[Felieton "TS"] Karol Gac: Osłonić gospodarkę

Koronawirus coraz bardziej daje się nam we znaki. Nie dość, że odczuwamy jego obecność na każdym kroku, to wygląda na to, że taki stan potrwa jeszcze długi czas. Ekonomiści właściwie są zgodni: czeka nas kryzys. Rząd już teraz zaprezentował „tarczę antykryzysową”, czyli pakiet propozycji wspierających przedsiębiorców i pracowników. Czy to wystarczy?
 [Felieton "TS"] Karol Gac: Osłonić gospodarkę
/ pixabay.com/geralt
Właściwie mógłbym powtórzyć początek felietonu sprzed tygodnia. Niewiele się zmieniło. Jakiekolwiek prognozowanie właściwie traci sens. Zwłaszcza gdy wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie. Rządy modyfikują strategie walki z koronawirusem, a ekonomiści patrzą z przerażeniem na słupki, wykresy i dane.
 
Świat, jaki znaliśmy, kończy się na naszych oczach. Wiele wskazuje na to, że nic nie będzie już takie samo, a rzeczywistość „po” koronawirusie się zmieni. Potrafię sobie wyobrazić wiele scenariuszy rozwoju sytuacji. Niestety, już teraz wydaje się jednak, że nie unikniemy kryzysu gospodarczego.
 
Nie wiadomo, jak głęboki będzie, ani o jak dużym zasięgu. Giełdy wariują, kolejne państwa przechodzą w stan hibernacji, a świat wstrzymuje oddech. Nie jest tajemnicą, że restrykcje można wprowadzić na pewien czas, ale na pewno nie na długo. Dlaczego? By nie zarżnąć gospodarki.
 
Polski rząd jako jeden z pierwszych na świecie podjął trudne decyzje. Mateusz Morawiecki zdecydował się wprowadzić daleko idące ograniczenia, by zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wielka Brytania poszła inną drogą – stwierdziła, że społeczeństwo samo się „uodporni”, a ważniejsza jest gospodarka. Efekt? Lawinowy wzrost zachorowań i gwałtowna zmiana taktyki.
 
W minionym tygodniu rządzący zaprezentowali „tarczę antykryzysową”, czyli pakiet osłonowy dla polskiej gospodarki, który ma ulżyć przedsiębiorcom i wspomóc pracowników. Jego wartość to 212 miliardów złotych, czyli ok. 10 proc. PKB. Propozycje mają być odpowiedzią na kryzys, który nadciąga. O ich skuteczności zapewne przekonamy się już niedługo.
 
Sytuacja nie wygląda jednak różowo. Już teraz gospodarka odczuwa wprowadzone ograniczenia. Na horyzoncie rysuje się wizja bankructw i zwolnień. Jeśli założenia rządu się nie sprawdzą, to będzie nas czekać ogromne wyzwanie. Wiele branż nerwowo oczekuje tego, co przed nami. Oby nie powtórzył się scenariusz z lat 90., gdy niepewność i wysokie bezrobocie były na porządku dziennym.
 
Inna sprawa, że nie są to tylko nasze problemy. Nad tym samym głowią się teraz w Stanach Zjednoczonych, Chinach, Wielkiej Brytanii czy w Niemczech. Żyjemy w globalnej wiosce i co by nie mówić, to Polska nie jest na niej samotną wyspą. Możemy się oczywiście zabezpieczać, ale jeśli tamy pękną, to woda i tak nas zaleje. Na razie woda wzbiera. I oby w końcu się zatrzymała.
 
 Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.
 

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych z ostatniej chwili
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych

47-letnia Polka jest jedną z ofiar śmiertelnych wypadku autobusowego, do którego doszło w środę na autostradzie A9 w pobliżu Lipska na wschodzie Niemiec. Policja przekazała w czwartek informacje na temat tożsamości trzech spośród czterech osób zabitych w wypadku.

Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka. Jest reakcja wiceministra.

Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii z ostatniej chwili
Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii

Rosja na 100 proc. wykorzystuje przerwę we wsparciu USA dla Ukrainy; nie mamy już prawie w ogóle artylerii - powiedział w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ostrzegł, że bez amerykańskiego wsparcia Ukraina przegra, a wojna bardzo szybko może "przyjść do Europy".

Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry

"Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem" - powiedział w programie "Debata Dnia" o stanie swojego zdrowia Zbigniew Ziobro.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki

Przez ponad 10 lat Polak formalnie nominował do Nagród Nobla z fizyki! To pierwszy przypadek, gdy opinia publiczna się o tym dowiaduje.

Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: Bedzie miał proces z ostatniej chwili
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: "Bedzie miał proces"

Były minister finansów, Jan Vincent Rostowski zaatakował na Twitterze [X] Dominika Tarczyńskiego. "Będzie miał proces za publikowanie obrzydliwych fake newsów" - odpowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości

Adam Bodnar powinien podać się do dymisji z ostatniej chwili
"Adam Bodnar powinien podać się do dymisji"

Radosław Fogiel, poseł PiS uważa, że służby złamały prawo, wchodząc do domu b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak mówił w czwartek w Studiu PAP, w jego ocenie prokurator Marzena Kowalska i szef MS Adam Bodnar powinni za to ponieść odpowiedzialność i podać się do dymisji.

Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem z ostatniej chwili
Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. "Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem"

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka.

Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze? Wiadomości
Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze?

Dziś opinią publiczną wstrząsnęły fakty przedstawione w artykule Patryka Słowika "Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media". Neoprokuratura opublikowała komunikat o tym, że zajmuje się opisanym w artykule wątkami. Do sprawy odniósł się również prokurator Michał Ostrowski, powołany za czasów Zbigniewa Ziobry, ale pełniący nadal obowiązki, zastępca Prokuratora Generalnego. Prokuratorem Generalnym, wbrew zapowiedziom rozdzielenia tych funkcji, jest obecnie minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Rosyjski myślwiec zestrzelony z ostatniej chwili
Rosyjski myślwiec zestrzelony

Rosyjski myśliwiec Su-35 runął w czwartek do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie; według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą - podało Radio Swoboda.

REKLAMA

[Felieton "TS"] Karol Gac: Osłonić gospodarkę

Koronawirus coraz bardziej daje się nam we znaki. Nie dość, że odczuwamy jego obecność na każdym kroku, to wygląda na to, że taki stan potrwa jeszcze długi czas. Ekonomiści właściwie są zgodni: czeka nas kryzys. Rząd już teraz zaprezentował „tarczę antykryzysową”, czyli pakiet propozycji wspierających przedsiębiorców i pracowników. Czy to wystarczy?
 [Felieton "TS"] Karol Gac: Osłonić gospodarkę
/ pixabay.com/geralt
Właściwie mógłbym powtórzyć początek felietonu sprzed tygodnia. Niewiele się zmieniło. Jakiekolwiek prognozowanie właściwie traci sens. Zwłaszcza gdy wydarzenia zmieniają się jak w kalejdoskopie. Rządy modyfikują strategie walki z koronawirusem, a ekonomiści patrzą z przerażeniem na słupki, wykresy i dane.
 
Świat, jaki znaliśmy, kończy się na naszych oczach. Wiele wskazuje na to, że nic nie będzie już takie samo, a rzeczywistość „po” koronawirusie się zmieni. Potrafię sobie wyobrazić wiele scenariuszy rozwoju sytuacji. Niestety, już teraz wydaje się jednak, że nie unikniemy kryzysu gospodarczego.
 
Nie wiadomo, jak głęboki będzie, ani o jak dużym zasięgu. Giełdy wariują, kolejne państwa przechodzą w stan hibernacji, a świat wstrzymuje oddech. Nie jest tajemnicą, że restrykcje można wprowadzić na pewien czas, ale na pewno nie na długo. Dlaczego? By nie zarżnąć gospodarki.
 
Polski rząd jako jeden z pierwszych na świecie podjął trudne decyzje. Mateusz Morawiecki zdecydował się wprowadzić daleko idące ograniczenia, by zahamować rozprzestrzenianie się koronawirusa. Wielka Brytania poszła inną drogą – stwierdziła, że społeczeństwo samo się „uodporni”, a ważniejsza jest gospodarka. Efekt? Lawinowy wzrost zachorowań i gwałtowna zmiana taktyki.
 
W minionym tygodniu rządzący zaprezentowali „tarczę antykryzysową”, czyli pakiet osłonowy dla polskiej gospodarki, który ma ulżyć przedsiębiorcom i wspomóc pracowników. Jego wartość to 212 miliardów złotych, czyli ok. 10 proc. PKB. Propozycje mają być odpowiedzią na kryzys, który nadciąga. O ich skuteczności zapewne przekonamy się już niedługo.
 
Sytuacja nie wygląda jednak różowo. Już teraz gospodarka odczuwa wprowadzone ograniczenia. Na horyzoncie rysuje się wizja bankructw i zwolnień. Jeśli założenia rządu się nie sprawdzą, to będzie nas czekać ogromne wyzwanie. Wiele branż nerwowo oczekuje tego, co przed nami. Oby nie powtórzył się scenariusz z lat 90., gdy niepewność i wysokie bezrobocie były na porządku dziennym.
 
Inna sprawa, że nie są to tylko nasze problemy. Nad tym samym głowią się teraz w Stanach Zjednoczonych, Chinach, Wielkiej Brytanii czy w Niemczech. Żyjemy w globalnej wiosce i co by nie mówić, to Polska nie jest na niej samotną wyspą. Możemy się oczywiście zabezpieczać, ale jeśli tamy pękną, to woda i tak nas zaleje. Na razie woda wzbiera. I oby w końcu się zatrzymała.
 
 Autor jest dziennikarzem portalu DoRzeczy.pl.
 


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe