Armia daje nawet 3,8 tys. zł studentom na rękę. Oni nie chcą do wojska
- Jedynie 40 proc. studentek i studentów jest zainteresowanych ochotniczą służbą krótkoterminową w polskich siłach zbrojnych – tak pod koniec ubiegłego roku mówił były już wiceminister obrony narodowej Michał Dworczyk.
Taką formę służby Ministerstwo Obrony Narodowej formalnie przywróciło (zniesiona została w 2009 r.) 13 lipca 2017 r. Antoni Macierewicz wydał wtedy decyzję w sprawie wdrożenia programu pilotażowego edukacji wojskowej studentów w ramach Legii Akademickiej. Dodatkowo resort podpisał specjalne umowy z niemal 60 uczelniami, na których miał odbywać się nabór.
Eksperci nie kryją zaskoczenia tak niską frekwencją. Szczególnie że cały "kurs na żołnierza" składa się tylko z 30 godzin teorii, a po zdaniu egzaminu poznaje się Siły Zbrojne od środka, łącznie z nauką strzelania. Do tego ochotnicy nie muszą martwić się o wyżywienie, umundurowanie i ekwipunek, bo wszystko zapewnia im wojsko. A na koniec jeszcze płaci – 3,8 tys. zł na rękę.
Źródło: Dziennik.pl
- Źródło: tysol.pl
- Data: 02.08.2018 12:19
- Tagi: , wojsko, MON,