Eliza Michalik o Matce Boskiej
Matka Boska to postać anegdotyczna, która coś znaczy jedynie dla katolików, czyli pewnego wycinka obywateli. Dla ludzi, którzy nie są katolikami, Matka Boska jest na równi z baśniami Braci Grimm i opowieścią o Czerwonym Kapturku. Kobiety, która urodziła syna jako dziewica po tym jak w nocy przyśnił się jakiś facet, czyli Bóg - w sumie nie wiadomo, czy to był facet, ale ktoś - i stwierdził, że ją zapłodni, ale zostanie dziewicą, nic już nie zdziwi.
Ciekawe, kto spośród nadwiślańskich ateistów popisze się mocniejszym bluźnierstwem. Trzeba przyznać, że Michalik wysoko zawiesiła poprzeczkę.