Szczególna ochrona związkowców jest fikcją. To łamanie Konstytucji

Choć Konstytucja w art. 12 gwarantuje obywatelom m.in. swobodę zrzeszania się w związki zawodowe, to ustawy i akty wykonawcze, a także praktyka, tej wolności nie zabezpieczają. Pracodawcy powszechnie utrudniają, dyskryminują, a nawet zwalniają za działalność związkową. I w zasadzie uchodzi im to bezkarnie. Jak to zmienić? O tym z udziałem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry będziemy dyskutować 16 marca w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej.
 Szczególna ochrona związkowców jest fikcją. To łamanie Konstytucji
/ fot. P. Machnica - KK Solidarność
Solidarność od lat alarmuje, że szczególna ochrona działaczy związkowych przed zwolnieniem i dyskryminacją jest fikcją. I to nie tylko za sprawą przepisów prawa, które są niewystarczające. Głównie za sprawą indolencji wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania, co dobitnie wykazują statystyki. Przede wszystkim niezrozumiałej niefrasobliwości prokuratury, która nie rozumie problemu i umarza sprawy, ze względu na tzw. znikomą szkodliwość czynu. 

Z samych tylko statystyk lat 2013-2016 wynika, że z 226 zgłoszeń podejrzenia popełnienia przestępstwa utrudniania działalności związkowej prokuratura aż 87 proc. umorzyła lub w ogóle odmówiła wszczęcia postępowania. Tymczasem najczęściej stosowane przez pracodawców zwolnienie dyscyplinarne z art. 52 skutkuje pozbawieniem związkowca środków do życia i tzw. wilczym biletem. Bo taka osoba do rozstrzygnięcia sprawy najczęściej nie ma możliwości znalezienia pracy. Ponieważ sprawy trwają nawet latami, jej sytuacja materialna staje się dramatyczna.

Dyskryminacja po polsku
Schemat jest prosty. Pracodawca, chcąc pozbyć się organizacji związkowej lub uniemożliwić jej powstanie, pod byle pretekstem zwalnia lidera. Najczęściej dyscyplinarnie z art. 52 Kodeksu pracy. Wie doskonale, że związkowiec jest pod szczególną ochroną, co jednoznacznie określa ustawa o związkach zawodowych. Wie również, że związkowiec wygra w sądzie i będzie musiał być przywrócony do pracy. Ale wie też, że sprawa potrwa co najmniej półtora roku (pół roku w pierwszej instancji, później odwołanie, kasacja, itp.). A są sprawy trwające nawet po kilka lat. W tym czasie inni członkowie związku są zastraszani, dyskryminowani i zmuszani do rezygnacji z przynależności związkowej.

Sama zaś organizacja najczęściej ulega likwidacji lub jest znacząco marginalizowana. Przywrócony do pracy lider jest zaś izolowany, inwigilowany i zastraszany. A więc dalej dyskryminowany. Odszkodowanie, które pracodawca musi wypłacić, jest niewielkie i wkalkulowane w koszty. Jest też nieproporcjonalnie niskie w stosunku do poniesionej szkody.

Teoretycznie można skierować do sądu wniosek o wstrzymanie zwolnienia. Ale sądy takie wnioski oddalają. W latach 2013-2016 na 84 takie wnioski, aż 75 zostało oddalonych, a pozostałe 5 w II instancji. Czyli blisko 100. proc.

Przykładów można mnożyć, a problem jest poważny. Zbyt wielu pracodawców z premedytacją dyskryminuje swoich pracowników tylko dlatego, że korzystając ze swoich konstytucyjnych praw, angażują się w działalność związkową. Robią to, bo przy bezkarności taki proceder zwyczajnie się im opłaca. Tym bardziej, że prawo jest niewystarczające, sądy i prokuratura nie doceniają szkodliwości takiego postępowania. Dlatego trzeba to zmienić. Między innymi poprzez uniemożliwienie zwolnienia osoby pod szczególną ochroną do czasu rozstrzygnięcia sprawy przed sądem. 

Zapraszamy na konferencję
Jak to zrobić? Jakie działania podjąć? Aby znaleźć odpowiedź, Komisja Krajowa NSZZ Solidarność postanowiła w ramach debat konstytucyjnych zorganizować kolejną konferencję, tym razem pod hasłem: „Wolność zrzeszania czy wolność zwalniania? Czy Konsytuacja rzeczywiście zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych?”. 

W konferencji wezmą udział m.in. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, Sędzia Sądu Rejonowego w Wałbrzychu dr Sebastian Kowalski oraz dr Artur Rycak z Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Zaproszony został także Hieronim Stachel, były przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność, szykanowany za działalność związkową, którzy ponad 6 lat walczył o przywrócenie do pracy. 

Początek konferencji 16 marca br. o godz. 11.00 w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Wstęp – na zaproszenia, ale konferencja będzie transmitowana na żywo w Internecie.

Piotr Duda

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (11/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#

Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

POLECANE
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych z ostatniej chwili
Dramat w Niemczech. Polka wśród ofiar śmiertelnych

47-letnia Polka jest jedną z ofiar śmiertelnych wypadku autobusowego, do którego doszło w środę na autostradzie A9 w pobliżu Lipska na wschodzie Niemiec. Policja przekazała w czwartek informacje na temat tożsamości trzech spośród czterech osób zabitych w wypadku.

Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra z ostatniej chwili
Dziwne zachowanie Kołodziejczaka na spotkaniu z Ukraińcami. Jest reakcja wiceministra

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka. Jest reakcja wiceministra.

Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii z ostatniej chwili
Zełenski: Nie mamy już prawie artylerii

Rosja na 100 proc. wykorzystuje przerwę we wsparciu USA dla Ukrainy; nie mamy już prawie w ogóle artylerii - powiedział w wyemitowanym w czwartek wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CBS prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. Ostrzegł, że bez amerykańskiego wsparcia Ukraina przegra, a wojna bardzo szybko może "przyjść do Europy".

Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry z ostatniej chwili
Dramatyczne wyznanie Zbigniewa Ziobry

"Choroba bardzo przyspieszyła. W ciągu miesiąca schudłem 10 kilogramów, pojawiły się bardzo mocne bóle i towarzyszył mi coraz większy problem z głosem" - powiedział w programie "Debata Dnia" o stanie swojego zdrowia Zbigniew Ziobro.

Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki Wiadomości
Naukowy wieczór z dr Kaweckim: Przez 10 lat Polak nominował do Nobla z fizyki

Przez ponad 10 lat Polak formalnie nominował do Nagród Nobla z fizyki! To pierwszy przypadek, gdy opinia publiczna się o tym dowiaduje.

Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: Bedzie miał proces z ostatniej chwili
Były minister Tuska zaatakował Dominika Tarczyńskiego: "Bedzie miał proces"

Były minister finansów, Jan Vincent Rostowski zaatakował na Twitterze [X] Dominika Tarczyńskiego. "Będzie miał proces za publikowanie obrzydliwych fake newsów" - odpowiada europoseł Prawa i Sprawiedliwości

Adam Bodnar powinien podać się do dymisji z ostatniej chwili
"Adam Bodnar powinien podać się do dymisji"

Radosław Fogiel, poseł PiS uważa, że służby złamały prawo, wchodząc do domu b. ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry. Jak mówił w czwartek w Studiu PAP, w jego ocenie prokurator Marzena Kowalska i szef MS Adam Bodnar powinni za to ponieść odpowiedzialność i podać się do dymisji.

Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem z ostatniej chwili
Ukraińcy opublikowali specyficzne zdjęcie Kołodziejczaka. "Zachowywał się dziwnie. Wybiegał z pokoju, pociągał nosem"

W środę i w czwartek przedstawiciele resortów infrastruktury, funduszy, rozwoju, finansów, aktywów państwowych oraz rolnictwa uczestniczyli w spotkaniach ze stroną ukraińską. W sieci Ukraińcy opublikowali zdjęcie z nietypową pozą Michała Kołodziejczaka.

Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze? Wiadomości
Zastępca Bodnara: Co Pan zamierza zrobić Panie Ministrze?

Dziś opinią publiczną wstrząsnęły fakty przedstawione w artykule Patryka Słowika "Sienkiewicz, Wrzosek, Wolne Sądy i wniosek. Jak prokurator walczyła o wolne media". Neoprokuratura opublikowała komunikat o tym, że zajmuje się opisanym w artykule wątkami. Do sprawy odniósł się również prokurator Michał Ostrowski, powołany za czasów Zbigniewa Ziobry, ale pełniący nadal obowiązki, zastępca Prokuratora Generalnego. Prokuratorem Generalnym, wbrew zapowiedziom rozdzielenia tych funkcji, jest obecnie minister sprawiedliwości Adam Bodnar.

Rosyjski myślwiec zestrzelony z ostatniej chwili
Rosyjski myślwiec zestrzelony

Rosyjski myśliwiec Su-35 runął w czwartek do morza w pobliżu Sewastopola na okupowanym przez Rosję Krymie; według wstępnych doniesień pilot przeżył, a maszyna mogła zostać zestrzelona omyłkowo przez rosyjską obronę przeciwlotniczą - podało Radio Swoboda.

REKLAMA

Szczególna ochrona związkowców jest fikcją. To łamanie Konstytucji

Choć Konstytucja w art. 12 gwarantuje obywatelom m.in. swobodę zrzeszania się w związki zawodowe, to ustawy i akty wykonawcze, a także praktyka, tej wolności nie zabezpieczają. Pracodawcy powszechnie utrudniają, dyskryminują, a nawet zwalniają za działalność związkową. I w zasadzie uchodzi im to bezkarnie. Jak to zmienić? O tym z udziałem ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry będziemy dyskutować 16 marca w historycznej sali BHP Stoczni Gdańskiej.
 Szczególna ochrona związkowców jest fikcją. To łamanie Konstytucji
/ fot. P. Machnica - KK Solidarność
Solidarność od lat alarmuje, że szczególna ochrona działaczy związkowych przed zwolnieniem i dyskryminacją jest fikcją. I to nie tylko za sprawą przepisów prawa, które są niewystarczające. Głównie za sprawą indolencji wymiaru sprawiedliwości i organów ścigania, co dobitnie wykazują statystyki. Przede wszystkim niezrozumiałej niefrasobliwości prokuratury, która nie rozumie problemu i umarza sprawy, ze względu na tzw. znikomą szkodliwość czynu. 

Z samych tylko statystyk lat 2013-2016 wynika, że z 226 zgłoszeń podejrzenia popełnienia przestępstwa utrudniania działalności związkowej prokuratura aż 87 proc. umorzyła lub w ogóle odmówiła wszczęcia postępowania. Tymczasem najczęściej stosowane przez pracodawców zwolnienie dyscyplinarne z art. 52 skutkuje pozbawieniem związkowca środków do życia i tzw. wilczym biletem. Bo taka osoba do rozstrzygnięcia sprawy najczęściej nie ma możliwości znalezienia pracy. Ponieważ sprawy trwają nawet latami, jej sytuacja materialna staje się dramatyczna.

Dyskryminacja po polsku
Schemat jest prosty. Pracodawca, chcąc pozbyć się organizacji związkowej lub uniemożliwić jej powstanie, pod byle pretekstem zwalnia lidera. Najczęściej dyscyplinarnie z art. 52 Kodeksu pracy. Wie doskonale, że związkowiec jest pod szczególną ochroną, co jednoznacznie określa ustawa o związkach zawodowych. Wie również, że związkowiec wygra w sądzie i będzie musiał być przywrócony do pracy. Ale wie też, że sprawa potrwa co najmniej półtora roku (pół roku w pierwszej instancji, później odwołanie, kasacja, itp.). A są sprawy trwające nawet po kilka lat. W tym czasie inni członkowie związku są zastraszani, dyskryminowani i zmuszani do rezygnacji z przynależności związkowej.

Sama zaś organizacja najczęściej ulega likwidacji lub jest znacząco marginalizowana. Przywrócony do pracy lider jest zaś izolowany, inwigilowany i zastraszany. A więc dalej dyskryminowany. Odszkodowanie, które pracodawca musi wypłacić, jest niewielkie i wkalkulowane w koszty. Jest też nieproporcjonalnie niskie w stosunku do poniesionej szkody.

Teoretycznie można skierować do sądu wniosek o wstrzymanie zwolnienia. Ale sądy takie wnioski oddalają. W latach 2013-2016 na 84 takie wnioski, aż 75 zostało oddalonych, a pozostałe 5 w II instancji. Czyli blisko 100. proc.

Przykładów można mnożyć, a problem jest poważny. Zbyt wielu pracodawców z premedytacją dyskryminuje swoich pracowników tylko dlatego, że korzystając ze swoich konstytucyjnych praw, angażują się w działalność związkową. Robią to, bo przy bezkarności taki proceder zwyczajnie się im opłaca. Tym bardziej, że prawo jest niewystarczające, sądy i prokuratura nie doceniają szkodliwości takiego postępowania. Dlatego trzeba to zmienić. Między innymi poprzez uniemożliwienie zwolnienia osoby pod szczególną ochroną do czasu rozstrzygnięcia sprawy przed sądem. 

Zapraszamy na konferencję
Jak to zrobić? Jakie działania podjąć? Aby znaleźć odpowiedź, Komisja Krajowa NSZZ Solidarność postanowiła w ramach debat konstytucyjnych zorganizować kolejną konferencję, tym razem pod hasłem: „Wolność zrzeszania czy wolność zwalniania? Czy Konsytuacja rzeczywiście zapewnia wolność tworzenia i działania związków zawodowych?”. 

W konferencji wezmą udział m.in. Minister Sprawiedliwości Zbigniew Ziobro, Sędzia Sądu Rejonowego w Wałbrzychu dr Sebastian Kowalski oraz dr Artur Rycak z Uczelni Łazarskiego w Warszawie. Zaproszony został także Hieronim Stachel, były przewodniczący Komisji Zakładowej NSZZ Solidarność, szykanowany za działalność związkową, którzy ponad 6 lat walczył o przywrócenie do pracy. 

Początek konferencji 16 marca br. o godz. 11.00 w historycznej Sali BHP Stoczni Gdańskiej. Wstęp – na zaproszenia, ale konferencja będzie transmitowana na żywo w Internecie.

Piotr Duda

Artykuł pochodzi z najnowszego numeru "TS" (11/2018) do kupienia w wersji cyfrowej tutaj.

#REKLAMA_POZIOMA#


Oceń artykuł
Wczytuję ocenę...

 

Polecane
Emerytury
Stażowe