[video] Dariusz Loranty: "Walka z mową nienawiści" jest formą cenzury
zapytał.Polski system prawny jest bardzo dobry. Ja mam nadzieję, że nigdy do tego nie dojdzie [prawnej walki w mową nienawiści w internecie-red.], bo to jest forma cenzury. (…) Polskie prawo bardzo precyzyjnie i skutecznie wyznacza, kiedy słowo staje się przestępstwem. Dwa szczególne przypadki, bardzo proste i precyzyjne: kiedy występuje zjawisko groźby, tzw. groźby karalnej, kiedy sprawca nawołuje lub grozi dokonaniem przestępstwa (…); drugie to powszechny stalking (…) Absolutnie te dwa przepisy w zupełności wystarczą. Jeżeli komuś się nie podobam ja, z fizjonomii, z czegokolwiek, to on nie ma prawa mnie krytykować? Uważam, że każdy przepis karny musi mieć kryteria. Jak zdefiniujemy mowę nienawiści?
- stwierdził.Hejt też jest potrzebny (…) Tylko jego wywentylowanie musi mieć granice i te granice ustala w Polsce kodeks karny
- uznał.To [kłopoty emocjonalne związane z hejtem w sieci-red.] dotyczy osoby, dla której przestrzeń wirtualna jest ważniejsza niż ta naturalna. My musimy być bardzo uważni, bo narodowi socjaliści wprowadzili pewnie w Niemczech, które były niedookreślone, na podstawie których można było skazywać ludzi. Co to jest krytyka? W którym momencie wolno krytykować i kogo? Jeżeli ktoś jest osoba publiczną, ma prawo być krytykowany
- podkreślił.Te osoby, które piszą wentylują się tym. Dlaczego ktoś ma nie napisać o mnie, że jestem taki czy inny? Nie po to rzucałem kamieniami w komunę, żeby dzisiaj ludzi ograniczyć...
-zapytał.Absolutnie się zgadzam z tym [hejt odziera z szacunku i godności drugiemu człowiekowi obrażaną-red.] tylko problem z tym, kto o tym ma decydować?
Film z całą rozmową dostępny po kliknięciu na zdjęcie poniżej:
adg
źródło: TVP
#REKLAMA_POZIOMA#