Krysztopa: Wiodące media jak zwykle kłamią. Pomysły regulacji internetu idą we właściwym kierunku

Wielkie poruszenie w mediach wywołało ujawnienie przez Gazetę Wyborczą pomysłów ministerstwa cyfryzacji Anny Streżyńskiej na regulacje w zakresie mediów społecznościowych i walkę z tak zwanymi fake-newsami. Wydźwięk opinii jest taki, że jest to zamach na wolność w internecie. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie.
 Krysztopa: Wiodące media jak zwykle kłamią. Pomysły regulacji internetu idą we właściwym kierunku
/ morguefile.com
Kilka tygodni temu media obiegła oburzająca informacja o tym, jak Facebook zlikwidował kilkaset profili o profilu konserwatywnym. Oczywiście nie znam ich wszystkich, być może niektóre rzeczywiście na to zasłużyły, ale pośród nich znalazł się również profil strony informacyjno-historycznej Niezlomni.com, który raczej trudno posądzić o jakiekolwiek działania niezgodne z prawem czy radykalizm. Facebook wycofując się z tej absurdalnej decyzji wyjaśniał ją błedem technicznym, co zostało dość powszechnie wyśmiane. Zaiste, zabawny to błąd techniczny, w którego efekcie znikają tylko prawicowe profile.

Przykłady hiporkyzji i przemocy jaką Facebook stosuje wobec swoich użytkowników można mnożyć. Wielokrotnie o nich pisaliśmy. Wystarczy prowadzić profil o rowerowych częściach żeby być zbanowanym, natomiast liczne przykłady przejmowania przez prawdziwe trolle grup prawicowych czy modlitewnych oraz umieszczenie na nich grafik z napisem "Wojtyła je.ał dzieci" nie stanowią według Facebooka naruszenia jego sławetnych standardów.

Skoro takie media jak Facebook czy Twitter, który również nie jest wolny od prób cenzury, mają coraz większy wpływ na opinię publiczną w Polsce oraz działają w polskiej przestrzeni publicznej, to nie ma najmniejszego powodu, żeby nie podlegały polskiemu prawu, od którego dzisiaj abstrahują. I rozumiem, że w tym kierunku proponowane rozwiązania zmierzają. To bardzo dobrze, że państwo polskie ma zamiar wystąpić w obronie polskich obywateli przez przemocą koncernów medialnych.

Kwestia walki z fake-newsami jest bardzo delikatna. Również z rozmów z przedstawicielami polskiego i środkowoeuropejskiego Facebooka wnioskuję, że pomysłem Facebooka na walkę z fake-newsami nie jest wysyłanie na miejsce wątpliwego zdarzenia reportera, tylko zestawienie informacji z informacjami tak zwanych "wiodących mediów". Mówiąc bardziej obrazowo: Gdyby w Kolonii miały miejsce gwałty, internauci by o nich donosili, a "wiodące media" nie, to taka informacja zostałaby uznana przez Facebook za fake-news. W tej sprawie trzeba patrzeć na ręce i politykom, którzy występują w interesie "wiodących mediów", ponieważ je kontrolują lub są z nimi w doskonałej komitywie i administracjom mediów społecznościowych, które, jak w przypadku Facebooka nie tyle chcą dawać przestrzeń dla wymiany informacji i opinii, co je kształtować w duchu "postępu" i wytycznych "sorosyzmu-zuckerbergizmu". To zapewne jest w ich interesie. ale nie w naszym.

Dlatego pomysł społecznej weryfikacji newsów pojawiających się w mediach społeczenościowych uważam za słuszny.

Wielokrotnie doświadczyłem nienawiści jaką darzą media społecznościowe przedstawiciele mediów tradycjnych, czujących, że rząd dusz przez tę dziurkę od klucza im się wymyka. Z pewnością istnieje wspólnota interesów pomiędzy cenzurującymi media społecznościowe administracjami a "wiodącymi mediami", które są zainteresowane w trzymaniu blogerów pod kluczem.  I histeryczną krytykę projektu projektu projektu ministerstwa cyfryzacji jako objaw takiej histerycznej nienawiści postrzegam.

Jestem blogerem, facebookowieczem i twitterowiczem i oczekuję od mojego państwa, żeby broniło moich interesów przed przemocą koncernów i samozwańczych inżynierów społecznych.

Cezary Krysztopa

 

POLECANE
Polska, Litwa, Łotwa i Estonia ze wspólnym apelem do KE z ostatniej chwili
Polska, Litwa, Łotwa i Estonia ze wspólnym apelem do KE

Polska, Litwa, Łotwa i Estonia przekazały do KE wspólne pismo w sprawie wprowadzenia ceł na nawozy z Rosji i Białorusi - poinformowało w czwartek PAP Ministerstwo Rozwoju i Technologii.

Merkel wspomina rozmowę z Putinem. To wtedy chciał zaatakować Ukrainę z ostatniej chwili
Merkel wspomina rozmowę z Putinem. To wtedy chciał zaatakować Ukrainę

Była kanclerz Niemiec Angela Merkel wydała pamiętnik "Wolność: wspomnienia 1954-2021". Wspomniała w m.in. nim rozmowę z prezydentem Rosji Władimirem Putinem na temat Ukrainy.

To ta uczęszczająca do kościoła?. W sieci rozpętała się burza po wpisie Roksany Węgiel Wiadomości
"To ta uczęszczająca do kościoła?". W sieci rozpętała się burza po wpisie Roksany Węgiel

Znana polska wokalistka Roksana Węgiel podzieliła się w mediach społecznościowych nowinami. Okazało się, że fani artystki mieli co do nich mieszane uczucia. W sieci zawrzało.

Radni z Wrocławia odrzucili projekt uchwały. Chodzi o Jacka Sutryka polityka
Radni z Wrocławia odrzucili projekt uchwały. Chodzi o Jacka Sutryka

Jedynie dziesięcioro radnych z 37-osobowej rady poparło wniosek klubu PiS. Chodziło o umieszczenie w porządku obrad projektu uchwały, w której byłby apel do prezydenta Jacka Sutryka o podanie się do dymisji.

Fatalne wieści dla koalicji. Analiza eksperta nie pozostawia złudzeń z ostatniej chwili
Fatalne wieści dla koalicji. Analiza eksperta nie pozostawia złudzeń

Jaki byłby podział mandatów w Sejmie na podstawie średniej sondażowej z połowy listopada? 

MTK wydał nakaz aresztowania Netanjahu. Jest komunikat sądu z ostatniej chwili
MTK wydał nakaz aresztowania Netanjahu. Jest komunikat sądu

W czwartek I Izba Przygotowawcza Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze wydała nakazy aresztowania premiera Izraela Benjamina Netanjahu oraz szefa MON Joawa Galanta.

Szokujące zachowanie posłów Platformy po pytaniu o pomoc dla powodzian. Jest nagranie gorące
Szokujące zachowanie posłów Platformy po pytaniu o pomoc dla powodzian. Jest nagranie

Dziennikarz Telewizji Republika Michał Jelonek zapytał na korytarzu sejmowym posłów PO Adriana Witczaka i Patryka Jaskulskiego, dlaczego koalicja rządząca zostawiła Polaków bez pomocy.

Dwie ofiary katastrofy w Mławie. Nowe informacje Wiadomości
Dwie ofiary katastrofy w Mławie. Nowe informacje

Wczoraj w Mławie zawalił się dach hali dawnej zajezdni PKS. Pod gruzami zostali uwięzieni ludzie. Na miejscu pracowali ratownicy pogotowia ratunkowego, LPR oraz oddział strażaków z psami tropiącymi. Obecna była także policja kryminalna oraz przedstawiciele nadzoru budowlanego i prokuratury.

Posłowie KO na konferencji prasowej poparli jednego kandydata. Drugi nie będzie zadowolony polityka
Posłowie KO na konferencji prasowej poparli jednego kandydata. Drugi nie będzie zadowolony

Dzisiaj w Sejmie tłumnie zgromadzili się parlamentarzyści KO, aby wyrazić swoje poparcie dla jednego kandydata swojego ugrupowania. I nie był to Radosław Sikorski…

Pilne doniesienia z Pałacu Buckingham. Chodzi o księżną Kate Wiadomości
Pilne doniesienia z Pałacu Buckingham. Chodzi o księżną Kate

Od czasu, kiedy świat obiegły informacje, że księżna Kate, żona brytyjskiego następcy tronu księcia Williama, zmaga się z wykrytym u niej rakiem, oczy całego świata skierowane są na Pałac Buckingham.

REKLAMA

Krysztopa: Wiodące media jak zwykle kłamią. Pomysły regulacji internetu idą we właściwym kierunku

Wielkie poruszenie w mediach wywołało ujawnienie przez Gazetę Wyborczą pomysłów ministerstwa cyfryzacji Anny Streżyńskiej na regulacje w zakresie mediów społecznościowych i walkę z tak zwanymi fake-newsami. Wydźwięk opinii jest taki, że jest to zamach na wolność w internecie. Tymczasem jest dokładnie odwrotnie.
 Krysztopa: Wiodące media jak zwykle kłamią. Pomysły regulacji internetu idą we właściwym kierunku
/ morguefile.com
Kilka tygodni temu media obiegła oburzająca informacja o tym, jak Facebook zlikwidował kilkaset profili o profilu konserwatywnym. Oczywiście nie znam ich wszystkich, być może niektóre rzeczywiście na to zasłużyły, ale pośród nich znalazł się również profil strony informacyjno-historycznej Niezlomni.com, który raczej trudno posądzić o jakiekolwiek działania niezgodne z prawem czy radykalizm. Facebook wycofując się z tej absurdalnej decyzji wyjaśniał ją błedem technicznym, co zostało dość powszechnie wyśmiane. Zaiste, zabawny to błąd techniczny, w którego efekcie znikają tylko prawicowe profile.

Przykłady hiporkyzji i przemocy jaką Facebook stosuje wobec swoich użytkowników można mnożyć. Wielokrotnie o nich pisaliśmy. Wystarczy prowadzić profil o rowerowych częściach żeby być zbanowanym, natomiast liczne przykłady przejmowania przez prawdziwe trolle grup prawicowych czy modlitewnych oraz umieszczenie na nich grafik z napisem "Wojtyła je.ał dzieci" nie stanowią według Facebooka naruszenia jego sławetnych standardów.

Skoro takie media jak Facebook czy Twitter, który również nie jest wolny od prób cenzury, mają coraz większy wpływ na opinię publiczną w Polsce oraz działają w polskiej przestrzeni publicznej, to nie ma najmniejszego powodu, żeby nie podlegały polskiemu prawu, od którego dzisiaj abstrahują. I rozumiem, że w tym kierunku proponowane rozwiązania zmierzają. To bardzo dobrze, że państwo polskie ma zamiar wystąpić w obronie polskich obywateli przez przemocą koncernów medialnych.

Kwestia walki z fake-newsami jest bardzo delikatna. Również z rozmów z przedstawicielami polskiego i środkowoeuropejskiego Facebooka wnioskuję, że pomysłem Facebooka na walkę z fake-newsami nie jest wysyłanie na miejsce wątpliwego zdarzenia reportera, tylko zestawienie informacji z informacjami tak zwanych "wiodących mediów". Mówiąc bardziej obrazowo: Gdyby w Kolonii miały miejsce gwałty, internauci by o nich donosili, a "wiodące media" nie, to taka informacja zostałaby uznana przez Facebook za fake-news. W tej sprawie trzeba patrzeć na ręce i politykom, którzy występują w interesie "wiodących mediów", ponieważ je kontrolują lub są z nimi w doskonałej komitywie i administracjom mediów społecznościowych, które, jak w przypadku Facebooka nie tyle chcą dawać przestrzeń dla wymiany informacji i opinii, co je kształtować w duchu "postępu" i wytycznych "sorosyzmu-zuckerbergizmu". To zapewne jest w ich interesie. ale nie w naszym.

Dlatego pomysł społecznej weryfikacji newsów pojawiających się w mediach społeczenościowych uważam za słuszny.

Wielokrotnie doświadczyłem nienawiści jaką darzą media społecznościowe przedstawiciele mediów tradycjnych, czujących, że rząd dusz przez tę dziurkę od klucza im się wymyka. Z pewnością istnieje wspólnota interesów pomiędzy cenzurującymi media społecznościowe administracjami a "wiodącymi mediami", które są zainteresowane w trzymaniu blogerów pod kluczem.  I histeryczną krytykę projektu projektu projektu ministerstwa cyfryzacji jako objaw takiej histerycznej nienawiści postrzegam.

Jestem blogerem, facebookowieczem i twitterowiczem i oczekuję od mojego państwa, żeby broniło moich interesów przed przemocą koncernów i samozwańczych inżynierów społecznych.

Cezary Krysztopa


 

Polecane
Emerytury
Stażowe