Prawy Sierpowy: Półmetek kampanii drugiej tury

Oj dzieje się wiele na naszych oczach. Wilki łagodnieją barankom obiecują bezpieczeństwo dożywotnie, Rekiny na vege dietę przechodzą, Trzaskowski ultrakonserwatystą jest, Nitras gołąbkiem pocztowym...
geralt Prawy Sierpowy: Półmetek kampanii drugiej tury
geralt / pixabay.com

Okiem farmera

Jest już dobry tydzień po pierwszej turze wyborów. Teraz okaże się kto ma więcej w sercu Polski, a kto tylko gwiazdorzy.

W zasadzie to jest zdrowy objaw demokracji gdy ścierają się dwie wizje sprawowania polityki w czasie kampanii. Ten kandydat który potrafi przekonać większość, ten wygrywa. To w teorii. W praktyce było do 2015 roku tak ze mieliśmy do wyboru tylko koncesjonowanych kandydatów. Inny wybór, czyli Lech Kaczyńskie był wedle tej optyki wypadkiem przy pracy.

Od 2015 oprócz umiejętności retorycznych doszedł jeszcze jeden czynnik determinujący wybór. Bardzo istotny i powoli będący wręcz opcja zaporową dla innych kandydatów.

Ten czynnik to dotrzymywanie umowy. Już nie jest sztuka naobiecywanie przysłowiowych gruszek na wierzbie. Sztuką jest dotrzymać słowa. Poza tym wyborcy też umieją ocenić realność obietnic i nie maja pamięci rozwielitki jeśli idzie o to, kto jest godzien zaufania, a kto tylko robi przysłowiowe dobre wrażenie. Progi wiarygodności politycznej zostały mocno podniesione. Niewielu będzie w stanie je przeskoczyć, bo brak im tego rozbiegu który musi mieć długość przynajmniej kilkunastu lat pracy politycznej dla dobra Polski. Na pewno nie przeskoczy taki celebryta jak Trzaskowski. Zwłaszcza z tym obciążeniem jakie sobie uzbierał przez całą swą karierę polityczną. To tak jakby ktoś mu dorobił ołowiane podeszwy do trampek. Nawet najlepszy doping nie pomoże, gdy obciążenie przerasta możliwości.

Nawet natura nie daje mu szans na oderwanie się od podłoża. Ta ostatnia ulewa nie byłaby dla niego problemem, gdyby nie jego lekceważące zachowanie. On nawet nie czuje więzi z miastem, którym teoretycznie rządzi. Nieważne jak sprawne są służby i jak dobrze sobie radzi aparat urzędniczy. On zwyczajnie olał warszawiaków. Powinien natychmiast powrócić i doglądać osobiście wszystkiego. A co usłyszeliśmy? Nie ma potrzeby, bo woda już sobie spłynęła...

Na miejscu warszawiaków wystosowałbym taką odezwę do Trzaskowskiego:

 - Nie będziemy na ciebie głosować, spływaj z wodą do Gdańska. I parasolka ci na drogę.

Próg oczekiwań jest znacząco podniesiony wobec kandydujących na urząd prezydenta.

Skończyło się era pustych obietnic jako skuteczny lep na wyborców, a mimo to Trzaskowski zaczyna obiecywać już przysłowiowe gruszki na wierzbie. Co niektórzy już się śmieją że nigdy nie było w Polsce tak radykalnego prawicowca jak Trzaskowski przed druga turą. Nawet Lewica podniosła wielki lament że Trzaskowski jest wsteczniakiem i zagubił progresywny kompas z tęczową iglicą! Jednak mam wrażenie że to stan przejściowy, po wyborach wszystko wróci do normy. Hołownia nie będzie nawet vice Trzaskowskiego. Dostawca nadal będzie stuff dostarczał aby impreza w ratuszu się nadal beztrosko kręciła. Sielanka....

Przynajmniej do czasu aż dostawca z sejmu za rozróby w czasie w kampanii nie wyleci dyscyplinarnie.

Tak sobie patrząc na niektóre wystąpienia obu panów mam wrażenie, że oczy im jakoś tak dziwnie się szklą i są ponad miarę pobudzeni. Czyżby jednak kampania oparta na ewidentnym kłamaniu jednak zbierała swoje żniwo?

 

farmerjanek

grafika pixabay.com


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata z ostatniej chwili
Nie żyje znany polski dziennikarz. Miał 54 lata

Nie żyje Marek Cender, który przez ponad 30 lat związany był z Polskim Radiem Kielce. Zajmował się sportem, a dokładnie piłką ręczną. Miał 54 lata.

Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej z ostatniej chwili
Migranci zaatakowali patrol Straży Granicznej

Straż Graniczna opublikowała nowe nagranie z granicy polsko-białoruskiej.

Morawiecki odpowiada Tuskowi: Wszedł Pan na ostatnią minutę z ostatniej chwili
Morawiecki odpowiada Tuskowi: "Wszedł Pan na ostatnią minutę"

Donald Tusk pochwalił się danymi z polskiej gospodarki przedstawionymi przez ministra finansów, Andrzeja Domańskiego. Jest odpowiedź Mateusza Morawieckiego.

Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat z ostatniej chwili
Nie żyje polska mistrzyni świata. Miała zaledwie 20 lat

Nie żyje polska mistrzyni świata i Europy Wiktoria Sieczka. Utalentowana trójboistka siłowa miała zaledwie 20 lat.

KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce. Ogromne kwoty z ostatniej chwili
KAS odmraża środki rosyjskich firm w Polsce. Ogromne kwoty

1,3 mld zł uwolnionych spod sankcji – Krajowa Administracja Skarbowa odmraża środki rosyjskich firm w Polsce, które zablokowano im w 2022 r. – podaje w piątkowym wydaniu "Rzeczpospolita".

Katarzyna Cichopek: Jestem po kolejnych badaniach z ostatniej chwili
Katarzyna Cichopek: "Jestem po kolejnych badaniach"

Katarzyna Cichopek podzieliła się w mediach społecznościowych ze swoimi obserwatorami ważną wiadomością.

Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat z ostatniej chwili
Inflacja w marcu ostro w dół. Najniższy poziom od pięciu lat

Inflacja w marcu wyniosła w Polsce 1,9 proc. rok do roku – podał Główny Urząd Statystyczny. To najniższy poziom inflacji od pięciu lat.

Ekspert TVN grozi: od czasu do czasu dziennikarz powinien oberwać 'po łbie' Wiadomości
Ekspert TVN grozi: "od czasu do czasu dziennikarz powinien oberwać 'po łbie'"

Redaktor naczelny Onetu Bartosz Węglarczyk opublikował na platformie "X" (dawniej "Twitter") post z linkiem do artykułu Onetu pt. "Jacek Dubois sam siedział na ławie oskarżonych. Stworzył duet z Romanem Giertychem". Natychmiast odezwali się obrońcy "mecenasa Koalicji 13 grudnia".

Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat z ostatniej chwili
Niepokojące doniesienia z granicy. Straż Graniczna wydała komunikat

Straż Graniczna regularnie publikuje raporty dotyczące wydarzeń na granicy polsko-białoruskiej.

Tajemniczy wpis Tuska: Wiecie, o czym mówię z ostatniej chwili
Tajemniczy wpis Tuska: "Wiecie, o czym mówię"

Donald Tusk opublikował na platformie enigmatyczny wpis. Wielu internautów zastanawia się do czego odnosi się premier.

REKLAMA

Prawy Sierpowy: Półmetek kampanii drugiej tury

Oj dzieje się wiele na naszych oczach. Wilki łagodnieją barankom obiecują bezpieczeństwo dożywotnie, Rekiny na vege dietę przechodzą, Trzaskowski ultrakonserwatystą jest, Nitras gołąbkiem pocztowym...
geralt Prawy Sierpowy: Półmetek kampanii drugiej tury
geralt / pixabay.com

Okiem farmera

Jest już dobry tydzień po pierwszej turze wyborów. Teraz okaże się kto ma więcej w sercu Polski, a kto tylko gwiazdorzy.

W zasadzie to jest zdrowy objaw demokracji gdy ścierają się dwie wizje sprawowania polityki w czasie kampanii. Ten kandydat który potrafi przekonać większość, ten wygrywa. To w teorii. W praktyce było do 2015 roku tak ze mieliśmy do wyboru tylko koncesjonowanych kandydatów. Inny wybór, czyli Lech Kaczyńskie był wedle tej optyki wypadkiem przy pracy.

Od 2015 oprócz umiejętności retorycznych doszedł jeszcze jeden czynnik determinujący wybór. Bardzo istotny i powoli będący wręcz opcja zaporową dla innych kandydatów.

Ten czynnik to dotrzymywanie umowy. Już nie jest sztuka naobiecywanie przysłowiowych gruszek na wierzbie. Sztuką jest dotrzymać słowa. Poza tym wyborcy też umieją ocenić realność obietnic i nie maja pamięci rozwielitki jeśli idzie o to, kto jest godzien zaufania, a kto tylko robi przysłowiowe dobre wrażenie. Progi wiarygodności politycznej zostały mocno podniesione. Niewielu będzie w stanie je przeskoczyć, bo brak im tego rozbiegu który musi mieć długość przynajmniej kilkunastu lat pracy politycznej dla dobra Polski. Na pewno nie przeskoczy taki celebryta jak Trzaskowski. Zwłaszcza z tym obciążeniem jakie sobie uzbierał przez całą swą karierę polityczną. To tak jakby ktoś mu dorobił ołowiane podeszwy do trampek. Nawet najlepszy doping nie pomoże, gdy obciążenie przerasta możliwości.

Nawet natura nie daje mu szans na oderwanie się od podłoża. Ta ostatnia ulewa nie byłaby dla niego problemem, gdyby nie jego lekceważące zachowanie. On nawet nie czuje więzi z miastem, którym teoretycznie rządzi. Nieważne jak sprawne są służby i jak dobrze sobie radzi aparat urzędniczy. On zwyczajnie olał warszawiaków. Powinien natychmiast powrócić i doglądać osobiście wszystkiego. A co usłyszeliśmy? Nie ma potrzeby, bo woda już sobie spłynęła...

Na miejscu warszawiaków wystosowałbym taką odezwę do Trzaskowskiego:

 - Nie będziemy na ciebie głosować, spływaj z wodą do Gdańska. I parasolka ci na drogę.

Próg oczekiwań jest znacząco podniesiony wobec kandydujących na urząd prezydenta.

Skończyło się era pustych obietnic jako skuteczny lep na wyborców, a mimo to Trzaskowski zaczyna obiecywać już przysłowiowe gruszki na wierzbie. Co niektórzy już się śmieją że nigdy nie było w Polsce tak radykalnego prawicowca jak Trzaskowski przed druga turą. Nawet Lewica podniosła wielki lament że Trzaskowski jest wsteczniakiem i zagubił progresywny kompas z tęczową iglicą! Jednak mam wrażenie że to stan przejściowy, po wyborach wszystko wróci do normy. Hołownia nie będzie nawet vice Trzaskowskiego. Dostawca nadal będzie stuff dostarczał aby impreza w ratuszu się nadal beztrosko kręciła. Sielanka....

Przynajmniej do czasu aż dostawca z sejmu za rozróby w czasie w kampanii nie wyleci dyscyplinarnie.

Tak sobie patrząc na niektóre wystąpienia obu panów mam wrażenie, że oczy im jakoś tak dziwnie się szklą i są ponad miarę pobudzeni. Czyżby jednak kampania oparta na ewidentnym kłamaniu jednak zbierała swoje żniwo?

 

farmerjanek

grafika pixabay.com



Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe