prof. Marek Chodakiewicz. "Międzymorze": Chciałbym, żeby Polacy sami sobie rozdawali karty
W dużym uproszczeniu Idea Międzymorza polega na stworzeniu federacji przez państwa leżące pomiędzy Niemcami a Rosją i wspólnej, zgodnej współpracy. To także budowa Rzeczpospolitej na kształt państwa Jagiellonów.
Zdaniem Tomasza Sommera, który otworzył dyskusję, obecna historiografia pisana jest tak, jakby zaczęła się przed pierwszą wojną światową a skończyła z końcem drugiej wojny światowej. Tymczasem książka Chodakiewicza wyprowadza sens działania we współczesnym świecie ze znacznie głębszych i dłużej trwających tradycji.
Sommer podkreślił, że istnieje podobieństwo w historii jaka zdarzyła się po upadku komunizmu w krajach Europy Środkowo-Wschodniej.
Wszędzie pojawiły się postacie takie jak Wałęsa, Tusk, Buzek, a nawet Hanna Suchocka – powiedział.
Tomasz Sommer przypomniał, że w ocenie prof. Chodakiewicza kraje Międzymorza nie mogą dać się uwieść aktualnie modnym ideologiom lub narzucanego przemocą kolejnemu „-izmowi”. Właściwym podejściem jest rozumna realizacja wolności, nie tylko w sferze polityki i gospodarki, ale także w podejściu do własnej historii i tożsamości, które kiedyś były atakowane i fałszowane przez totalitarne imperia, a dziś są niszczone przez postmodernizm.
Prof. Mark Chodakiewicz powiedział, że inspiracją do napisania książki było retoryczne pytanie studentki podczas seminarium:
Czy Europejczycy nie mają żadnej alternatywy wobec UE w swojej tradycji? Czy nie mają nic tak dobrego jak USA?
Profesor odpowiedział wówczas, że przed Ameryką była Rzeczpospolita, która pod berłem Jagiellonów łączyła różne grupy. Profesor podkreśli, że stara Rzeczpospolita była zawsze w jego sercu.
Profesor wskazał, że w Europie – Środkowo Wschodniej komunizm, a potem inne siły zniewalają umysły u ludzi. To zniewolenie polega na tym, że dziadkowie i rodzice nie przekazują dzieciom swojej tradycji.
Komunizm miał budować nowy świat, tradycja nie była mu potrzebna – podkreślił.
Chodakiewicz dodał, że dzieci w Kambodży nie wiedzą dlaczego nie mają wujków, ponieważ świadoma polityka państwa sprawiła, że tradycja w rodzinach nie jest przekazywana.
Mark Chodakiewicz wskazał, że Międzymorze rozumiane jako porozumienie między narodami może być alternatywą wobec Unii Europejskiej. Idea Międzymorza zakłada szukanie wspólnej tożsamości w państwach leżących pomiędzy Rosja a Niemcami. Chodakiewicz pozytywnie rozumianemu nacjonalizmowi, opartemu na wolności przeciwstawia „etnonacjonalizm”. Przejawem etnonacjonalizmu są działania niektórych grup Ukraińców, które skutecznie protestowały przeciwko wyświetleniu filmu Wołyń w Kijowie.
W Rzeczpospolitej nie było znaczenia skąd jesteś, ważne było, że czułeś się Polakiem. Etnonacjonalizm powoduje, że ludzie kotłują się we własnym sosie i wolą zginąć w walce na przykład z Rosją niż dołączyć do Międzymorza – powiedział.
Mark Chodakiewicz wskazał też, że w Polsce potrzebna jest odbudowa myślenia strategicznego, które pozwoli urzeczywistnić idee Międzymorza. Chodakiewicz wskazał, że idę Międzymorza można wdrażać w życie pod auspicjami i z poparciem USA, które jest światowym hegemonem.
W poniedziałek 7 listopada odbędą się jeszcze dwa spotkania z prof Markiem Chodakiewiczem.
O 16.30 w Centrum Edukacyjnym IPN (ul. Marszałkowska 21/25) odbędzie się debata „Jedwabne, komunizm, sprawiedliwi, szmalcownicy” podczas której dyskutować będą Marek Jan Chodakiewicz i dr Adam Leszczyński, redaktor „Gazety Wyborczej”. Spotkanie poprowadzi Piotr Zychowicz.
O godzinie 20.00 w Auli Starego BUWu (Kampus Główny Uniwersytetu Warszawskiego, Krakowskie Przedmieście 26/28) odbędzie się spotkanie z prof. Markiem Janem Chodakiewiczem, w których omawiane mają być aspekty ekonomiczne Międzymorza
Na temat spotkania pisaliśmy równiez w tym artykule:
dr. Dominik Smyrgała: Trzeba będzie podziękować Putinowi, że odbudował Międzymorze
AB