[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Równia pochyła

Argument z równi pochyłej jest często krytykowany, jako słaby logicznie. I zapewne tak jest. Tyle tylko, że rzeczywistość społeczna i polityczna nieustannie dostarcza dowodów na potwierdzenie słuszności leżącej u jego podstaw argumentacji.
 [Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Równia pochyła
/ screen YouTube Salve Net
W największym skrócie argument ten pokazuje pewien społeczny mechanizm działania, który w największym skrócie polega na tym, że zmiana pewnych reguł, poluzowanie ich prowadzi – stopniowo – do zniesienia wszystkich hamulców chroniących fundamentalne zasady moralne. Pierwsze kroki są oczywiście bardzo ostrożne, opatrzone setkami zastrzeżeń i dotyczące jedynie sytuacji absolutnie wyjątkowych, ale gdy już się na nie społeczeństwo zdecyduje, to kolejne są coraz prostsze i coraz dalej idące. Aż w końcu – tak to działa w przestrzeni bioetycznej – dawne fundamentalne założenia przestają działać w ogóle.

Jeśli ktoś szuka przykładów, to najmocniejszym obecnie jest kwestia eutanazji w Holandii i Belgii. Zaczęło się, a jakże, od wyjątkowych sytuacji, śmiertelnej, nieuleczalnej i prowadzącej w krótkim czasie nieuchronnie do śmierci w straszliwych cierpieniach choroby, jako warunku eutanazji, potem stopniowo osłabiano wymogi dotyczące choroby, wprowadzano na listę schorzenia psychiczne (w tym, co jest już kompletnym absurdem, depresję), by wreszcie na koniec rozpocząć dyskusję nad eutanazją dla zmęczonych życiem czy wręcz dla tych, którzy uznali, że ich życie jest już spełnione. Propozycję takiego rozwiązania złożyła w holenderskim parlamencie Pia Dijkstra z partii D66. Zakłada ono, że osoby powyżej 75 roku życia, które uznają swoje życie za spełnione lub pozbawione sensu, mogą po prostu poprosić lekarza, by ich zabił. – Istnieje grupa starszych osób, które w istocie zakończyły swoje życie. „Idę spać każdej nocy z nadzieją, że już się nie obudzę” – myślą takie osoby. Chcę umożliwić eutanazję tej grupie pod ścisłymi warunkami – wyjaśnia Dijkstra. – Problem staje się coraz większy, bowiem różnica między twoim życiem biologicznym a biograficznym wzrasta za sprawą rozwoju medycyny – dodaje. 

Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bowiem dwie partie chrześcijańskie są zdecydowanie przeciwne temu rozwiązaniu i wskazują, że w sytuacji szalejącego koronawirusa nie należy wprowadzać prawa, które przez wiele osób starszych może zostać potraktowane jako kolejne zagrożenie. Warto mieć jednak świadomość, że zmiany, jakie proponuje partia D66, są prostą konsekwencją wcześniejszego prawa. Jeśli ktoś uznaje, że człowiek ma prawo wybrać moment swojej śmierci, a lekarz ma obowiązek mu w tym pomóc, jeśli odrzuca fundamentalny sprzeciw wobec zabijania drugiej osoby, to prędzej czy później dojdzie do momentu, w którym propozycja eutanazji dla osób „znużonych życiem” przestanie mu się wydawać wstrząsająca czy niedopuszczalna. To tylko kwestia czasu i minimalnej intelektualnej spójności. I właśnie dlatego nie należy wprowadzać eutanazji (tak jak aborcji) w ogóle. 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Jest pan świnią Mariusz Kamiński opuścił posiedzenie komisji po pytaniu Jońskiego [WIDEO] z ostatniej chwili
"Jest pan świnią" Mariusz Kamiński opuścił posiedzenie komisji po pytaniu Jońskiego [WIDEO]

We wtorek sejmowa komisja śledcza ds. tzw. "wyborów kopertowych" przesłuchiwała byłego szefa MSWiA Mariusza Kamińskiego. Po skandalicznym pytaniu, jakie zadał przewodniczący komisji Dariusz Joński, Mariusz Kamiński zdecydował się opuścić posiedzenie.

Wybory do Parlamentu Europejskiego: ważne zebranie PiS z ostatniej chwili
Wybory do Parlamentu Europejskiego: ważne zebranie PiS

Komitet Polityczny PiS w czwartek po południu będzie zatwierdzał listy kandydatów ugrupowania na wybory do PE; rejestracja list być może nastąpi w tym tygodniu. Ponadto w środę na wyjazdowym posiedzeniu zbierze się klub PiS - wynika z informacji PAP uzyskanych w ugrupowaniu.

Nie żyje uczestnik znanego programu. Ujawniono przyczynę z ostatniej chwili
Nie żyje uczestnik znanego programu. Ujawniono przyczynę

Ostatnio media obiegła informacja o śmierci jednego z uczestników znanego programu rozrywkowego „Gogglebox”. Wiadomo już, co się stało.

IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia z ostatniej chwili
IMGW wydał ostrzeżenia pierwszego stopnia

Ostrzeżenie pierwszego stopnia przed przymrozkami w północnej i centralnej części woj. podlaskiego wydał we wtorek Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej. Na Suwalszczyźnie, zwanej polskim biegunem zimna, od kilku dni jest bardzo zimno.

Tarczyński do von der Leyen: Przegracie te wybory i dobrze o tym wiecie z ostatniej chwili
Tarczyński do von der Leyen: Przegracie te wybory i dobrze o tym wiecie

– To szaleństwo związane z Zielonym Ładem, pani przewodnicząca, zostanie powstrzymane. A wasze uśmiechy i dobry humor nie zmienią faktu, że konserwatyści sprawią, że Europa znów będzie wielka – powiedział europoseł PiS Dominik Tarczyński w Parlamencie Europejskim.

To koniec legendarnego serialu TVP? z ostatniej chwili
To koniec legendarnego serialu TVP?

Czy legendarny serial emitowany na antenie TVP ma się ku końcowi?

Potężna afera w Niemczech. Główny śledczy rezygnuje z ostatniej chwili
Potężna afera w Niemczech. Główny śledczy rezygnuje

Prokurator z Kolonii Anne Brorhilker, będąca głównym śledczym w sprawie afery Cum-Ex, złożyła rezygnację. Podczas prośby o dymisję mocno skrytykowała niemiecki wymiar sprawiedliwości.

z ostatniej chwili
„Bar z piosenkami”. Jan Pietrzak, bard Solidarności, zaprasza na koncert [NASZ PATRONAT]

Jan Pietrzak, bard Solidarności, zaprasza na koncert pt. „Bar z piosenkami”. W programie wspomnienia, bieżące żarty i wspólne refreny.

Beata Szydło: Tusk nie przejmuje się takimi drobnostkami, jak portfele Polaków z ostatniej chwili
Beata Szydło: Tusk nie przejmuje się takimi drobnostkami, jak portfele Polaków

To rady gmin będą znów zatwierdzać wysokość taryf za wodę i ścieki – tak wynika z założeń nowelizacji ustawy, którą przygotowuje Ministerstwo Infrastruktury. „Tusk nie przejmuje się takimi drobnostkami, jak portfele Polaków” – komentuje była premier Beata Szydło.

Trybunał Obrachunkowy UE: Bez chińskich samochodów nie osiągniemy celów Zielonego Ładu z ostatniej chwili
Trybunał Obrachunkowy UE: Bez chińskich samochodów nie osiągniemy celów Zielonego Ładu

Już nawet unijni audytorzy mają wątpliwości co do tego, czy skończenie z silnikami spalinowymi w samochodach jest słuszne. Europejski Trybunał Obrachunkowy stwierdził, że cel ten jest „chwalebny”, ale niemożliwy do osiągnięcia bez Chin.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Równia pochyła

Argument z równi pochyłej jest często krytykowany, jako słaby logicznie. I zapewne tak jest. Tyle tylko, że rzeczywistość społeczna i polityczna nieustannie dostarcza dowodów na potwierdzenie słuszności leżącej u jego podstaw argumentacji.
 [Felieton "TS"] Tomasz P. Terlikowski: Równia pochyła
/ screen YouTube Salve Net
W największym skrócie argument ten pokazuje pewien społeczny mechanizm działania, który w największym skrócie polega na tym, że zmiana pewnych reguł, poluzowanie ich prowadzi – stopniowo – do zniesienia wszystkich hamulców chroniących fundamentalne zasady moralne. Pierwsze kroki są oczywiście bardzo ostrożne, opatrzone setkami zastrzeżeń i dotyczące jedynie sytuacji absolutnie wyjątkowych, ale gdy już się na nie społeczeństwo zdecyduje, to kolejne są coraz prostsze i coraz dalej idące. Aż w końcu – tak to działa w przestrzeni bioetycznej – dawne fundamentalne założenia przestają działać w ogóle.

Jeśli ktoś szuka przykładów, to najmocniejszym obecnie jest kwestia eutanazji w Holandii i Belgii. Zaczęło się, a jakże, od wyjątkowych sytuacji, śmiertelnej, nieuleczalnej i prowadzącej w krótkim czasie nieuchronnie do śmierci w straszliwych cierpieniach choroby, jako warunku eutanazji, potem stopniowo osłabiano wymogi dotyczące choroby, wprowadzano na listę schorzenia psychiczne (w tym, co jest już kompletnym absurdem, depresję), by wreszcie na koniec rozpocząć dyskusję nad eutanazją dla zmęczonych życiem czy wręcz dla tych, którzy uznali, że ich życie jest już spełnione. Propozycję takiego rozwiązania złożyła w holenderskim parlamencie Pia Dijkstra z partii D66. Zakłada ono, że osoby powyżej 75 roku życia, które uznają swoje życie za spełnione lub pozbawione sensu, mogą po prostu poprosić lekarza, by ich zabił. – Istnieje grupa starszych osób, które w istocie zakończyły swoje życie. „Idę spać każdej nocy z nadzieją, że już się nie obudzę” – myślą takie osoby. Chcę umożliwić eutanazję tej grupie pod ścisłymi warunkami – wyjaśnia Dijkstra. – Problem staje się coraz większy, bowiem różnica między twoim życiem biologicznym a biograficznym wzrasta za sprawą rozwoju medycyny – dodaje. 

Sprawa nie jest jeszcze przesądzona, bowiem dwie partie chrześcijańskie są zdecydowanie przeciwne temu rozwiązaniu i wskazują, że w sytuacji szalejącego koronawirusa nie należy wprowadzać prawa, które przez wiele osób starszych może zostać potraktowane jako kolejne zagrożenie. Warto mieć jednak świadomość, że zmiany, jakie proponuje partia D66, są prostą konsekwencją wcześniejszego prawa. Jeśli ktoś uznaje, że człowiek ma prawo wybrać moment swojej śmierci, a lekarz ma obowiązek mu w tym pomóc, jeśli odrzuca fundamentalny sprzeciw wobec zabijania drugiej osoby, to prędzej czy później dojdzie do momentu, w którym propozycja eutanazji dla osób „znużonych życiem” przestanie mu się wydawać wstrząsająca czy niedopuszczalna. To tylko kwestia czasu i minimalnej intelektualnej spójności. I właśnie dlatego nie należy wprowadzać eutanazji (tak jak aborcji) w ogóle. 



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe