"Trzeba anulować, bo przegramy". Awantura w Sejmie po głosowaniu, wzburzenie opozycji
"Trzeba anulować, bo my przegramy. Za dużo osób...
- słyszymy na nagraniu głos posłanki PiS rozmawiającej z Elżbietą Witek. Odbyło się to przy włączonym mikrofonie - w efekcie jej głos był słyszany przez całą salę.
Jest prośba poseł Platformy Obywatelskiej, że nie działa. Pani poseł od państwa przed chwilą była z taką samą prośbą
- zwróciła się do wszystkich Elżbieta Witek.
Wyniki! Wyniki!
- zaczęła skandować opozycja.
Nie, to nie można tak. Melduję, że wszyscy posłowie, którzy są na sali, zagłosowali. Wyniki mogą być różne
- komentował wiceszef Kancelarii Sejmu.
????Wybór posłów do KRS. Posłanka PiS: "trzeba anulować, bo my przegramy".
— Patryk Michalski (@patrykmichalski) November 22, 2019
Marszałek Sejmu: "Przegłosujemy przez reasumpcję?"
Wiceszef Kancelarii Sejmu: "Nie, to nie można tak. Melduję, że wszysycy posłowie, którzy są na sali, zagłosowali. Wyniki mogą być różne". @RMF24pl pic.twitter.com/ahzToPwDOY
Marszałek nie przeprowadziła reasumpcji głosowania nr 48, przy pełnej świadomości, że moja karta nie działała i nie mogłem głosować PRZECIW Pani wyborowi do TK. W kolejnym głosowaniu wydano mi działającą tymczasową kartę do głosowania. Będę kwestionował prawidłowość Pani wyboru
- pisze na Twitterze poseł PO Michał Szczerba przyznając, że faktycznie nie działała mu karta do głosowania przy pierwszym głosowaniu.
Marszałek nie przeprowadziła reasumpcji głosowania nr 48, przy pełnej świadomości, że moja karta nie działała i nie mogłem głosować PRZECIW Pani wyborowi do TK. W kolejnym głosowaniu wydano mi działającą tymczasową kartę do głosowania. Będę kwestionował prawidłowość Pani wyboru. pic.twitter.com/eBAhpE0Ltc
— Michał Szczerba (@MichalSzczerba) November 22, 2019
Pierwsze głosowanie zostało przerwane, ale różnica głosów nie była duża, dlatego nie będzie reasumpcji głosowania
– komentowała sytuację Elżbieta Witek po wznowieniu obrad.
Pani marszałek podejmując decyzję o anulowaniu głosowania w sprawie wyboru kandydatów do Krajowej Rady Sądownictwa nie znała wyniku głosowania, bo nie ma nawet takich możliwości technicznych
– tłumaczyła natomiast rzeczniczka PiS Anita Czerwińska.
To jest upadek Sejmu
- grzmiał z mównicy sejmowej Borys Budka. Lewica zapowiedziała doniesienie do prokuratury w tej sprawie.
Ostatecznie przeprowadzono powtórne głosowanie, w którym do KRS wybrano czterech posłów PiS – Marka Asta, Arkadiusza Mularczyka, Bartosza Kownackiego i Kazimierza Smolińskiego.
źródło: dorzeczy.pl, twitter
raw
#REKLAMA_POZIOMA#