Dawid Jackiewicz pozywa Kamilę Gasiuk-Pihowicz za pomówienie
Jednak, jak pisze Wojciech Wybranowski, sprawa wyglądała inaczej, bowiem 11 lat temu Jackiewicz faktycznie na ulicy pchnął mężczyznę, który przewróciwszy się uderzył się w głowę i po dwóch dniach zmarł w szpitalu, zrobił to jednak odpierając atak agresywnego mężczyzny, który napadł na żonę i dziecko Jackiewicza. Ministrem sprawiedliwości był wtedy nie Ziobro a Zbigniew Ćwiąkalski z rządu Donalda Tuska.
Dawid Jackiewicz pozwał posłankę Nowoczesnej domagając się 100 tyś. zł rekompensaty finansowej za zniesławienie, które Gasiuk-Pihowicz miałaby wpłacić na fundację wspierającą dzieci walczące w rakiem.
Jackiewicz wygrał w tej samej sprawie proces z "Agorą", która od pięciu miesięcy nie przeprosiła go za pomówienia.
źródło: dorzeczy.pl
#REKLAMA_POZIOMA#
Ciekawe, ze Agora, ktorej organ tak "broni sadow" od miesiecy nie wykonala prawomocnego wyroku nakazujacego przeprosic jej @DawidJackiewicz
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 16 września 2017
W tej sprawie przeciez ostatnie slowo mial tak broniony przez "GW" Sad Najwyzszy, ktory oddalil kasacje Agory.Ale publikacji przeprosin brak
— Wojciech Wybranowski (@wybranowski) 16 września 2017