Uwaga Rodzice. Trzaskowski zapowiada "lekcje tolerancji" . Wydrukuj oświadczenie

Władze Warszawy mają zoorganizować w szkołach zajęcia dotyczące tzw. "mowy nienawiści". Jeśli rodzice nie chcą by dzieci brały w nich udział mogą przedstawić odpowiednie oświadczenie.
 Uwaga Rodzice. Trzaskowski zapowiada "lekcje tolerancji" . Wydrukuj oświadczenie
/ pixabay.com
Oświadczenie rodzicielskie w sprawie zajęć dotyczących tzw. mowy nienawiści, przygotowane przez Ordo Iouris, można pobrać tutaj

- Nienawiść ma niszczycielskie skutki. A wszystko zaczyna się od słów. Dlatego w warszawskich szkołach jeszcze przed feriami zostaną przeprowadzone lekcje na temat tego, jak reagować i przeciwdziałać mowie nienawiści. Dziękuję Jackowi Sutrykowi za inspirację


- niedawno zapowiadał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Tradycyjnie "mową nienawiści" ma być wszystko to co wykorzystuje się jako ideologiczną pałkę przeciwko prawicy tj. "rasizm", "antysemityzm", "nacjonalizm", "homofobia", "transfobia" itp. Formy dyskryminacji osób wyznających konserwatywne wartości reprezentowane są pośród wielu innych jedynie w przypadku pojęcia "christianofobii"

Pozostawiamy to ocenie Rodziców

- Uwaga! Pod płaszczykiem walki z przemocą prezydent Warszawy chce indoktrynować dzieci w szkołach. Piszcie dzieciakom zwolnienie z tych zajęć albo zostawcie je w domu!


- pisze Kaja Godek

- Podnosząc hasło "walki z nienawiścią", Rafał Trzaskowski mógł zainicjować debatę o tym, jak kształtować postawy pełne miłości dla drugiego człowieka. Mógł zbudować koalicję na rzecz wychowania do szacunku. Mógł zrobić to wszystko, stosując się do konstytucyjnej zasady subsydiarności działań władzy publicznej wobec rodziny. Wybrał indoktrynację opartą o materiały lewicowych radykałów, bez liczenia się z wolą i wrażliwością rodziców.

Takie działania prowadzą do dalszej polaryzacji i konfliktu. Tak nie buduje się atmosfery szacunku i dialogu.

Gazeta Wyborcza (w portalu wyborcza.pl oraz OKO.Press) gwałtownie atakuje przygotowywane przez Ordo Iuris "Oświadczenie rodzicielskie", za pomocą którego rodzice będą mogli odmówić udziału ich dzieci w szkoleniach zarządzonych przez Rafała Trzaskowskiego w warszawskich szkołach.

Tymczasem działania Ordo Iuris to wyraz rzeczywistej dbałości o kulturę i wyważenie debaty publicznej oraz realizacja konstytucyjnej zasady powierzenia rodzicom pierwszeństwa w decydowaniu o wychowaniu ich dzieci.

Problem polega na tym, że pod nieostrym pojęciem "mowy nienawiści" mieści się dzisiaj dowolne treści w znacznej części stanowiące realizację postulatów radykalnej lewicy, która pod pozorem walki z nienawiścią próbuje zgasić wszelką dyskusję o tak podstawowych sprawach jak: tożsamość narodowa, tożsamość małżeństwa, rola rodziny i rodziców w wychowaniu dziecka, rola religii w życiu rodzin i życiu wspólnoty narodowej... Dość wskazać, że według materiałów projektu linkowanego przez Prezydenta Warszawy (dostępnego tam podręcznika „Mowa nienawiści, mowa pogardy”, s. 21 i 22) „mową nienawiści” jest „postrzeganie żądań politycznych (lobby LGBT) jako nieuzasadnionych” oraz „świecka krytyka Islamu” (o świeckiej krytyce chrześcijaństwa materiał nie wspomina).

Zapowiedziany przez Rafała Trzaskowskiego program, napisany przez radykalne środowiska lewicowe, nie jest ani bezstronny ani nakierowany na przestrzeganie przed najpoważniejszymi aktami nienawiści.

Jak zauważył dr Tymoteusz Zych, działania na rzecz zwalczania agresji w sferze publicznej powinny być realizowane konsekwentnie, a nie selektywnie. Powinny opierać się na rzetelnych danych, a nie uznaniowym doborze faktów. Piętnować konkretne zachowania zamiast używać nieostrych sloganów. Dr Zych słusznie pyta, czy na planowanych przez Rafała Trzaskowskiego zajęciach dotyczących "mowy nienawiści" będzie analizowana okładka poczytnego dziennika przedstawiająca świnię w stroju katolickiego biskupa? Czy pojawią się twitterowe zapowiedzi "ukrzyżowania" działaczy pro-life?

Trudno też zrozumieć, dlaczego uczniowie nie dowiedzą się o aktach nienawiści ze strony marksistów czy licznych dewastacjach kościołów i cmentarzy, których skalę w corocznych raportach na temat sytuacji w Polsce dostrzega OBWE.

Warto także zapytać, dlaczego Warszawa nie uwzględniła w scenariuszu zajęć przykładu pochodzącego ze stołecznego teatru - spektaklu "Klątwa" z wulgarną sceną aktu seksualnego z figurą Jana Pawła II, ze ścinaniem krzyża piłą mechaniczną i zbiórką pieniędzy na zamach na Jarosława Kaczyńskiego?

Dlaczego wśród wyróżnionych ofiar nienawiści zabrakło w prezentowanych infografikach szkoleniowych takich grup jak dzieci niepełnosprawne, dzieci z ubogich rodzin, czy dzieci z rodzin wielodzietnych? Przecież to właściwie one są w środowisku szkolnym najczęściej przedmiotem żartów, złośliwości, ostracyzmu, wykluczenia. Skąd pomysł, by jako grupę szczególnie prześladowaną wskazać dzieciom "feministki", czy "uchodźców"? Jakie badania wskazują na taką selekcję?

Zgadzam się w pełni z obserwacją Łukasza Warzechy zamieszczoną w jego felietonie na stronie Warsaw Enterprise Institute - najbardziej przykre w decyzji Trzaskowskiego jest to, że dla wprowadzenia lewicowej indoktrynacji do warszawskich szkół użyto pretekstu, jakim jest tragiczna, absurdalna i bezsensowna śmierć niewinnego człowieka.

A ja dodam - można to było zrobić inaczej. Można było zainicjować szeroką debatę publiczną o tym, jak chronić przed słowną agresją, jak kształtować szacunek wobec drugiego człowieka... A dopiero na podstawie szerokiego konsensusu podjąć właściwe władzy i zasadzie subsydiarności działania o charakterze prewencyjnym.


- pisze na stronie OrdoIuris.pl mec. Jerzy Kwaśniewskinn

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry

"Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem" - powiedział w programie "Debata Dnia" o stanie swojego zdrowia Zbigniew Ziobro.

Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: Bedzie miał proces z ostatniej chwili
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: "Bedzie miał proces"

Były minister finansów, Jan Vincent Rostowski zaatakował na Twitterze [X] Dominika Tarczyńskiego. "Będzie miał proces za publikowanie obrzydliwych fake newsów" - odpowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości

Adam Bodnar powinien podać się do dymisji z ostatniej chwili
"Adam Bodnar powinien podać się do dymisji"

Radosław Fogiel, poseł PiS uważa, że służby złamały prawo, wchodząc do domu b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak mówił w czwartek w Studiu PAP, w jego ocenie prokurator Marzena Kowalska i szef MS Adam Bodnar powinni za to ponieść odpowiedzialność i podać się do dymisji.

Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem z ostatniej chwili
Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. "Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem"

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka.

Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze? Wiadomości
Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze?

Dziś opinią publiczną wstrząsnęły fakty przedstawione w artykule Patryka Słowika "Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media". Neoprokuratura opublikowała komunikat o tym, że zajmuje się opisanym w artykule wątkami. Do sprawy odniósł się również prokurator Michał Ostrowski, powołany za czasów Zbigniewa Ziobry, ale pełniący nadal obowiązki, zastępca Prokuratora Generalnego. Prokuratorem Generalnym, wbrew zapowiedziom rozdzielenia tych funkcji, jest obecnie minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Rosyjski myślwiec zestrzelony z ostatniej chwili
Rosyjski myślwiec zestrzelony

Rosyjski myśliwiec Su-35 runął w czwartek do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie; według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą - podało Radio Swoboda.

Spiegel: Europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji z ostatniej chwili
"Spiegel": Europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji

Czeski rząd ujawnił poważną rosyjską operację wywierania wpływu na sześć krajów UE. W centrum sprawy znajduje się portal informacyjny Voice of Europe - pisze portal tygodnika "Spiegel" w artykule "Europejscy politycy mieli otrzymywać setki tysięcy euro od Rosji".

Marcin Najman trafił do szpitala z ostatniej chwili
Marcin Najman trafił do szpitala

Marcin Najman trafił do szpitala. Sportowiec musi przejść operację.

Rewolucyjne zmiany na Euro? UEFA wysłucha głosu kadr z ostatniej chwili
Rewolucyjne zmiany na Euro? UEFA wysłucha głosu kadr

UEFA zapowiedziała, że wysłucha trenerów reprezentacji narodowych, jeśli chcą mieć kadry składające się z 26 piłkarzy, zamiast 23, na mistrzostwa Europy w Niemczech. W kwietniu w Duesseldorfie odbędą się warsztaty z selekcjonerami i działaczami uczestników turnieju.

Będzie naprawdę niebezpiecznie. Te regiony są szczególnie zagrożone z ostatniej chwili
Będzie naprawdę niebezpiecznie. Te regiony są szczególnie zagrożone

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia pierwszego i drugiego stopnia przed silnym wiatrem. Alert dotyczy pięciu województw, najmocniej będzie wiało w Małopolsce i wschodniej części Podkarpacia. Z prognoz wynika, że miejscami pojawią się też burze.

REKLAMA

Uwaga Rodzice. Trzaskowski zapowiada "lekcje tolerancji" . Wydrukuj oświadczenie

Władze Warszawy mają zoorganizować w szkołach zajęcia dotyczące tzw. "mowy nienawiści". Jeśli rodzice nie chcą by dzieci brały w nich udział mogą przedstawić odpowiednie oświadczenie.
 Uwaga Rodzice. Trzaskowski zapowiada "lekcje tolerancji" . Wydrukuj oświadczenie
/ pixabay.com
Oświadczenie rodzicielskie w sprawie zajęć dotyczących tzw. mowy nienawiści, przygotowane przez Ordo Iouris, można pobrać tutaj

- Nienawiść ma niszczycielskie skutki. A wszystko zaczyna się od słów. Dlatego w warszawskich szkołach jeszcze przed feriami zostaną przeprowadzone lekcje na temat tego, jak reagować i przeciwdziałać mowie nienawiści. Dziękuję Jackowi Sutrykowi za inspirację


- niedawno zapowiadał prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski.

Tradycyjnie "mową nienawiści" ma być wszystko to co wykorzystuje się jako ideologiczną pałkę przeciwko prawicy tj. "rasizm", "antysemityzm", "nacjonalizm", "homofobia", "transfobia" itp. Formy dyskryminacji osób wyznających konserwatywne wartości reprezentowane są pośród wielu innych jedynie w przypadku pojęcia "christianofobii"

Pozostawiamy to ocenie Rodziców

- Uwaga! Pod płaszczykiem walki z przemocą prezydent Warszawy chce indoktrynować dzieci w szkołach. Piszcie dzieciakom zwolnienie z tych zajęć albo zostawcie je w domu!


- pisze Kaja Godek

- Podnosząc hasło "walki z nienawiścią", Rafał Trzaskowski mógł zainicjować debatę o tym, jak kształtować postawy pełne miłości dla drugiego człowieka. Mógł zbudować koalicję na rzecz wychowania do szacunku. Mógł zrobić to wszystko, stosując się do konstytucyjnej zasady subsydiarności działań władzy publicznej wobec rodziny. Wybrał indoktrynację opartą o materiały lewicowych radykałów, bez liczenia się z wolą i wrażliwością rodziców.

Takie działania prowadzą do dalszej polaryzacji i konfliktu. Tak nie buduje się atmosfery szacunku i dialogu.

Gazeta Wyborcza (w portalu wyborcza.pl oraz OKO.Press) gwałtownie atakuje przygotowywane przez Ordo Iuris "Oświadczenie rodzicielskie", za pomocą którego rodzice będą mogli odmówić udziału ich dzieci w szkoleniach zarządzonych przez Rafała Trzaskowskiego w warszawskich szkołach.

Tymczasem działania Ordo Iuris to wyraz rzeczywistej dbałości o kulturę i wyważenie debaty publicznej oraz realizacja konstytucyjnej zasady powierzenia rodzicom pierwszeństwa w decydowaniu o wychowaniu ich dzieci.

Problem polega na tym, że pod nieostrym pojęciem "mowy nienawiści" mieści się dzisiaj dowolne treści w znacznej części stanowiące realizację postulatów radykalnej lewicy, która pod pozorem walki z nienawiścią próbuje zgasić wszelką dyskusję o tak podstawowych sprawach jak: tożsamość narodowa, tożsamość małżeństwa, rola rodziny i rodziców w wychowaniu dziecka, rola religii w życiu rodzin i życiu wspólnoty narodowej... Dość wskazać, że według materiałów projektu linkowanego przez Prezydenta Warszawy (dostępnego tam podręcznika „Mowa nienawiści, mowa pogardy”, s. 21 i 22) „mową nienawiści” jest „postrzeganie żądań politycznych (lobby LGBT) jako nieuzasadnionych” oraz „świecka krytyka Islamu” (o świeckiej krytyce chrześcijaństwa materiał nie wspomina).

Zapowiedziany przez Rafała Trzaskowskiego program, napisany przez radykalne środowiska lewicowe, nie jest ani bezstronny ani nakierowany na przestrzeganie przed najpoważniejszymi aktami nienawiści.

Jak zauważył dr Tymoteusz Zych, działania na rzecz zwalczania agresji w sferze publicznej powinny być realizowane konsekwentnie, a nie selektywnie. Powinny opierać się na rzetelnych danych, a nie uznaniowym doborze faktów. Piętnować konkretne zachowania zamiast używać nieostrych sloganów. Dr Zych słusznie pyta, czy na planowanych przez Rafała Trzaskowskiego zajęciach dotyczących "mowy nienawiści" będzie analizowana okładka poczytnego dziennika przedstawiająca świnię w stroju katolickiego biskupa? Czy pojawią się twitterowe zapowiedzi "ukrzyżowania" działaczy pro-life?

Trudno też zrozumieć, dlaczego uczniowie nie dowiedzą się o aktach nienawiści ze strony marksistów czy licznych dewastacjach kościołów i cmentarzy, których skalę w corocznych raportach na temat sytuacji w Polsce dostrzega OBWE.

Warto także zapytać, dlaczego Warszawa nie uwzględniła w scenariuszu zajęć przykładu pochodzącego ze stołecznego teatru - spektaklu "Klątwa" z wulgarną sceną aktu seksualnego z figurą Jana Pawła II, ze ścinaniem krzyża piłą mechaniczną i zbiórką pieniędzy na zamach na Jarosława Kaczyńskiego?

Dlaczego wśród wyróżnionych ofiar nienawiści zabrakło w prezentowanych infografikach szkoleniowych takich grup jak dzieci niepełnosprawne, dzieci z ubogich rodzin, czy dzieci z rodzin wielodzietnych? Przecież to właściwie one są w środowisku szkolnym najczęściej przedmiotem żartów, złośliwości, ostracyzmu, wykluczenia. Skąd pomysł, by jako grupę szczególnie prześladowaną wskazać dzieciom "feministki", czy "uchodźców"? Jakie badania wskazują na taką selekcję?

Zgadzam się w pełni z obserwacją Łukasza Warzechy zamieszczoną w jego felietonie na stronie Warsaw Enterprise Institute - najbardziej przykre w decyzji Trzaskowskiego jest to, że dla wprowadzenia lewicowej indoktrynacji do warszawskich szkół użyto pretekstu, jakim jest tragiczna, absurdalna i bezsensowna śmierć niewinnego człowieka.

A ja dodam - można to było zrobić inaczej. Można było zainicjować szeroką debatę publiczną o tym, jak chronić przed słowną agresją, jak kształtować szacunek wobec drugiego człowieka... A dopiero na podstawie szerokiego konsensusu podjąć właściwe władzy i zasadzie subsydiarności działania o charakterze prewencyjnym.


- pisze na stronie OrdoIuris.pl mec. Jerzy Kwaśniewskinn


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe