Prezydent: "Skłaniam głowę i oddaję cześć". Pierwszy ogólnopolski zjazd opozycji antykomunistycznej
Skłaniam głowę przed heroicznymi czynami tych wszystkich, którzy mieli odwagę stawić czoła reżimowi komunistycznemu. Oddaję cześć państwa wytrwałości w wierze i nadziei, które przyniosły Polsce i Polakom historyczne zwycięstwo
– napisał do uczestników spotkania prezydent Andrzej Duda, którego list odczytał Wojciech Kolarski, minister w Kancelarii Prezydenta.
Nie ulega wątpliwości, że rok 1989 był dla naszej ojczyzny czasem przełomu, do którego doprowadziła determinacja całych pokoleń działaczy opozycyjnych. Za swoją działalność płacili państwo często bardzo wysoką cenę narażając się na dotkliwe prześladowania, pobicia, aresztowania, internowania, przesłuchania, utratę pracy, zastraszenie i inne formy represji
– podkreślił prezydent Andrzej Duda.
- zaznaczył.Należą państwo do osób szczególnie zasłużonych, a tym samym również uprawnionych do tego, by wypowiadać się o przyszłości, wskazywać zagrożenia i uczestniczyć w decydowaniu o losach naszej ojczyzny
Do uczestników spotkania zwrócił się także premier Mateusz Morawiecki, którego list odczytał szef Urzędu ds. Kombatantów i Osób Represjonowanych Jan Józef Kasprzyk.
13 grudnia 1981 roku system komunistyczny po raz kolejny pokazał swe totalitarne oblicze. Dzisiejszy I Ogólnopolski Zjazd Działaczy Opozycji Antykomunistycznej i Osób Represjonowanych z Powodów Politycznych to spotkanie ludzi, którzy stanęli do nierównej walki z systemem – świadomych siły aparatu bezpieczeństwa, ryzyka przesłuchań, internowania, pobicia i również śmierci
- zaznaczył Mateusz Morawiecki.
Cena waszej odwagi była wysoka, czasem najwyższa. Od złamanych karier, przerwanych planów, emigracji przez dramaty rodzinne i kłopoty zdrowotne. To była ciernista droga opozycji antykomunistycznej
- przypomniał premier.
cwp/Radio Maryja