W. Sopata dla "TS": Rządzący pieniędzmi zarobionymi przez kopalnie łatali dziurę budżetową (cały wywiad)

O perspektywie rozwoju branży wydobywczo-energetycznej i uprawnieniach górników: trzynastej pensji, Barbórce, wcześniejszych emeryturach – z Waldemarem Sopatą, członkiem Komisji Krajowej NSZZ Solidarność i przewodniczącym „S” w kopalni Sobieski, rozmawia Andrzej Berezowski.
Waldemar Sopata W. Sopata dla "TS": Rządzący pieniędzmi zarobionymi przez kopalnie łatali dziurę budżetową (cały wywiad)
Waldemar Sopata / fot. M. Żegliński - Tygodnik Solidarność
– Od roku 1999 Pański zakład macierzysty: KWK Jaworzno, utworzył zakład wydobywczo- energetyczny razem z elektrownią Jaworzno III.
– Temu połączeniu towarzyszyły spore obawy, jednak okazało się, że była to dobra decyzja. Konsolidacja pozwoliła na zbudowanie w ramach jednego podmiotu pełnego łańcucha produkcji energii elektrycznej, począwszy od wydobycia paliwa, poprzez wytwarzanie energii, a skończywszy na sprzedaży. Pozwoliło to na efektywniejsze zarządzanie, budowę wspólnej strategii i określenia długoterminowych planów inwestycyjnych. Oczywiście nastąpiła wówczas pewna restrukturyzacja: część górników otrzymała urlopy górnicze, kopalnia zmieniła sposób funkcjonowania. Nikt jednak nie stracił pracy.

– Jak wyglądała sytuacja kopalni w chwili powołania spółki?
- Groziła jej likwidacja. Miała 100 mln zł zadłużenia. Po połączeniu pojawiły się środki na zakup nowego sprzętu i inne inwestycje. To i spójna strategia sprawiły, że kopalnia zaczęła zarabiać na siebie, i tak jest do dziś. Nikt kopalni nie dotuje. Szkoda, że ten przykład nie został przeniesiony na całą energetykę i górnictwo i zakłady nie poszły tą drogą.

- Wraca się jednak do pomysłu łączenia energetyki z górnictwem.
- Ale realia rynkowe są zupełnie inne. Trzeba było robić konsolidacje, kiedy była koniunktura na węgiel. Wówczas jednak rządzący zamiast myśleć o tym, jak w długim okresie zapewnić rozwój górnictwa i energetyki, pieniędzmi zarobionymi przez kopalnie łatali dziurę budżetową. Na przykład w 2013 roku do budżetu państwa z branży górniczej odprowadzono 7 mld 152 mln 694 tys. zł. Rządy, choć były właścicielem górnictwa i energetyki, ograbiały je z całego zysku, zamiast zachowywać się jak gospodarz i część pieniędzy przeznaczyć na inwestycje i przygotować zakłady na okres dekoniunktury. Kopalnie nie mogą być dziś dochodowe, jeśli w czasie koniunktury właściciel nie pozostawił odpowiednich środków na inwestycje.

- Przeciwnicy konsolidacji twierdzą, że połączenia energetyki z górnictwem zabije wolny rynek na węgiel.
- Kopalnie i elektrownie są zdane na siebie. Co stoi na przeszkodzie, aby były wspólnie zarządzane?
Inteligentna konsolidacja górnictwa i energetyki to jedyny sposób na zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego kraju. Spółki energetyczne połączone z górnictwem zdecydowanie łatwiej przejdą przez kryzys i będą bardziej konkurencyjne niż małe, rozdrobnione podmioty wobec konkurencji zachodniej.

- Niektóre kraje stawiają na energię z odnawialnych źródeł.
- Energetyka oparta na odnawialnych źródłach energii nigdy nie zagwarantuje Polsce bezpieczeństwa energetycznego, bo produkcja energii z OZE będzie zawsze produkcją niewystarczającą. Energetyka polska musi być oparta na węglu, gdyż jest to nasze jedyne dobro narodowe, a zanim powstaną elektrownie jądrowe, minią lata świetlne.

#NOWA_STRONA#
– Unia Europejska promuje odnawialne źródła energii kosztem konwencjonalnych.
- Nie jestem przeciwnikiem Unii Europejskiej, ale urzędnicy i politycy w Brukseli muszą zrozumieć, że każde państwo musi mieć prawo do korzystania z tych zasobów, które posiada. W Hiszpanii, Portugalii i Włoszech słońce świeci dużo silniej niż u nas w skali roku i tam można stawiać farmy słoneczne, Holandia jest krajem najbardziej wietrznym, więc można tam budować farmy wiatrowe. Naszym zasobem jest węgiel. Unia nie może nam zakazać korzystania z niego. Dużo osób twierdzi, że węgiel jest reliktem. Tymczasem w Polsce pojawiają się prywatni inwestorzy, którzy widzą w kopalniach źródło zysku i chcą je budować.

– Mówi Pan o problemach ważnych dla całej gospodarki.
- Nie możemy dopuścić do zniszczenia polskiej energetyki opartej na węglu, bo to spowoduje uzależnienie od zagranicznych konsorcjów biznesowych. Nie mam złudzeń, że jeśli staną się monopolistą na polskim rynku, będą dyktowały wysokie, księżycowe ceny, jak na przykład dzisiaj dzieje się to z gazem. Nie możemy też liczyć na to, że w przypadku kryzysu energetycznego jakieś państwo podzieli się z nami energią. Każdy kraj chętnie sprzedaje, gdy posiada nadwyżki, ale nigdy nie sprzeda energii, gdy nie może zaspokoić potrzeb własnego kraju. Solidarność Unii Europejskiej w tym zakresie nie istnieje.

– Polska polityka energetyczna to przewiduje?
- Strategicznej polityki energetycznej w Polsce do tej pory nie było widać. Obecna władza chce to zmienić i zaczęła częściowe działania.

– Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
– Nie da się jednak w rok odbudować czegoś, co przez 20 lat było zaniedbywane. Trzeba też pamiętać, że obecna sytuacja na rynku energetycznym nie sprzyja zmianom. Część decyzji
niekorzystnych dla węgla zapadło w poprzednich latach w Brukseli i teraz trudno będzie je odkręcić. Dlatego trudno zarzucać obecnemu rządowi, że po roku nie widać efektów jego pracy. Przede wszystkim trwa dialog między górnikami i rządem, czego do tej pory nie było.
Rozpoczęto wspólną politykę w zakresie zarządzania energetyką i górnictwem. Obie branże zarządzane są dziś przez jedno ministerstwo. To zapewni lepszą koordynację działań oraz wypracowanie spójnej strategii dla całego sektora energetycznego.

– Mam wrażenie, że osoby pracujące na umowach śmieciowych chętnie zamieniłyby się z górnikami. Tyle się mówi o ich przywilejach.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby osoby z innych branż zrzeszały się i negocjowały lepsze warunki zatrudnienia, to gwarantuje im ustawa o związkach zawodowych. Niech nie zazdroszczą, że górnicy potrafią się zorganizować. Nie zgadzam się z określeniem „przywileje górnicze”. Świadczenia górników wynikają z zakładowych układów zbiorowych pracy.

– Górnicy wcześniej mogą przechodzić na emerytury...
- Wcześniejsza emerytura wynika z tego, że górnik żyje średnio kilka lat krócej. Każdego zapraszam, aby spróbował popracować w kopalni, gdyż nie jest to zawód zakazany. To ciężka, niszcząca zdrowie praca. Przykro mi, gdy o pracy i uprawnieniach górników wypowiadają się często osoby, które nie mają podstawowej wiedzy i nie znają górnictwa. Tak jak nie wyobrażam sobie 65-letniego strażaka czy policjanta w akcji, tak nie wyobrażam sobie 65-letniego górnika zjeżdżającego do pracy pod ziemią. Mitem też jest, że górnik po latach spędzonych w kopalni może się przekwalifikować na listonosza czy kierowcę tira.

– A trzynastki, czternastki, nagroda Barbórkowa?
– Trzynastej pensji w górnictwie nie ma już od 23 lat, a często takie zarzuty padają z ust osób, które nie mają podstawowej wiedzy o branży.
Czternasta pensja wynika z zapisów ZUZP, co miesiąc jest odkładana z płacy zasadniczej 1/12 wynagrodzenia, aby jednorazowo wypłacić ją górnikowi za ciężką pracę. To nie są dodatkowe środki. Pochodzą z funduszu płacy. Roczny przychód górnika nie zależy od ilości wpłat i innych
świadczeń, lecz od ich wysokości. Jakie to ma znaczenie, w ilu ratach w roku ktoś bierze pensje? Czy krytykanci też by krzyczeli, jeśli górnik taki sam przychód roczny otrzymywałby w 6 pensjach? To zwyczajny populizm i obrażanie ciężkiej pracy górnika. Tym, co świadczy o dochodzie górnika, jest tak naprawdę roczne sprawozdanie PIT.
Barbórka jest nagrodą branżową. W innych branżach pracownicy również dostają nagrody z okazji swoich świąt branżowych i nikt tego nie krytykuje. Nie jest też prawdą, że czternasta pensja i nagroda Barbórkowa nie mają systemu motywacyjnego, co często pojawia się w informacjach na temat uprawnień górniczych. Barbórkowa przyznawana jest za nienagannie przepracowany cały rok. Adekwatna do wkładu pracy każdego górnika. Jeśli górnik chorował lub przepracował
mniej dni niż inni, to nie dostanie całej nagrody Barbórkowej, tylko jej część. Nagroda będzie wówczas proporcjonalnie mniejsza.

– Panuje pogląd, że na wcześniejszą emeryturę składa się całe społeczeństwo.
- Górnicy, jak wszyscy inni, płacą składki ZUS, podatki. Górnictwo jako jedyna branża jest obłożone aż 32 różnymi obciążeniami podatkowymi. Zostało też wyliczone, że dzięki pracy jednego górnika mogą się utrzymać trzy rodziny, powstają lokalne przedsiębiorstwa i rozwija się sektor usług.
Można zadać sobie tu pytanie, co dało w tamtym czasie połączenie KWK Jaworzno z elektrownią Jaworzno III? Po roku funkcjonowania w tamtym czasie w kopalni były przeprowadzone stosowne analizy i wyliczenia. Odpowiadano sobie na pytanie, ile w ciągu jednego roku działalności zakład odprowadził środków do budżetu państwa. Okazało się, że są to setki milionów w różnych daninach. Jeżeli w ciągu roku zakład odprowadził tyle środków, to ile odprowadził w przeciągu 18 lat, jakie upłynęły od konsolidacji, i jak to się ma do potocznej wiedzy społeczeństwa o sektorze górniczym?

 

POLECANE
40 Polaków. Pierwsza egzekucja w KL Auschwitz z ostatniej chwili
40 Polaków. Pierwsza egzekucja w KL Auschwitz

Na murze kościoła salezjańskiego pw. Miłosierdzia Bożego w Oświęcimiu na Zasolu umieszczona jest tablica z nazwiskami czterdziestu więźniów Polaków, rozstrzelanych osiemdziesiąt cztery lata temu.

Rosyjski generał kłamał w raportach z frontu. To było zbyt wiele nawet jak na rosyjskie realia polityka
Rosyjski generał kłamał w raportach z frontu. To było zbyt wiele nawet jak na rosyjskie realia

Gen. Giennadij Anaszkin, dowódca zgrupowania wojsk rosyjskich "Południe”, został zdymisjonowany z powodu nieprawdziwych doniesień o zajęciu kilku miejscowości na wschodzie Ukrainy – podały w sobotę niezależne portale rosyjskie, cytowane przez Onet.

Putin z atrakcyjną zachętą dla tych, którzy się zaciągną do rosyjskiej armii Wiadomości
Putin z atrakcyjną zachętą dla tych, którzy się zaciągną do rosyjskiej armii

Władimir Putin podpisał w sobotę ustawę umożliwiającą umorzenie mężczyznom walczącym na Ukrainie i ich żonom zaległych kredytów do wysokości 10 mln rubli (92 tys. euro). Czy będzie sukces?

Niewiarygodna sytuacja w Lillehammer. Skoczek zepchnięty z belki Wiadomości
Niewiarygodna sytuacja w Lillehammer. Skoczek zepchnięty z belki

Podczas kwalifikacjach przed sobotnim konkursem Pucharu Świata w Lillehammer, Norweg Kristoffer Eriksen Sundal ruszył z belki startowej, mimo że nie świeciło się zielone światło do startu. Skoczek został zepchnięty przez zjeżdżającą platformę reklamową.

IKEA Polska nominowana do Biologicznej Bzdury Roku gorące
IKEA Polska nominowana do "Biologicznej Bzdury Roku"

Tytuły Biologicznej Bzdury Roku przyznaje popularyzujący naukę biolog i bloger prowadzący blog „To tylko teoria” Łukasz Sakowski. Dziś ogłosił nominację dla IKEA Polska.

Orban zaprosił Netanjahu. Gwarantuje mu nietykalność z ostatniej chwili
Orban zaprosił Netanjahu. Gwarantuje mu nietykalność

Premier Węgier Viktor Orban potępił w piątek decyzję Międzynarodowego Trybunału Karnego o wydaniu nakazu aresztowania Benjamina Netanjahu. Zapowiedział też zaproszenie go do Budapesztu i zagwarantował mu nietykalność.

Przesiedleńcy niemieckiego pochodzenia, w odróżnieniu od imigrantów, dobrze się w Niemczech integrują z ostatniej chwili
Przesiedleńcy niemieckiego pochodzenia, w odróżnieniu od imigrantów, dobrze się w Niemczech integrują

W 2020 roku 21,9 mln z 81,9 mln mieszkańców Niemiec miało pochodzenie migracyjne. Z czego 62 procent urodziło się poza granicami Niemiec, a 38 procent przyszło na świat w Niemczech jako potomkowie migrantów pierwszej generacji...

Cyklon Bert sieje spustoszenie w Europie. Tysiące ludzi odciętych od świata Wiadomości
Cyklon Bert sieje spustoszenie w Europie. Tysiące ludzi odciętych od świata

Jak powiadomiła agencja Reutera potężny cyklon, który przechodzi nad, Europą, pozbawił prądu dziesiątki tysięcy domów, gospodarstw rolnych i firm w Irlandii i Wielkiej Brytanii.

Świetne informacje dla narciarzy! W Polsce ruszyły już pierwsze wyciągi Wiadomości
Świetne informacje dla narciarzy! W Polsce ruszyły już pierwsze wyciągi

Amatorzy białego szaleństwa mogą już w ten weekend zacząć sezon narciarski. W Beskidach rano ruszyła stacja narciarska na Białym Krzyżu. Otwarto też stoki w Tyliczu w Beskidzie Sądeckim i UFO w Bukowinie Tatrzańskiej.

Nie żyje policjant postrzelony na warszawskiej Pradze z ostatniej chwili
Nie żyje policjant postrzelony na warszawskiej Pradze

Jak poinformowała TV Republika, ratownikom nie udało się uratować życia rannego w akcji na warszawskiej Pradze policjanta.

REKLAMA

W. Sopata dla "TS": Rządzący pieniędzmi zarobionymi przez kopalnie łatali dziurę budżetową (cały wywiad)

O perspektywie rozwoju branży wydobywczo-energetycznej i uprawnieniach górników: trzynastej pensji, Barbórce, wcześniejszych emeryturach – z Waldemarem Sopatą, członkiem Komisji Krajowej NSZZ Solidarność i przewodniczącym „S” w kopalni Sobieski, rozmawia Andrzej Berezowski.
Waldemar Sopata W. Sopata dla "TS": Rządzący pieniędzmi zarobionymi przez kopalnie łatali dziurę budżetową (cały wywiad)
Waldemar Sopata / fot. M. Żegliński - Tygodnik Solidarność
– Od roku 1999 Pański zakład macierzysty: KWK Jaworzno, utworzył zakład wydobywczo- energetyczny razem z elektrownią Jaworzno III.
– Temu połączeniu towarzyszyły spore obawy, jednak okazało się, że była to dobra decyzja. Konsolidacja pozwoliła na zbudowanie w ramach jednego podmiotu pełnego łańcucha produkcji energii elektrycznej, począwszy od wydobycia paliwa, poprzez wytwarzanie energii, a skończywszy na sprzedaży. Pozwoliło to na efektywniejsze zarządzanie, budowę wspólnej strategii i określenia długoterminowych planów inwestycyjnych. Oczywiście nastąpiła wówczas pewna restrukturyzacja: część górników otrzymała urlopy górnicze, kopalnia zmieniła sposób funkcjonowania. Nikt jednak nie stracił pracy.

– Jak wyglądała sytuacja kopalni w chwili powołania spółki?
- Groziła jej likwidacja. Miała 100 mln zł zadłużenia. Po połączeniu pojawiły się środki na zakup nowego sprzętu i inne inwestycje. To i spójna strategia sprawiły, że kopalnia zaczęła zarabiać na siebie, i tak jest do dziś. Nikt kopalni nie dotuje. Szkoda, że ten przykład nie został przeniesiony na całą energetykę i górnictwo i zakłady nie poszły tą drogą.

- Wraca się jednak do pomysłu łączenia energetyki z górnictwem.
- Ale realia rynkowe są zupełnie inne. Trzeba było robić konsolidacje, kiedy była koniunktura na węgiel. Wówczas jednak rządzący zamiast myśleć o tym, jak w długim okresie zapewnić rozwój górnictwa i energetyki, pieniędzmi zarobionymi przez kopalnie łatali dziurę budżetową. Na przykład w 2013 roku do budżetu państwa z branży górniczej odprowadzono 7 mld 152 mln 694 tys. zł. Rządy, choć były właścicielem górnictwa i energetyki, ograbiały je z całego zysku, zamiast zachowywać się jak gospodarz i część pieniędzy przeznaczyć na inwestycje i przygotować zakłady na okres dekoniunktury. Kopalnie nie mogą być dziś dochodowe, jeśli w czasie koniunktury właściciel nie pozostawił odpowiednich środków na inwestycje.

- Przeciwnicy konsolidacji twierdzą, że połączenia energetyki z górnictwem zabije wolny rynek na węgiel.
- Kopalnie i elektrownie są zdane na siebie. Co stoi na przeszkodzie, aby były wspólnie zarządzane?
Inteligentna konsolidacja górnictwa i energetyki to jedyny sposób na zapewnienie Polsce bezpieczeństwa energetycznego kraju. Spółki energetyczne połączone z górnictwem zdecydowanie łatwiej przejdą przez kryzys i będą bardziej konkurencyjne niż małe, rozdrobnione podmioty wobec konkurencji zachodniej.

- Niektóre kraje stawiają na energię z odnawialnych źródeł.
- Energetyka oparta na odnawialnych źródłach energii nigdy nie zagwarantuje Polsce bezpieczeństwa energetycznego, bo produkcja energii z OZE będzie zawsze produkcją niewystarczającą. Energetyka polska musi być oparta na węglu, gdyż jest to nasze jedyne dobro narodowe, a zanim powstaną elektrownie jądrowe, minią lata świetlne.

#NOWA_STRONA#
– Unia Europejska promuje odnawialne źródła energii kosztem konwencjonalnych.
- Nie jestem przeciwnikiem Unii Europejskiej, ale urzędnicy i politycy w Brukseli muszą zrozumieć, że każde państwo musi mieć prawo do korzystania z tych zasobów, które posiada. W Hiszpanii, Portugalii i Włoszech słońce świeci dużo silniej niż u nas w skali roku i tam można stawiać farmy słoneczne, Holandia jest krajem najbardziej wietrznym, więc można tam budować farmy wiatrowe. Naszym zasobem jest węgiel. Unia nie może nam zakazać korzystania z niego. Dużo osób twierdzi, że węgiel jest reliktem. Tymczasem w Polsce pojawiają się prywatni inwestorzy, którzy widzą w kopalniach źródło zysku i chcą je budować.

– Mówi Pan o problemach ważnych dla całej gospodarki.
- Nie możemy dopuścić do zniszczenia polskiej energetyki opartej na węglu, bo to spowoduje uzależnienie od zagranicznych konsorcjów biznesowych. Nie mam złudzeń, że jeśli staną się monopolistą na polskim rynku, będą dyktowały wysokie, księżycowe ceny, jak na przykład dzisiaj dzieje się to z gazem. Nie możemy też liczyć na to, że w przypadku kryzysu energetycznego jakieś państwo podzieli się z nami energią. Każdy kraj chętnie sprzedaje, gdy posiada nadwyżki, ale nigdy nie sprzeda energii, gdy nie może zaspokoić potrzeb własnego kraju. Solidarność Unii Europejskiej w tym zakresie nie istnieje.

– Polska polityka energetyczna to przewiduje?
- Strategicznej polityki energetycznej w Polsce do tej pory nie było widać. Obecna władza chce to zmienić i zaczęła częściowe działania.

– Dobrymi chęciami jest piekło wybrukowane.
– Nie da się jednak w rok odbudować czegoś, co przez 20 lat było zaniedbywane. Trzeba też pamiętać, że obecna sytuacja na rynku energetycznym nie sprzyja zmianom. Część decyzji
niekorzystnych dla węgla zapadło w poprzednich latach w Brukseli i teraz trudno będzie je odkręcić. Dlatego trudno zarzucać obecnemu rządowi, że po roku nie widać efektów jego pracy. Przede wszystkim trwa dialog między górnikami i rządem, czego do tej pory nie było.
Rozpoczęto wspólną politykę w zakresie zarządzania energetyką i górnictwem. Obie branże zarządzane są dziś przez jedno ministerstwo. To zapewni lepszą koordynację działań oraz wypracowanie spójnej strategii dla całego sektora energetycznego.

– Mam wrażenie, że osoby pracujące na umowach śmieciowych chętnie zamieniłyby się z górnikami. Tyle się mówi o ich przywilejach.
- Nic nie stoi na przeszkodzie, aby osoby z innych branż zrzeszały się i negocjowały lepsze warunki zatrudnienia, to gwarantuje im ustawa o związkach zawodowych. Niech nie zazdroszczą, że górnicy potrafią się zorganizować. Nie zgadzam się z określeniem „przywileje górnicze”. Świadczenia górników wynikają z zakładowych układów zbiorowych pracy.

– Górnicy wcześniej mogą przechodzić na emerytury...
- Wcześniejsza emerytura wynika z tego, że górnik żyje średnio kilka lat krócej. Każdego zapraszam, aby spróbował popracować w kopalni, gdyż nie jest to zawód zakazany. To ciężka, niszcząca zdrowie praca. Przykro mi, gdy o pracy i uprawnieniach górników wypowiadają się często osoby, które nie mają podstawowej wiedzy i nie znają górnictwa. Tak jak nie wyobrażam sobie 65-letniego strażaka czy policjanta w akcji, tak nie wyobrażam sobie 65-letniego górnika zjeżdżającego do pracy pod ziemią. Mitem też jest, że górnik po latach spędzonych w kopalni może się przekwalifikować na listonosza czy kierowcę tira.

– A trzynastki, czternastki, nagroda Barbórkowa?
– Trzynastej pensji w górnictwie nie ma już od 23 lat, a często takie zarzuty padają z ust osób, które nie mają podstawowej wiedzy o branży.
Czternasta pensja wynika z zapisów ZUZP, co miesiąc jest odkładana z płacy zasadniczej 1/12 wynagrodzenia, aby jednorazowo wypłacić ją górnikowi za ciężką pracę. To nie są dodatkowe środki. Pochodzą z funduszu płacy. Roczny przychód górnika nie zależy od ilości wpłat i innych
świadczeń, lecz od ich wysokości. Jakie to ma znaczenie, w ilu ratach w roku ktoś bierze pensje? Czy krytykanci też by krzyczeli, jeśli górnik taki sam przychód roczny otrzymywałby w 6 pensjach? To zwyczajny populizm i obrażanie ciężkiej pracy górnika. Tym, co świadczy o dochodzie górnika, jest tak naprawdę roczne sprawozdanie PIT.
Barbórka jest nagrodą branżową. W innych branżach pracownicy również dostają nagrody z okazji swoich świąt branżowych i nikt tego nie krytykuje. Nie jest też prawdą, że czternasta pensja i nagroda Barbórkowa nie mają systemu motywacyjnego, co często pojawia się w informacjach na temat uprawnień górniczych. Barbórkowa przyznawana jest za nienagannie przepracowany cały rok. Adekwatna do wkładu pracy każdego górnika. Jeśli górnik chorował lub przepracował
mniej dni niż inni, to nie dostanie całej nagrody Barbórkowej, tylko jej część. Nagroda będzie wówczas proporcjonalnie mniejsza.

– Panuje pogląd, że na wcześniejszą emeryturę składa się całe społeczeństwo.
- Górnicy, jak wszyscy inni, płacą składki ZUS, podatki. Górnictwo jako jedyna branża jest obłożone aż 32 różnymi obciążeniami podatkowymi. Zostało też wyliczone, że dzięki pracy jednego górnika mogą się utrzymać trzy rodziny, powstają lokalne przedsiębiorstwa i rozwija się sektor usług.
Można zadać sobie tu pytanie, co dało w tamtym czasie połączenie KWK Jaworzno z elektrownią Jaworzno III? Po roku funkcjonowania w tamtym czasie w kopalni były przeprowadzone stosowne analizy i wyliczenia. Odpowiadano sobie na pytanie, ile w ciągu jednego roku działalności zakład odprowadził środków do budżetu państwa. Okazało się, że są to setki milionów w różnych daninach. Jeżeli w ciągu roku zakład odprowadził tyle środków, to ile odprowadził w przeciągu 18 lat, jakie upłynęły od konsolidacji, i jak to się ma do potocznej wiedzy społeczeństwa o sektorze górniczym?


 

Polecane
Emerytury
Stażowe