostatnie Pokolenie zapowiada: Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo z ostatniej chwili
Ostatnie Pokolenie zapowiada: "Rozpoczynamy akcje, które będą łamały prawo"

– Rozpoczynamy cykl akcji, które będą łamały prawo, będą alarmistyczne, dyskomfortowe, być może radykalne (...). Żądamy nagłej, radykalnej zmiany – zapowiada Łukasz Stanek, ekoaktywista z Ostatniego Pokolenia.

REKLAMA

Ekspert zdradza przyczynę wzrostu cen mieszkań. "Sytuacja jest bardzo dynamiczna"

Produkcja budowlano-montażowa rośnie w tempie dwucyfrowym od miesięcy, a firmy z branży budowlanej odczuły poprawę koniunktury. Gwałtowny wzrost popytu na materiały budowlane wywołał jednak skok w ich cenach. Sytuację dodatkowo pogarsza wzrost cen gruntów i brak rąk do pracy. Branża posiłkuje się pracownikami zza wschodniej granicy – szacuje się, że już teraz na polskich budowach pracuje ponad milion Ukraińców i Białorusinów. Prezes Unibepu Leszek Gołąbiecki ocenia, że budżety deweloperów są pod presją, co będzie się znacząco przekładać na ceny mieszkań, zwłaszcza tych najtańszych. 
 Ekspert zdradza przyczynę wzrostu cen mieszkań. "Sytuacja jest bardzo dynamiczna"
/ pixabay.com

– Sytuacja na rynku budowlanym jest w ostatnich latach bardzo dynamiczna. Mamy do czynienia z dużą liczbą zamówień, zarówno w budownictwie mieszkalnym, jak i infrastrukturalnym. Po zapaści rynku budowlanego w 2016 roku produkcja budowlano-montażowa bardzo dynamicznie wzrosła. A to przełożyło się to na wzrost płac i cen materiałów budowlanych, kłopoty z ich dostępnością, w szczególności kruszyw w branży infrastrukturalnej, a także na brak rąk do pracy – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Leszek Gołąbiecki, prezes zarządu Unibep.

Produkcja budowlano-montażowa już od miesięcy rośnie w dwucyfrowym tempie. Pierwszy kwartał przyniósł 26-proc. wzrost w skali roku, natomiast w kwietniu i w maju – według danych GUS – dynamika oscylowała wokół 20 proc. rdr. Boom w budownictwie to dobra informacja dla całego rynku, ale ma tez swoje minusy, ponieważ duży i gwałtowny wzrost popytu na materiały budowlane powoduje wzrost ich cen, a tym samym rosną koszty całości inwestycji.

Większość firm budowlanych boryka się w obecnie nie tylko ze wzrostem cen usług podwykonawców, lecz także z niską podażą siły roboczej. Sytuację w branży budowlanej ratują pracownicy z Ukrainy i Białorusi. Z danych Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej wynika, że w zeszłym roku wydano już ponad 1,8 mln oświadczeń o zamiarze powierzenia pracy cudzoziemcowi – to prawie 40-proc. wzrost rok do roku. Zdecydowana większość (94 proc.) dotyczyła obywateli Ukrainy. W budownictwie, gdzie w ubiegłym roku pracowało 214 tys. Ukraińców, wzrost rok do roku wyniósł 34 proc.

– Widać, że mamy teraz rynek pracownika, rynek podwykonawcy. Jako grupa Unibep od lat dobrze radziliśmy sobie z naszymi podwykonawcami, zarówno w złych, jak i dobrych czasach dla budownictwa. To dzięki terminowym płatnościom i uczciwej współpracy. Poza tym mamy dostęp do siły roboczej na Białorusi i Ukrainie, ponieważ od wielu lat jesteśmy obecni na rynkach wschodnich. Bez nich polskie budownictwo miałoby bardzo duże problemy. Już teraz ocenia się, że ponad milion Ukraińców i Białorusinów pracuje na polskich budowach – podkreśla Leszek Gołąbiecki.

Prezes zarządu Unibep ocenia, że w dłuższej perspektywie ceny podwykonawstwa i materiałów budowlanych utrzymają się na obecnym poziomie i nie będą podlegać znaczącym wahaniom. Natomiast podwyższone koszty mogą się odbić – i to dość znacząco – na cenach mieszkań. Sytuację dodatkowo pogarsza wzrost cen gruntów – szczególnie na rynku warszawskim, poznańskim czy trójmiejskim, przez co budżety deweloperów są pod presją. Deweloperzy mogą albo zmniejszyć swoje marże, albo podnieść cenę mieszkań.

– Brak rąk do pracy i wzrost cen odbił się na budżetach wszystkich generalnych wykonawców. Te marże z pewnością spadły i będzie to jeszcze obserwowane na przełomie 2018 i 2019 roku. Natomiast wszyscy już uwzględniają w ofertach te wyższe ceny, które obowiązują na rynku. W mojej ocenie one nie ulegną zmianie – znacząco nie spadną i nie wzrosną. Natomiast obserwowany wzrost kosztów robocizny i materiałów musi się odbić dość znacząco na cenie mieszkań. W mojej opinii w szczególności ceny tych tańszych mieszkań muszą wzrosnąć, aby zrównać wzrost kosztów wykonawstwa i gruntów – mówi Leszek Gołąbiecki.

źródło: newseria.pl

raw/k

#REKLAMA_POZIOMA#



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe