Papież opuścił szpital i powrócił do Watykanu

Papież na balkonie Kliniki Gemelli
- Dziękuję wszystkim, Widzę tę panią z żółtymi kwiatami, jest wspaniała - powiedział Franciszek pozdrawiając zgromadzonych przed Kliniką Gemelli. W ten sposób zakończył się czwarty pobyt Franciszka w rzymskim szpitalu, który okazał się najdłuższy z dotychczasowych papieskich hospitalizacji.
Droga do Watykanu
W drodze do Watykanu Ojciec Święty zatrzymał się przy bazylice Santa Maria Maggiore. Wręczył kardynałowi Makrickasowi kwiaty, prosząc, aby złożył je przed obrazem Salus Populi Romani i w ten sposób wyraził wdzięczność Maryi za ocalenie swego życia.
- Watykańskie medytacje na Wielki Post: Jezus daje pierwszeństwo tym, którzy są słabi, cierpią lub grzeszą
- Bp Mendyk wygrał z Gazetą Wyborczą w procesie o zniesławienie. Wyrok jest prawomocny
- Kard. Parolin: trzeba pilnie chronić dzieci przed zagrożeniami sztucznej inteligencji
- Plac św. Piotra symbolem otwartych ramion Kościoła [video]
- Ewangelia na III Niedzielę Wielkiego Postu z komentarzem [video]
- Franciszek z balkonu Kliniki Gemelli: dziękuję!
Przybycie do Domu Świętej Marty
Po krótkim postoju w Santa Maria Maggiore papież Franciszek przybył do Domu Swiętej Marty, wjeżdżając Fiatem cinquecento przez Porta del Perugino. Ojciec Święty miał zatyczki do nosa ułatwiające oddychanie. W ten sposób rozpoczęła się dwumiesięczna rekonwalescencja zalecona przez lekarzy.
Dziś rano, przed opuszczeniem rzymskiego szpitala, papież Franciszek krótko pozdrowił pracowników tej placówki, dziękując im za opiekę.
- Tak szybko, jak to możliwe - powiedział wczoraj dyrektor Biura Prasowego Stolicy Apostolskiej Matteo Bruni podczas briefingu z Gemelli, Ojciec Święty uda się do Domu Świętej Marty, gdzie zgodnie z zaleceniami lekarzy będzie musiał przestrzegać dwóch miesięcy rekonwalescencji, bez możliwości spotykania się z grupami ludzi lub podejmowania poważnych zobowiązań.
st