Cezary Gmyz uniewinniony za odpalenie racy na Marszu Niepodległości
Zdjęcie dziennikarza trzymającego odpaloną racę zostało umieszczone w mediach społecznościowych przez samego Gmyza. Zachowanie to potępił Jarosław Olechowski, dyrektor Telewizyjnej Agencji Informacyjnej, który na Twitterze zwrócił uwagę, że nawet ze szlachetnych pobudek
nie można łamać prawa.
komentował w listopadzie sprawę sam zainteresowany. Teraz okazuje się, że miał rację.- Zapewniam, że nie złamałem prawa. Przed odpaleniem racy zapoznałem się z przepisami o zgromadzeniach publicznych i jeśli mnie Komenda Stołeczna Policji wezwie to oczywiście dam się przesłuchać i jestem pewny, że wyjdę bez grzywny –
– Dostałem dziś orzeczenie Sądu z którego wynika, że palenie rac 11 listopada ub.r. było legalne jeśli było się na marszu prezydenckim. Na
zgromadzeniach organizowanych przez władze państwowe nie obowiązuje bowiem prawo o zgromadzeniach publicznych, a że marsze się pokrywały...
– dodał korespondent TVP w Berlinie.
Źródło: wirtualnemedia.pl