Zmarł gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, prezes Związku Powstańców Warszawskich

W wieku 101 lat zmarł Zbigniew Ścibor-Rylski, powstaniec warszawski, współzałożyciel i prezes Związku Powstańców Warszawskich.
 Zmarł gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, prezes Związku Powstańców Warszawskich
/ wikipedia
Zbigniew Ścibor-Rylski urodził się w 1917 r. w Brówkach koło Kijowa. Rok po wybuchu rewolucji październikowej, w 1918 r. Zbigniew wraz z rodziną wyjechał do Białej Cerkwi, a następnie do Kijowa. Po zdobyciu Kijowa przez wojska polskie pod dowództwem mjr. Edwarda Śmigłego-Rydza w 1920 r. powrócił do Polski. Rodzina Ścibor-Rylskich zamieszkała na Lubelszczyźnie, początkowo w Studziankach, następnie w Zwierzyńcu nad Wieprzem koło Zamościa.

W 1937 r. zdał egzamin do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Grupie Technicznej w Warszawie, poprzedzony kursem szybowcowym w Ustianowej. W 1939 r. ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w stopniu sierżanta podchorążego ze specjalnością mechanika silników i przyrządów lotniczych. Jako prymus mający prawo wyboru miejsca dalszej służby, wybrał 1. Pułk Lotniczy stacjonujący na warszawskim Okęciu. Ukończenie studiów i promocję na stopień podporucznika służby stałej uniemożliwił wybuch II wojny światowej.
We wrześniu 1939 roku nadał służył w 1. Pułku Lotniczym. 4 września awansowany do stopnia podporucznika. 6 września wraz z eskadrą pod dowództwem mjr Władysława Prohazko opuścił Warszawę. Początkowo ciężarówkami, następnie - po bitwie pod Mrozami - piechotą, grupa przebijała się na wschód. Dalszy szlak bitewny odbył z Samodzielną Grupą Operacyjną "Polesie" dowodzoną przez gen. bryg. Franciszka Kleeberga. Po kapitulacji SGO pod Kockiem podjął próbę przedarcia się do Rumunii, ale we wsi Krzywda dostał się do niemieckiej niewoli. Osadzony początkowo w kieleckich koszarach, następnie w obozie jenieckim pod Stargardem Szczecińskim. Od wczesnej wiosny 1940 r. jako jeniec pracował na gospodarstwie we wsi Horst, a od czerwca przebywał na robotach w Pyrlitz (Pyrzyce), skąd wkrótce uciekł i przedostał się do Warszawy.

Do Związku Walki Zbrojnej wprowadzony przez mjr Władysława Prohazkę, zaprzysiężony we wrześniu 1940 r. pod pseudonimem "Stanisław". Od 1940 r. do czerwca 1943 r. oficjalnie pracował w Przemysłowo-Handlowych Zakładach Chemicznych Ludwik Spiess i Syn S.A. - spółce farmaceutycznej produkującej leki. W latach 1941-1943 był partyzantem na Kowelszczyźnie. Od stycznia 1944 r. walczył w składzie 27. Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej, w ramach operacji "Burza" przechodząc jej cały szlak bojowy jako dowódca 2. kompanii I batalionu "Sokół" 50. pułku piechoty AK. Po przejściu dywizji przez Bug i dotarciu na Lubelszczyznę, w drugiej połowie lipca został wysłany z Lublina do Warszawy w celu uzgodnienia zrzutów broni dla oddziałów 27. WDP. Tymczasem w stolicy trwały już przygotowania do powstania. Porucznik "Motyl" ze swoimi ludźmi został podporządkowany Komendzie Głównej AK i miał na kwaterze oczekiwać dalszych rozkazów. Późnym wieczorem 31 lipca, łączniczka przyniosła mu rozkaz wyznaczający godzinę "W" i miejsce koncentracji.

W trakcie Powstania. Jako jeden z nielicznych przeszedł cały szlak bojowy batalionu "Czata 49". W sierpniu 1944 r. walczył o zdobycie Monopolu Tytoniowego na ul. Dzielnej, uczestniczył w obronie wolskich cmentarzy wyznaniowych, następnie brał udział w walkach na Stawkach, Muranowie i w próbie zdobycia Dworca Gdańskiego. W nocy 30/31.08.1944 r. uczestniczył w desancie kanałowym na pl. Bankowy. Na Górnym Czerniakowie, po śmierci por. Kononkowa, objął dowodzenie jego I batalionu 9. pułku piechoty - był jedynym oficerem AK dowodzącym podczas Powstania Warszawskiego oddziałami armii gen. Berlinga. Przed kapitulacją, na ostatniej odprawie z płk. "Radosławem" (Jan Mazurkiewicz) został wyznaczony do wyjścia z ludnością cywilną i powrotu do działalności konspiracyjnej.

Z grupą kilkunastu oficerów zgrupowania zdobył ubrania cywilne i wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną. Początkowo osadzony w obozie przejściowym w Pruszkowie (Dulag 121), z którego po kilku dniach uciekł do Łowicza, gdzie doczekał zakończenia wojny.
W związku z zakończeniem działań wojennych, 7 maja 1945 zameldował płk Janowi Mazurkiewiczowi "Radosławowi", że postanowił zakończyć pracę konspiracyjną i wyjechać do Poznania. Tam został kierownikiem Biura Samochodów Remontowanych Motozbyt, a następnie od 1956 pracował w Zjednoczonych Zespołach Gospodarczych INCO. W 1948 r. poślubił Zofią Kochańską - w latach okupacji kuriera Oddziału II KG AK. W sierpniu 1984 wszedł w skład Obywatelskiego Komitetu Obchodów 40 Rocznicy Powstania Warszawskiego. Członek Związku 27 Wołyńskiej Dywizji AK, Związku Kleeberczyków Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie". Już w latach 80. należał do grupy inicjatywnej utworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego, był też w składzie Rady Honorowej Budowy Muzeum. Jest jedną z osób, które podpisały protest przeciwko budowie w Warszawie pomnika ofiar rzezi wołyńskiej w formie zaproponowanej przez prof. Mariana Koniecznego. Od 1 grudnia 2004 jest członkiem Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari. Dnia 7.05.2005 r. awansowany do stopnia generała brygady. Od 1990 roku Prezes Związku Powstańców Warszawskich - z 3 letnią przerwą, gdy prezesem był Kazimierz Leski "Bradl".

W 2012 ujawniono, że według akt Instytutu Pamięci Narodowej gen. Zbigniew Ścibor-Rylski współpracował po wojnie ze służbami komunistycznymi.

Źródło: 1944.pl 
kos

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Eksport zbóż z Ukrainy. Premier Szmyhal przedstawił swoją wizję z ostatniej chwili
Eksport zbóż z Ukrainy. Premier Szmyhal przedstawił swoją wizję

Nasz rząd wprowadził weryfikację eksportu kukurydzy, rzepaku, słonecznika i pszenicy; bez licencji eksport tych kategorii nie będzie dokonywany - powiedział w czwartek premier Ukrainy Denys Szmyhal. Jak dodał, wydawanie pozwoleń będzie następowało we współpracy ze stroną polską.

Polityk koalicji 13 grudnia skomentowała sprawę prok. Wrzosek. Wpis skasowała, ale w internecie nic nie ginie z ostatniej chwili
Polityk koalicji 13 grudnia skomentowała sprawę prok. Wrzosek. Wpis skasowała, ale w internecie nic nie ginie

Szefowa klubu parlamentarnego Lewicy Anna Maria Żukowska zaskakująco skomentowała aferę z prokurator Ewą Wrzosek, która wybuchła po publikacji "Wirtualnej Polski" w czwartek. Wpis swój dosyć szybko usunęła. Zanim to jednak nastąpiło, odniosła się do niego sama prokurator Wrzosek.

Po konsultacjach władz Polski i Ukrainy. Tusk zabiera głos z ostatniej chwili
Po konsultacjach władz Polski i Ukrainy. Tusk zabiera głos

– Kończymy w czwartek rozmowy polsko-ukraińskie z jeszcze głębszym przeświadczeniem, że nie ma takiej siły na świecie, która mogłaby podważyć naszą przyjaźń, solidarność i współpracę, szczególnie w obliczu zagrożenia, jakim jest agresywna polityka Rosji – powiedział w czwartek premier Donald Tusk.

Nie żyje uczestnik znanego programu z ostatniej chwili
Nie żyje uczestnik znanego programu

Media obiegła informacja o śmierci jednego z uczestników znanego programu rozrywkowego „Gogglebox. Przed telewizorem”. 40-letni George Gilbey zmarł w wyniku nieszczęśliwego wypadku.

Sprawa Tomasza Komendy. Zaskakujące informacje z ostatniej chwili
Sprawa Tomasza Komendy. Zaskakujące informacje

Sprawa niesłusznie skazanego na 25 lat więzienia Tomasza Komendy wciąż budzi wiele kontrowersji. Śmierć mężczyzny, który odsiedział 18 lat więzienia z zasądzonego mu wyroku, wstrząsnęła opinią publiczną. W sprawie pojawiły się nowe informacje. Okazuje się, że adwokaci chcą zgłębić prawdę dotyczącą jego problemów zdrowotnych.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz prokurator Wrzosek z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komentarz prokurator Wrzosek

Prokurator Ewa Wrzosek opublikowała w mediach społecznościowych krótki komentarz odnoszący się do afery, jaka wybuchła po publikacji Wirtualnej Polski nt. tego, w jaki sposób „walczyła o wolne media”.

Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X z ostatniej chwili
Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce środków bojowych JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X

Minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz poinformował w czwartek, że Kongres USA zaakceptował sprzedaż Polsce lotniczych środków bojowych: JASSM-ER, AMRAAM oraz AIM-9X.

Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce z ostatniej chwili
Putin mówił o ataku Rosji na NATO. Padły słowa o Polsce

Wojna na Ukrainie trwa już trzeci rok. Rosja wiele razy groziła swoim sąsiadom, że konflikt może się rozszerzyć, przybierając nawet formę nuklearnego. Władimir Putin, który w środę spotkał się z żołnierzami w obwodzie twerskim, nawiązał do tej kwestii i przy okazji wspomniał o naszym kraju.

Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli z ostatniej chwili
Sondaż: Wojska NATO na Ukrainie? Polacy odpowiedzieli

Z sondażu IBRiS przeprowadzonego na zlecenie „Rzeczpospolitej” wynika, że 74,8 proc. badanych nie chce, aby do Ukrainy zostali wysłani żołnierze polscy oraz z krajów NATO. Za takim rozwiązaniem jest tylko 10,2 proc. pytanych, a 15 proc. nie ma zdania – podaje czwartkowa „Rzeczpospolita”.

Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury z ostatniej chwili
Wraca skandal wokół przejęcia TVP. Jest komunikat neoprokuratury

„W nawiązaniu do dzisiejszego artykułu red. Patryka Słowika pt. «Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media» informuję, iż Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi śledztwo” – brzmi komunikat opublikowany przez prok. Przemysława Nowaka, rzecznika prasowego Prokuratury Krajowej. 

REKLAMA

Zmarł gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, prezes Związku Powstańców Warszawskich

W wieku 101 lat zmarł Zbigniew Ścibor-Rylski, powstaniec warszawski, współzałożyciel i prezes Związku Powstańców Warszawskich.
 Zmarł gen. Zbigniew Ścibor-Rylski, prezes Związku Powstańców Warszawskich
/ wikipedia
Zbigniew Ścibor-Rylski urodził się w 1917 r. w Brówkach koło Kijowa. Rok po wybuchu rewolucji październikowej, w 1918 r. Zbigniew wraz z rodziną wyjechał do Białej Cerkwi, a następnie do Kijowa. Po zdobyciu Kijowa przez wojska polskie pod dowództwem mjr. Edwarda Śmigłego-Rydza w 1920 r. powrócił do Polski. Rodzina Ścibor-Rylskich zamieszkała na Lubelszczyźnie, początkowo w Studziankach, następnie w Zwierzyńcu nad Wieprzem koło Zamościa.

W 1937 r. zdał egzamin do Szkoły Podchorążych Lotnictwa w Grupie Technicznej w Warszawie, poprzedzony kursem szybowcowym w Ustianowej. W 1939 r. ukończył Szkołę Podchorążych Lotnictwa w stopniu sierżanta podchorążego ze specjalnością mechanika silników i przyrządów lotniczych. Jako prymus mający prawo wyboru miejsca dalszej służby, wybrał 1. Pułk Lotniczy stacjonujący na warszawskim Okęciu. Ukończenie studiów i promocję na stopień podporucznika służby stałej uniemożliwił wybuch II wojny światowej.
We wrześniu 1939 roku nadał służył w 1. Pułku Lotniczym. 4 września awansowany do stopnia podporucznika. 6 września wraz z eskadrą pod dowództwem mjr Władysława Prohazko opuścił Warszawę. Początkowo ciężarówkami, następnie - po bitwie pod Mrozami - piechotą, grupa przebijała się na wschód. Dalszy szlak bitewny odbył z Samodzielną Grupą Operacyjną "Polesie" dowodzoną przez gen. bryg. Franciszka Kleeberga. Po kapitulacji SGO pod Kockiem podjął próbę przedarcia się do Rumunii, ale we wsi Krzywda dostał się do niemieckiej niewoli. Osadzony początkowo w kieleckich koszarach, następnie w obozie jenieckim pod Stargardem Szczecińskim. Od wczesnej wiosny 1940 r. jako jeniec pracował na gospodarstwie we wsi Horst, a od czerwca przebywał na robotach w Pyrlitz (Pyrzyce), skąd wkrótce uciekł i przedostał się do Warszawy.

Do Związku Walki Zbrojnej wprowadzony przez mjr Władysława Prohazkę, zaprzysiężony we wrześniu 1940 r. pod pseudonimem "Stanisław". Od 1940 r. do czerwca 1943 r. oficjalnie pracował w Przemysłowo-Handlowych Zakładach Chemicznych Ludwik Spiess i Syn S.A. - spółce farmaceutycznej produkującej leki. W latach 1941-1943 był partyzantem na Kowelszczyźnie. Od stycznia 1944 r. walczył w składzie 27. Wołyńskiej Dywizji Armii Krajowej, w ramach operacji "Burza" przechodząc jej cały szlak bojowy jako dowódca 2. kompanii I batalionu "Sokół" 50. pułku piechoty AK. Po przejściu dywizji przez Bug i dotarciu na Lubelszczyznę, w drugiej połowie lipca został wysłany z Lublina do Warszawy w celu uzgodnienia zrzutów broni dla oddziałów 27. WDP. Tymczasem w stolicy trwały już przygotowania do powstania. Porucznik "Motyl" ze swoimi ludźmi został podporządkowany Komendzie Głównej AK i miał na kwaterze oczekiwać dalszych rozkazów. Późnym wieczorem 31 lipca, łączniczka przyniosła mu rozkaz wyznaczający godzinę "W" i miejsce koncentracji.

W trakcie Powstania. Jako jeden z nielicznych przeszedł cały szlak bojowy batalionu "Czata 49". W sierpniu 1944 r. walczył o zdobycie Monopolu Tytoniowego na ul. Dzielnej, uczestniczył w obronie wolskich cmentarzy wyznaniowych, następnie brał udział w walkach na Stawkach, Muranowie i w próbie zdobycia Dworca Gdańskiego. W nocy 30/31.08.1944 r. uczestniczył w desancie kanałowym na pl. Bankowy. Na Górnym Czerniakowie, po śmierci por. Kononkowa, objął dowodzenie jego I batalionu 9. pułku piechoty - był jedynym oficerem AK dowodzącym podczas Powstania Warszawskiego oddziałami armii gen. Berlinga. Przed kapitulacją, na ostatniej odprawie z płk. "Radosławem" (Jan Mazurkiewicz) został wyznaczony do wyjścia z ludnością cywilną i powrotu do działalności konspiracyjnej.

Z grupą kilkunastu oficerów zgrupowania zdobył ubrania cywilne i wyszedł z Warszawy z ludnością cywilną. Początkowo osadzony w obozie przejściowym w Pruszkowie (Dulag 121), z którego po kilku dniach uciekł do Łowicza, gdzie doczekał zakończenia wojny.
W związku z zakończeniem działań wojennych, 7 maja 1945 zameldował płk Janowi Mazurkiewiczowi "Radosławowi", że postanowił zakończyć pracę konspiracyjną i wyjechać do Poznania. Tam został kierownikiem Biura Samochodów Remontowanych Motozbyt, a następnie od 1956 pracował w Zjednoczonych Zespołach Gospodarczych INCO. W 1948 r. poślubił Zofią Kochańską - w latach okupacji kuriera Oddziału II KG AK. W sierpniu 1984 wszedł w skład Obywatelskiego Komitetu Obchodów 40 Rocznicy Powstania Warszawskiego. Członek Związku 27 Wołyńskiej Dywizji AK, Związku Kleeberczyków Samodzielnej Grupy Operacyjnej "Polesie". Już w latach 80. należał do grupy inicjatywnej utworzenia Muzeum Powstania Warszawskiego, był też w składzie Rady Honorowej Budowy Muzeum. Jest jedną z osób, które podpisały protest przeciwko budowie w Warszawie pomnika ofiar rzezi wołyńskiej w formie zaproponowanej przez prof. Mariana Koniecznego. Od 1 grudnia 2004 jest członkiem Kapituły Orderu Wojennego Virtuti Militari. Dnia 7.05.2005 r. awansowany do stopnia generała brygady. Od 1990 roku Prezes Związku Powstańców Warszawskich - z 3 letnią przerwą, gdy prezesem był Kazimierz Leski "Bradl".

W 2012 ujawniono, że według akt Instytutu Pamięci Narodowej gen. Zbigniew Ścibor-Rylski współpracował po wojnie ze służbami komunistycznymi.

Źródło: 1944.pl 
kos


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe